Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

"Edwin jest fenomenalny"

» 24 grudnia 2010, 13:13 - Autor: Xeryas - źródło: manutd.com
Sir Alex Ferguson musi się powoli przygotować, do życia bez Edwina van der Sara w bramce Manchesteru United. Jednak menadżer Czerwonych Diabłów jest przekonany, że nie popełni podobnych błędów, jak przy próbie zastąpienia Petera Schmeichela.
» Van Der Sar jest jednym z najlepszych bramkarzy w historii Manchesteru United
Holenderski weteran, który skończył 40 lat na początku tego roku, jest powszechnie uważany za jednego z najlepszych golkiperów w historii Manchesteru United – z pewnością był wybitnym następcą Schmeichela.

– Obaj są wspaniali. Bardzo się cieszę, iż mogłem pracować Edwinem i Peterem. To niesamowite – powiedział Ferguson na konferencji prasowej przed spotkaniem z Sunderlandem.

– Grać na najwyższym poziomie w takim wieku, to fantastyczna sprawa. Możesz to zrobić tylko, mając odpowiednią psychikę, którą niewątpliwie posiada Van Der Sar. Jest fenomenalny, niema co do tego wątpliwości. On jest wybitnym człowiekiem. Powinienem go kupić, zaraz po zakończeniu kariery przez Schmeichela, popełniłem błąd. Ale teraz wiemy, dokąd zmierzamy – zakończył boss.


TAGI


« Poprzedni news
Ferguson: Bruce odmienił Sunderland
Następny news »
Lukaku: Wszystko rozważę na koniec sezonu

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (25)


kawkader: @Enorel I tak nikt tego nie przeczyta ;)
» 26 grudnia 2010, 10:18 #22
damian17: Nie znacie sie najlepszy był bartez ;) haha
» 25 grudnia 2010, 19:55 #21
Enorel: Dla wszystkich ktorzy nie wiedza dlaczego nie powinno sie uzywac okreslenia Man U i dlaczego jest ono obrazliwe dla prawdziwych fanow zespolu, ktorzy znaja jego historie radze sobie przeczytac ten artykul:

Kwestia skrótu nazwy Manchesteru United wzbudza wśród kibiców wiele dyskucji. Jedni mówią Man Utd, drudzy MU, jeszcze inni używają ascetycznej formy United. Złośliwi i najbardziej wtajemniczeni posługują się również skrótem Man U, który z różnych względów jest obraźliwy zarówno dla fanów, jak i piłkarzy Czerwonych Diabłów. Futbol.pl wyjaśnia dlaczego.

Duncan Edwards to jeden z piłkarzy zaliczany do legendarnych dzieciaków Busby'ego. Ale zanim tworzył legendę Manchesteru, był świetnie zapowiadającym się juniorem, który uczęszczał do szkoły w Dudely - sferze wpływów West Bromwich Albion. Ale wielki talent zwrócił uwagę szperaczy MU równie szybko i między obydwoma klubami rozgorzała wojna o piłkarza. Doszło do niespotykanej jak na lata 50. sytuacji, gdy lokalne gazety prowadziły kampanię na rzecz przejścia gracza do WBA. Jednak ku zgorszeniu wszystkich Edwards wybrał Manchester i od tamtej pory w starciach z West Browmich miał zawsze pod górkę. Z trybun pod jego adresem padało najczęściej słowo "traitor" (zdrajca). W końcu po roku 1958 kibice WBA ułożyli piosenkę na "cześć" piłkarza, która brzmiała: "Duncan Edwards is manure, rotting in his grave, man you are manure—rotting in your grave".

Słowo "manure" (czytamy manju:r) znaczy ni mniej, ni więcej: gnój bądź obornik. A przywodzi na myśl właśnie drużynę United członem Man U. Całość można przetłumaczyć jako: Duncan Edwards to gnój gnijący w grobie. Człowieku, jesteś zwykłym gnojem i gnijesz w grobie" Niezbyt wyszukane, prawda? Szczególnie, że słowo manure oraz grave nabrały upiornego wrażenia (bo były pisane, by je wywołać) po monachijskiej katastrofie 6 lutego 1958 r., która pochłonęła życie ośmiu piłkarzy MU, w tym samego Duncana Edwardsa. Fanów WBA spotkała za to zasłużona kara. Po meczu w sezonie 1964-65 doszło do bitwy między fanami obu drużyn. Na Scoreboard End kibice WBA musieli salwować się ucieczką. Ale upiorna piosenka dopiero rozpoczynała swoją karierę...

Przyśpiewka ulegała doskonaleniu. Fani WBA, niepomni nieprzyjemnych doświadczeń, często dodawali przed nią: "Who's that lying in the aircraft" ("Kto tam leży w samolocie?"), aby nawiązanie do monachijskiej tragedii było jeszcze bardziej czytelne. Kibice krzyczeli tak, aby slogan do złudzenia przypominał element dopingu Red Devils: "Who's that team we call United".

Okrzyk podchwycili w szczególności fani Milwall. Mecze między ich klubem a MU ogłoszono w angielskiej prasie jako "wojnę stulecia". Godziny spotkań wyznaczano na 11:00 przed południem, a policja próbowała zapobiec próbom kupowania... biletów kolejowych przez kibiców obu drużyn, którzy zamierzali udać się na mecz wyjazdowy. Oczywiście w ramach obelgi kibice Milwall często używali Man U, co w tamtym okresie było stosowane przez większość fanów drużyn przyjezdnych. Sformułowanie to doprowadzało fanów do białej gorączki. Po jednym z meczów doszło do prawdziwej eskalacji konfliktu - w zamieszkach brało udział kilkanaście tysięcy fanów.

