Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Ferguson: Damy radę każdemu

» 8 grudnia 2010, 11:57 - Autor: matheo - źródło: manutd.com
Sir Alex Ferguson był w dobrym humorze po wtorkowym meczu z Valencią (1:1). Dzięki wygraniu grupy C Czerwone Diabły w 1/8 finału Ligi Mistrzów unikną spotkania z Barceloną i Realem Madryt. Wicemistrzowie Anglii mogą jednak zmierzyć się z Interem Mediolan.
Ferguson: Damy radę każdemu
» Sir Alex Ferguson po meczu z Valencią był w dobrym humorze
Czy Manchester United wygra Ligę Mistrzów w sezonie 2010/2011?
– Trzeba brać kogo dają. Mamy skład, który jest w stanie poradzić sobie z każdym – przyznał sir Alex Ferguson na antenie MUTV.

Wtorkowego wieczoru Manchester United stracił pierwszą bramkę w tegorocznej odsłonie Champions League. Błąd przy trafieniu Pablo Hernandeza popełnił w środku pola Michael Carrick. Sir Alex Ferguson wolał jednak rozmawiać o pozytywniejszych aspektach spotkania.

– Michael dobrze wie, co zrobił źle. Miał po prostu pecha. Nie licząc tego błędu, zagraliśmy świetnie. Rekordy zawsze są przyjemne. W ostatnim tygodniu zakończyliśmy serię 29 meczów bez porażki. Wiadomo jednak, że w końcu musisz przegrać. Dziś walczyliśmy o czyste konto w szóstym meczu Ligi Mistrzów. Niestety się nie udało, ale najważniejsze jest wygranie grupy.

– Powinniśmy wygrać ten mecz. Mieliśmy wiele okazji do zdobycia gola. Berba powinien strzelić cztery czy pięć goli. Ich bramkarz spisywał się jednak znakomicie. Mecz stał na dobrym poziomie i jestem z niego zadowolony.

– Ostatnie 20 minut było najlepsze w wykonaniu Valencii. Mieli kontrolę na boisku, przez to grało się naszym piłkarzom trudniej, a powinniśmy strzelić kolejne dwie bramki zaraz po wyrównaniu. Czasami chęć utrzymania remisu jest niebezpieczna, szczególnie jeśli nie masz doświadczenia w defensywie. Zadanie, które powierzyliśmy Fabio, Rafaelowi, Chrisowi Smallingowi i Benowi Amosowi było trudne. Ten brak doświadczenia mógł nas drogo kosztować – dodał Ferguson.


TAGI


« Poprzedni news
LM: Remis z Valencią na zakończenie fazy grupowej
Następny news »
Ferdinand zagra z Arsenalem

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (28)


Tennant: Remis z Valencją to wszystko czego potrzebowaliśmy :)
Glory Glory MU
» 8 grudnia 2010, 17:01 #10
1wolf1: Ravvvv - bo to jest w sumie prawda. To nie Valencja wczoraj zagrala rewelacyjnie, tylko MU nie wykorzystal swoich okazji. Tak naprawde po 30 min Valencja nie powinnna miec pretesji gdyby przegrywala 3:0. No ale diably wczoraj byly chyba zbyt mocno rozkojarzone myslami o nadchodzacych 2 meczach...
» 8 grudnia 2010, 15:37 #9
1wolf1: W ostatnich latach powiadasz? Ja bym powiedzial , ze jednak zdecydowanie lepiej liga angielska radzi sobie ostatnich latach niz Hiszpanska. Wystarczy popatrzec na sklady polfinalow, cwiercfinalow, itd LM ostatnich kilku lat - Jedyna druzyna z hiszpani ktora sie w nich liczyla jest barca. Z kolei z angli zawsze jest 4 , czasem 3 przedstawicieli do samego konca wlacznie s finalami. Wiec nie przesadzaj, ze L hiszpanska jest taka swietna. Tak naprawde na arenie miedzynarodowej liczy sie obecnie jedynie Barcelona. Real prze kilka lat z rzedu nie przebrnal dalej jak 1 faza za grupami. Valencja , Atletico, czy Sevila swieca triumfy, ale w rozgrywkach o nizszej randze - Liga Europejska.

