W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Wayne Rooney problemy zdrowotne ma już za sobą i teraz planuje w pełni skoncentrować się na powrocie do strzeleckiej dyspozycji z ubiegłego sezonu.
» Wayne Rooney chciałby zagrać w tegorocznym finale Ligi Mistrzów na Wembley
– Czuję się dobrze. Moja forma w ostatnich meczach jest niezła. Jako napastnik zawsze chcesz zdobywać bramki, więc zamierzam do końca sezonu strzelić tyle goli, ile to tylko możliwe – mówi Rooney na łamach oficjalnego magazynu Champions League.
– To duża ulga, że wyjaśniła się sprawa mojego kontraktu. Podjąłem właściwą decyzję. Teraz chcę pomóc drużynie w zdobywaniu trofeów.
Rooney jest niezwykle zmotywowany, jeśli chodzi o tegoroczną edycję Ligi Mistrzów, której finał odbędzie się na londyńskim Wembley.
– Dla mnie, jako Anglika, byłoby to wspaniałe uczucie. To byłaby też wspaniała wiadomość dla fanów, którzy nie musieliby daleko podróżować. W 2008 roku, kiedy wygraliśmy Ligę Mistrzów, musieli lecieć aż do Moskwy. Zwycięstwo tutaj smakowałoby wyjątkowo – dodaje Rooney.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (20)
piotro91:Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.01.2011 12:02
Najpierw trzeba wygrać z marsyliom potem można już myśleć o wygraniu LM i potrujnej korony.Powinniśmy wygrać z marsylią lecz niewolno jej lekcewarzyć pamiętajmy wygrała z Chelsi a choćby niewiam w jakiej formie Chelsi to dobry klub napewno nie lepszy od naszego MANCHESTER UNITED.Morze na papierze wygłądamy na owiele lepszy zespuł to tak niewolno odrazu skreślać ich szans choć powinniśmy wygrać to nigdy nic niewiadomo dlateg piłka nożna pozostaje najpiękniejszym sportem świata.Glory Glory MU. Bardzo fajnie było by wygrać usiebie lecz nie na sfojim stadionie.Musimy zwyciężyć.Glory Glory MU.
klimek27: Ciesze sie że zostal w MU, może forma nie ta co w zeszłym sezonie ale grać w piłke potrafi i w koncu zacznie strzelac, oby tylko reszta grała na swoim poziomie!!
tomfil: Byłoby świetnie, gdyby Roo odzyskał formę strzelecką i poprowadził ManU do mistrzostwa w LM ale także i PL. Ale do tego jeszcze daleko, jeszcze wiele spotkań, oby przez MU zwycięskich.
zborek07: Obys mial racje kolego ,ale na dzien dzisiejszy nie widze mozliwosci wygrania ligi mistrzow.Barcelona to drzuzyna z zupelnie innej bajki wiec nawet nie ma o czym mowic.Real ma takze nieporownywalnie silniejszy sklad i Ronaldo ktory stzrzela niemal jak na zawolanie.Reszta druzyn jest w naszym zasiegu ale to my musimy zczac grac przynajmniej na poziomie z zeszlej edycji ligi mistzrow.Ostatnio ogladalem skroty meczow z barca w polfinle i che;se w pamietnym finale 2008.to byl nieporownywalny styl,jakosc,gry,niesamowity polot i ciag na bramke.Tevez,Ronaldo,rooney-jak oni pieknie grali.Tesknie za takim manchesterm,ale jak sie nie ma tego co sie lubi to sie lubi to sie ma.Najwazniejsze to wygrac Premeirship!!
undertaker48: Uważam że mamy duże szanse na wygranie finału Ligi Mistrzów pod warunkiem że Rooney przpomni sobie jak się strzela gole a Berbatow wróci do formy strzeleckiej z początku sezonu . O bronę nie ma co się martwić bo mamy jedną z najlepszych na świecie , jeśli nie najlepszą
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Wiedziałeś? Dokładnie 33 lat temu w barwach Manchesteru United zadebiutował Andriej Kanczelskis. Rosjanin zagrał dla United 123 razy i zdobył 28 bramek.
Manchester United vs Arsenal. Zapowiedź 37. kolejki Premier League
Kobbie Mainoo nominowany do prestiżowego wyróżnienia w Premier League
Ten Hag: Właściciele kierują się zdrowym rozsądkiem
„Manchester United będzie trzymał się Erika ten Haga”