Podobne działanie na fanów Man Utd miała przyśpiewka wymyślona przez fanów Leeds United i Liverpoolu. Tutaj sympatycy rywali również nie znali litości i podczas meczów z Czerwonymi Diabłami śpiewali: Man U Never Intended Coming Home, co nawiązywało wprost do tragedii monachijskiej (pierwsze litery sloganu tworzą wyraz MUNICH - po angielsku Monachium). Inna wersja to: Man U Man U went on a plane, Man U Man U never came back again. Obecnie sformułowanie "Man U" w sensie negatywnym wyszła już właściwie z użycia.

Chociaż niektórych drażni aż do teraz. Kiedy Teddy Sheringham trafiał do Manchesteru i przypadkiem użył w oficjalnej wypowiedzi nieszczęsnego "Man U", spotkał się z reprymendą Aleksa Fergusona. Ale obecnie większość kibiców Man U, pardon Manchester United vel Man Utd vel MU vel United, zdaje się o tym nie pamiętać...

Pozdro dla kibicow United:)
» 25 grudnia 2010, 13:33 #20
RedDevill: I po co to kopiujesz z innego serwisu? To nawet nie jest na temat...
» 26 grudnia 2010, 10:12 #19
wojtas2405: Nie dość, że skopiowane to jeszcze winisz za przyśpiewki tylko kibiców innych zespołów. Prawda jest taka że podczas każdego meczu a szczególnie podczas derbów czy spotkań z odwiecznymi rywalami cały czas są śpiewane przyśpiewki kibiców obydwu drużyn. Te przyśpiewki o katastrofie w Monachium , które wymieniłeś są śpiewane do dziś, ale my jako kibice United śpiewamy o Tragedii na Hillsborough a w tekście padają słowa że 96 ofiar to za mało czy coś w tym rodzaju, więc nie wklejaj tu artykułów których treść jest jednostronna. Tak jest to strona kibiców United ale my też święci nie jesteśmy.
» 10 stycznia 2011, 23:28 #18
chomikbox32: Edwin jeszcze z 2 lata zagra jestem pewiem bo ja jestem jego fanem byłem na każmy meczu man u. z udziałem van der sar.... no może nie wszystkich ae wielu bo mieszkam w angli

pozdro fan united
» 25 grudnia 2010, 11:35 #17
Tennant: Edwin jest niesamowity !
Glory Glory MU
» 25 grudnia 2010, 11:31 #16
MruwaManU: Myślę że coraz częściej ManU powinni rozważać nad nowym bramkarzem bo mimo to że Edwin jest dobry to jednak nie ten co kiedyś
» 25 grudnia 2010, 11:31 #15
Klimaa: Niesamowity..zgadza się. Ale trzeba stwierdzić że Ferguson chciał dobrze, po Schmeichelu znalazł Bartheza który był naprawdę dobrym bramkarzem, niestety forma nie była równa i czasem przydarzały mu się gafy. Teraz klub również monitoruje sytuacje na rynku i po odejściu VDS nie powinniśmy mieć kłopotów tak jak po erze Duńczyka.
» 24 grudnia 2010, 23:49 #14
damczer: Trzeba przyznać, że gdyby vdS trafił do bramki zaraz po erze Schmeichela to United byłoby nie do pokonania przez wiele wiele lat, przy ataku w RvN i dobrej obronie, którą kierowałby vdS nie byłoby na nas mocnych.
» 24 grudnia 2010, 18:21 #13
99iw: Co prawda to prawda. Van der Sar ma już 40 lat a nadal jest najleprzym bramkarzem świata {według mnie}.
» 24 grudnia 2010, 17:10 #12
00NANI00: "najlepszym"- proszę was, dbajcie o ortografię :)
» 24 grudnia 2010, 18:18 #11
gorzky: Świetny bramkarz. Jeden z najlepszych transferów Fergusona, praktycznie niezawodny. Naprawdę trudno wyobrazić sobie jak to będzie po jego przejściu na emeryturę. Ciężko będzie zastąpić kogoś takiego.
» 24 grudnia 2010, 17:06 #10
Taurus: Jak ktoś pisał drugi najlepszy bramkarz w historii Man Utd.
» 24 grudnia 2010, 15:59 #9
YezYezYo1993: Ukłony dla Edwina za wszystko co zrobił dla United, bo to bramkarz światowej klasy. Nic dziwnego, że trafił do United. Sto lat !
» 24 grudnia 2010, 15:14 #8
kacper5: ja lubie real od barcy barca to stare konie
» 24 grudnia 2010, 14:52 #7
oldtrafford: Zespół wiele mu zawdzięcza to bramkarz światowej klasy.
» 24 grudnia 2010, 14:23 #6
klaudiusz: widoczna legenda united na zawsze
» 24 grudnia 2010, 14:19 #5
myyk: Obok Petera S. Najlepszy golkiper w bramce United ! Wielki dzięki Edwin !
» 24 grudnia 2010, 13:53 #4
edwin8: uwielbiam Cię:)
» 24 grudnia 2010, 13:36 #3
Tukanos86: Zgodzę się z nim w stu procentach. Z drugiej strony kto mógłby przypuszczać, że na przykład Barthez tak słabo zaprezentuje się w barwach MAN UTD? Jestem pewny, że bramkarza nr 1 uda nam się znaleźć łatwo i bez żadnych nieprzewidzianych wpadek. Wesołych Świąt życzę kibicą z krwi i kości, a wy sezonowcy możecie liczyć co najwyżej na mulistego karpia.
» 24 grudnia 2010, 13:26 #2
MenToS0295: Osobiście nie znam lepszego bramkarza. Wiele razy ratował zespół, myślę, że gry odejdzie trafi do legend (z tego co widziałem jeszcze go tam nie ma)!
» 24 grudnia 2010, 13:24 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.