Po za tym nie umniejszajac klasie Barcy, to jak dla mnie sa oni po pierwsze bardzo czytelna druzyna - co swietnie pokazal Murinho ze swoim Interem rok temu. Ciagle pchaja sie srodkiem i nic po za tym. Druzyna z dobra obrona spokojnie moze z nimi grac. Po 2 ewidetnie symuluja faule i licza na przychylnosc sedziow - i to nie tylko na swoim podworku, ale tez na arenie miedzynarodowej. Prawde powiedziawszy bardzo licze, ze Barca zostanie dolosowana w tym roku do MU, badz Chelsea. I jestem pewny, ze jezeli znowu nie zobaczymy skandalicznego sedziowania na korzysc malych gnomow, to Barca sromotnie polegnie...
» 8 grudnia 2010, 20:15 #8
1wolf1: Lol teraz napawde mnie rozbawiles. Czytalem juz twoje wczesniejsze wypowiedzi na temat barcy i chyba naprawde powinienes zmienic swoj ulubiony zespol.
Po 1 nie zgodze sie z toba, ze Murinho sral w cokolwiek. Inter byl od barcy lepszy i to jest jedyny fakt. Gdybac sobie mozna, ale prawda jest taka, ze Barcelona nie strzelila tego gola, bo nie byla w stanie.
Co do tego, ze maja 3 pilkarzy w top 3 - to kolejny skandal FIFY. Brakuje w niej goscia, ktory powinien wygrac te klasyfikacje w przedbiegach, czyli snejdera. Nikt w zeszlym roku nie osiagnal od niego wiecej i to ze nie ma go w 3 to jest jakas parodia.
A co do tej rzekomej lekcji to po 1 MU jest druzyna z wysp, nie wiem czy byles tu kiedykolwiek i znasz klimat jaki tu panuje, ale zaden wyspiarz nie wytrzyma 90 min w 30 stopniowym upale. A jakbys zapomnial, wlasnie taka temperatura panowala tego wieczoru i czasu, gdy byl rozgrywany final LM. Co innego hiszpanie, ktorzy maja to na codzien. Kolejny skandaliczny fakt, ze nie przesunieto tego meczu o 2h, tak jak to czynia wlasnie w Hiszpani, gdy upaly staja sie nieznosnie. Pilkarzom Mu sil starczylo na 20 min, a pozniej wygladali jak ryba wyciagnieta z wody. I tym wygrala Barcelona, bo uwierz mi, ze ogladalem ten mecz kilka razy i wcale nie zagrali swietnej pilki, Mu w normalnej dyspozycji przejechalby ich jak walec.
I kontynuujac wywody na temat lekcji footbolu, to przypomnij sobie polfinal z przed roku tej twojej lekcji. Jakos Barca nie byla w stanie nawet zblizyc sie do strzelenia bramki MU.
A polfinal z chelsea w roku w ktorym wygrali LM? jeden z wiekszych skandali w footbalu. Chelse powinna dostac tam conajmniej 2 karne i 4 wolne. A pique po 30 min powinien wyleciec z boiska za ta reke , ktora zrobil w polu karnym - calkowicie celowa...
Reasumujac nie uwarzam, zeby barca byla wybijajaca sie na tle innych gigantow druzyna. Poprostu media i ludzie tacy jak ty, kreuja ja na takowych.
» 8 grudnia 2010, 20:51 #7
