W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Fani Czerwonych Diabłów poprzez głosowanie na oficjalnej stronie klubu zdecydowali, iż najlepszym piłkarzem United w grudniu był Ji-sung Park.
» Forma Parka znacznie przyczyniła się do dobrych występów United
Pomocnik, który obecnie przygotowuje się wraz z reprezentacją Korei Południowej do występu w Pucharze Azji zgarnął 40% wszystkich głosów, których całkowita liczba pod koniec grudnia wynosiła prawie 25 tysięcy.
Ji-sung Park na pochwały szczególnie zasługuje za występy w grudniowych pojedynkach z Valencią oraz Arsenalem. W spotkaniu z hiszpańskim klubem był stałym zagrożeniem dla obrony przeciwnika, natomiast podczas wizyty Kanonierów na Old Trafford okazał się bardzo niegościnnym gospodarzem zdobywając jedynego gola w spotkaniu i odsyłając Arsenal do domu bez punktów.
Jednak nie tylko Koreańczyk był gwiazdą United w ubiegłym miesiącu, co idealnie odzwierciedla wynik głosowania. Drugi na liście Dymitar Berbatow zgarnął bowiem 38% głosów i tylko o włos przegrał z Parkiem. Na najniższy stopień podium trafił z 15% Anderson.
Wyjazd skrzydłowego Czerwonych Diabłów na Puchar Azji po bardzo dobrych grudniowych występach jest sporym osłabieniem dla klubu, gdyż na Old Trafford wróci on dopiero pod koniec obecnego miesiąca. Zakończenie azjatyckiego turnieju rozgrywanego w Katarze jest planowane na 29 stycznia, natomiast dwa dni później United będzie podejmować u siebie Aston Villę (prawdopodobnie Koreańczyk nie zdąży wrócić na to spotkanie). Jednak sir Alex Ferguson ma nadzieję, że Park będzie już do jego dyspozycji na potyczkę z Wolverhampton, która będzie miała miejsce 5 lutego.
Wyniki głosowania: Park - 40% Berbatov - 38% Anderson - 15% Vidic - 4% Rafael - 3%
Biafra: no w sumie racja.
gdyby nie Park nie wygralibyśmy z Arsenalem, ale czy to istotne. czym jest bramka na wagę 3 punktów w takim pojedynku w obliczu kilku strat...
nie widziałeś z Valencią - w skrócie to po jego akcji padł gol Andersona, ale co tam pewnie też mało.
powiadasz "reszta meczów bez szału"- czyli masz tutaj na myśli mecz z Sunderlandem, bo w spotkaniu z Birmingham przecież Koreańczyk nie grał...
Podsumowując na trzy grudniowe spotkania zdobył jedną bramkę, zaliczył jedną asystę - można powiedzieć, że to jemu zawdzięczamy zdobyte w tych spotkaniach punkty, ale przecież "było kilka strat..."
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.