Chris Smalling ma nadzieje, że podczas wtorkowego pojedynku z Blackpool znów otrzyma szansę gry na środku obrony u boku Nemanji Vidicia.
» Chris z powodu kontuzji Rio, zajął miejsce u boku Vidicia
Anglik do składu na mecz z Birmingham wskoczył dzięki kontuzji pachwiny podstawowego defensora United Rio Ferdinada i jak sam po tym spotkaniu przyznał było to zadziwiająco łatwe popołudnie, głównie za sprawą kolegów z ataku, którzy zaaplikowali drużynie Niebieskich, aż pięć bramek.
- Padło dziś dużo goli, lecz gdybyśmy byli bardziej dokładnie to wynik byłby znacznie wyższy - wyznał Chris w wywiadzie dla MUTV. - Jednak nie ma co narzekać, gdyż to bardzo dobry rezultat. Zagraliśmy dobrze w obronie i jeszcze lepiej w ataku, więc jestem bardzo zadowolony.
- Wydaje mi się, że zagrałem dziś dobrze. To decyzja menadżera, czy zagram we wtorek, lecz na treningach daję z siebie wszystko i jestem gotowy na tego typu wyzwanie. To bardzo miłe uczucie zagrać przy 75 tysiącach widzów. Ich doping był fantastyczny.
- Do tej pory miałem tylko kilka okazji by zagrać u boku Vidicia, ale to niesamowite doświadczenie. Cały czas trenujemy ze sobą, więc nie mamy z komunikacją żadnych problemów. Dopóki będziemy wzajemnie się wspierać to damy radę każdemu, co najlepiej pokazał dzisiejszy mecz.
Jednak dzisiejsze spotkanie to przede wszystkim pokaz Dymitara Berbatowa, Wayne'a Rooneya oraz Ryana Giggsa, których wyczyny rozgrzały publiczność do granic możliwości.
- Berba był dziś niesamowity - dodał Chris. - Ktoś zagrywa do niego piłkę, a ona się po prostu do niego przykleja. Robi z nią co tylko chce, a gdy odwraca się w kierunku bramki to wiadomo, że będzie gorąco. Dodatkowo ma obok siebie piłkarzy takich jak Nani czy Wazza, którzy dysponują niesamowitą szybkością. To prawdziwy koszmar dla obrońców, z kolei dla nas z tyłu to wielkie ułatwienie.
- Jego zgranie z Rooneyem jest perfekcyjne. Na pierwszy rzut oka widać jak doskonale się rozumieją i jak dobrze im się razem gra. Mam nadzieję, że takich występów jak dziś obejrzymy w tym sezonie jeszcze sporo.
Giggs w tym tygodniu zapowiedział, że chciałby przedłużyć o kolejny rok swój kontrakt, co oznaczałoby, że w barwach United występowałby mając 38 lat. Młody defensor przyznaje, iż to wielki zaszczyt grać u boku żywej legendy Czerwonych Diabłów.
- To wspaniale, że chce zostać na Old Trafford na kolejny sezon. Wszyscy doskonale wiedzieli o tym, że jest w stanie jeszcze grać, gdyż potwierdza to na każdym z treningów. Gdy tylko wchodzi na boisko po prostu pali się do gry. Swoim zapałem zaraża wszystkich wokół. To wielki zaszczyt móc grać u boku jednej z największych gwiazd Manchesteru United - zakończył Smalling.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.