1wolf1: Napisalem ci juz na wstepie skad sie to bierze. Obejrzyj sobie mecze Barcy nie bedac zafacynowany ich gra. Popatrz na to jak traktuja ich sedziowie na calym swiecie. Nawet w ostatnim meczu z realem sedziowie ewidentnie im pomogli. Pomijajac fakt, ze Real zagral wybitnie slabo to po 1 : ewidetny faul w Valdesa na Ronaldo - karny i conajmniej zolta kartka dla Valdesa za te chamskie kopniecie... Guardiola powinnien zostac odeslany na trybuny za prowokacyjne odrzucenie pilki. I bodjaze 3 bramka padla ze spalonego. 3 sytuacje z 90 min i skandaliczne decyzje sedziaskie we wszystkich tych przypadkach. Takie rzeczy nie przydazaja sie za czesto nawet w kilku spotkaniach z rzedu dla nie jednej druzyny - dla Barcy to normalka, I bedac z toba szczery nie dziwie sie Ramosowi zupelnie ze zrobil, to co zrobil. Bo grajac z Barca nie masz 11 przeciwnikow, a 14 - w niektorych rozgrywkach obecnie 16.
A jezeli twierdzisz, ze temperatura , polozenie geograficzne nie maja wplywu na gre zespolu to pelecam ci ogladniecie meczow z Pucharu Narodow Afryki, kilka spotkan z eliminacji do mistrzost swiata w Ameryce poludniowej - zwlaszcza mecze na 4000 metrow nad poziomem morza.
A jakbys nie znal sie na geografi, to klimat RPA jest zdecydowanie inny niz ten w okolicach rownika. I podczas rozgrywania Mistrzostw swiata temperatury byly bliskie zeru, dlatego nie mielismy okazji ogladac karpi biegajacych po boisku. Wiec zespoly z Afrykie nie mialy przewagi, a wrecz przeciwnie. Zobaczymy czy po MS 2022 bedziesz mial takie samo zdanie na temat wplywu temperatury na pilkarzy...
I na koniec polece ci poczytac troche o biologi czlowieka. U ludzi istnieje takie zjawisko jak adaptacjia do warunkow klimatycznych. WIec jezeli Evra 3/4 roku spedza na wyspach, to jego organizm jest przyzwyczajony do warunkow panujacych na Wyspach, a nie w Hondurasie... I nie mowilem wcale, ze Mu nie potrafi grac w innych warunkach, ale poprostu te z owego Finalu byly porostu skrajne. To tak jakbym wyslal cie do Polski w zimie, a nastepnie w ciagu5 godzin przetransportowalbym cie na rownik, i kazal ci tam grac w pilke nozna, ciekawe jakbys sie poczol :P
» 8 grudnia 2010, 21:59 #6
1wolf1: Dlaczego mam zostawiac cokolwiek. Faktami to manipulujesz ty. Wyciagasz sobie z kontekstu to co pisze i zaczynasz snuc swoje opowiesci dziwnej tresci. Moje pierwotne zdanie brzmialo: "A jezeli twierdzisz, ze temperatura , polozenie geograficzne nie maja wplywu na gre zespolu to pelecam ci ogladniecie meczow z Pucharu Narodow Afryki, kilka spotkan z eliminacji do mistrzost swiata w Ameryce poludniowej - zwlaszcza mecze na 4000 metrow nad poziomem morza." Napisalem w nim oba czynniki wplywajace na gre i oba poparlem przykladami. Oczywiscie ty sprytnie odpowiedziales tylko na to na co potrafiles. Bo niestety nie jestes w stanie udowodnic, ze temperatura nie wplywa na gre - bo jest to fakt powszechnie znany i chodzbys nie wiem jak manipulowal swoimi ukochanymi statystykami, to nie uda ci sie to :P. Ludzie podczas upalow zachowuja sie zuplenie inaczej niz podczas normalnych warnkow. I od poczatku sugerje, ze hiszpanie, ktorzy na codzien spotykaja sie z takimi temeraturami - rozgrywaja przy nich mecze, byli lepiej przygotowani do warunkow panujacych na tym spotkaniu.
