Samuelikson: A mi się podoba jego zachowanie. W końcu widzimy na boisku faceta z jajami. Nie tylko pod względem faulów i brutalności, ale też pod względem zapału, nieustępliwości, woli walki, nie odpuszczania.
Rafael jak tylko straci piłkę to ze zdwojoną siłą próbuje ją odzyskać. Po właśnie takiej próbie dostał pierwszą żółtą kartkę.
Nie wiem dlaczego ale jestem z niego dumny. Oczywiście powiecie, że nie można faulować i że głupio zrobił że dostał czerwień, że osłabił drużynę ble ble i inne takie.
Mi Rafael przypomina Wielkiego Keane'a. Tym że zachowuje się jak facet z jajami, napyskował sędziemu i dobrze bo kartka nie była zasłużona ta druga.
Gdyby cały zespół posiadał taką wolę walki jak on...
Mam nadzieję że za kilka lat Rafael będzie nosił opaskę kapitańską.