Widze, ze znowu musze cie poedukowac w kwestji geografi. Slyszales o takim czyms jak wilgotnosc powietrza? Na wsypach z regoly wilgotnosc jest spora(teoretycznie plus dla MU). A teraz popatrz sobie na mape Europy i zobacz gdzie Sa Wlochy polozone. Nie dosc, ze temperatura podczas tego finalu byla bardzo wysoka, to czynnik geograficzny (wilgotnosc) spowodowal, ze warunki byly jescze bardziej extremalne. I stad wzielo sie slowo skrajne - widac trzeba tobie wszystko tlumaczyc , ale ja mam czas i cierpliwosc do ludzi twojego pokroju...
A co do tego faworyzowania - nie mam pojecia dlaczego FIFA jest zakochana w tych karlach hiszpanskich. Ale fakt jest, ze sa oni przez nich faworyzowani nie od dzis. A co d tego wizerunku, to czysta medialna manipulacji - Media zobaczyly, ze jest to chodliwy temat i ciagna kase z bezdennie glupich fanatykow :P Poczekamy- zobaczymy, czy Barca wygra cokolwiek w tym roku, bo ja mam troche inne zdanie w tej kwestji.
A na koniec proponuje ci poczytac o twoim ukochanym Messim i o hormonie wzrostu, Moze dowiesz sie ciekawej rzeczy o nim !
» 8 grudnia 2010, 22:55 #5
1wolf1: Czy ty sie dobrze czujesz? Ogladales w ogole ten final LM o ktorym piszesz? Pilkarze Mu po 20 minutach chodzili po boisku, nie biegali. Dlatego w ogole nawizauje do wplywu temperatury na ich organizm. Poprostu ewidetnie opadli z sil. I skoncz nawijac te swoje bzdety, bo po za toba chyba nikt w nie nie wierzy. A udowadniac ci nic nie zamierzam bo rozmowa z toba przypomina rozmowe chja z butem. Co bym nie napisal to i tak nic do swojej pustej glowy nie dopuscisz. A skoro ty uwarzasz, ze na gre w pilke nozna czynniki jak temperatura nie maja zupelnie wplywu, to raczej ty jestes poczatkujacym kibicem z zerowa wiedza na temat organizmu ludzkiego... Juz ci pisalem to 2 razy i napisze jescze raz - obejrzyj sobie PNA, a zobaczysz jaki wplyw ma temeratura na organizm pilkarza.
A to ze Mu tak dlugo nie stracilo 2 bramki swiadczy jedynie o tym, ze Barca wcale nie zagrala rewelacyjnego meczu i normalnie grajacy MU mialby spore szanse na wygrana! I zupelnie pomine fakt, ze Barcy w tym finale w ogole nie powinno byc... - kolejny przyklad na faworyzowanie malych dwarfow.
Po za tym widze, ze uwielbiasz wyszukiwac w internecie rozne informacje, wiec poszukaj sobie co praca pisala o pogodzie w Europie w czasie rozgrywania tego meczu . .. Jezeli nie uda ci sie nic znalezc, to uwierz mi, ze pisano wtedy o - UPALACH ! I takie warunki maja bardzo duzy wplyw na gre.

A co do faworyzowania - skoro nie widzisz tego, to jest mi przykro i polecalbym udac sie do specjalisty od oczu! Barca niewatpliwie jest bardzo dobrym zespolem, ale niczym nie wybija sie ponad reszte Gigantow Europejskich. A stanowisko FIFY odnosnie nich jest wlasnie, jakby tak bylo. Chociazby wspomniane przez samego ciebie nominacje do Top 3 tego sezonu.
Messi - po za gra w Barcelonie nic wielkiego na arenie miedzypanstwoej nie pokazal.
Iniesta - pol sezonu kontuzjowany, ale strzelil 1 bramke w finale MS.
Xavi- akurat co do niego nie mam zadnych obiekcji.

A gdzie Snejder - zadam to pytanie po raz kolejny? I powiesz mi ze to nie jest faworyzowanie? PIlka nozna to nie tylko piekne sztuczki, chociaz iSnejder tez swietnie potrafi je robic...
» 9 grudnia 2010, 18:50 #4
1wolf1: To jest tylko zwrot znaczacy tyle, ze : nie mamy ze soba nic wspolnego jak wlasnie te dwie "rzeczy". Ja bylem i, jetem i bede zawsze fanem MU i foorballu w jego originalnej postaci - sportu dla mezczyzn Ty podniecasz sie radosnym pokazem akrobatyki wywracajacych sie przy kazdej okazji dzieci, krzyczacych przy tym glosniej niz kobieta podczas orgazmu. W dodatku z twoich wypowiedzi wynika, ze jestes raczej ukrytym fanem Barcy, ktory przychodzi na inne portale nawracac z ukrycia niewiernych :P Na stronie chelsea, arsenalu i Realu tez takie szopki odwalasz?
Co do tego uznani w oczach prasy : na swiecie wiekszosc czasopism, dziennikow UZNAJE KLASE BARCY, ale nie robi z nich nad ludzi... Prasa katalonska i w mniejszym stopniu hiszpanska pieje nad nia w zachwytach. - i to o nich piszesz :P Wiec nie przekrecaj faktow, tak by pasowaly ci do argumentow.
Co do Messiego - klasa indywidualna powiadasz? A co robi Messi bez swojej druzyny? Co osiagnal z Argentyna, gdzie brakuje jego kolezkow z z srodka pola ? To dopiero swiadczy jak bezsilny jest indywidualnie... Lepiej przeczytaj co piszesz przed wyslalneim, bo zaczynasz powoli sie osmieszac w moich oczach..
I jeszce na koniec chcialem ci napisac, ze znam typ ludzi, ktorym jestes ty. Obserwuje Ciebie na tej stronie od dluzszego czasu. Musisz zawsze miec ostatnie slowo - Ale ja jestem wystarczajaco uparty i zlosliwy, zeby ci na to nie pozwolic.
» 10 grudnia 2010, 09:39 #3
1wolf1: Czuj sie jak kcesz i kim kcesz. Ale poprostu miejscami mnie rozsmieszasz. Co bym nie napisal to i tak znajdziesz na to odpowiedz.
Messsi nic nie osiagnal z Argentyna - oczywiscie wina Maradony. Ale wczesniej nie bylo Maradony i takze nic nie osiagnal z nia ! O wiem - byl za mlody. W nastepnych mistrzostwach nic nie osiagnie - pewnie bedzie go bolala noga... Messiego stworzyla Barcelona i w niej juz pilkarsko umrze... Bez zawodnikow Barcy Messi nigdy nie zaistnieje w innej druzynie - on potrzebuje duzo wsparcia ze strony kolegow, ktorzy nadrabiaja jego braki - a jest ich sporo. Moim zdaniem Ronaldo jest juz zdecydoawnie bardziej kompletnym pilkarzem - niewatpliwie ostatnimi czasy gorzej mu sie wiedzie...
A sterotypowo myslisz wlasnie ty - skoro wszyscy sie podniecaja Barcelona, to ja tez musze!! Skoro wszyscy twierdza ze Messi jes pilkarskim Bogiem, to dam sie za to zabic !!
Czytam bardzo duzo angielskiej prasy, poniewaz mieszkam na stale na wyspach. I jakos nie odczulem tego twojego podniecania sie Barcelona. A the Sun to brukowiec obliczony na tania podniete. Nie dziwota, ze moga sie w nim znalesc tematy dla mas. - oni pisza tylko o tym co sie sprzedaje... A jak sam zauwazyles ostatnio Barcelonie przybylo sporo sezonowych kibicow, ktorzy jak ktos inny wygra LM I LH zmienia swoj ulubione kluby :P
Nie dostalem od ciebie zadnego PRV wiec nie jestem fizycznie w stanie na niego odpowiedziec :P
» 10 grudnia 2010, 19:49 #2
ManUtd91: Zgadzam się, że LM to nie to samo co liga, inny styl gry, nowi przeciwnicy. Obecnie w lidze też nie jest łatwo co pokazał West Ham czy problemy The Blues. Trzeba mądrze rozłożyć siły i walczyć do końca. Ten sezon zdecydowanie należeć będzie to ciężkich dla United, oby dali rade !
» 8 grudnia 2010, 12:39 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.