W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
34,5 miliona funtów straty - tyle może kosztować Manchester United odejście Owena Heargreavesa, jeśli klub zdecyduje się z końcem tego sezonu rozwiązać umowę z angielskim pomocnikiem.
» 34,5 miliona funtów...
Odkąd w lecie 2007 roku Hargreaves pojawił się w United zagrał tylko 39 razy. Do końca obecnego kontraktu pozostało jemu tylko 6 miesięcy.
Kontuzje byłego gracza Bayernu Monachium zrujnowały praktycznie karierę Owena na Old Trafford. W swoim listopadowym powrocie do gry na mecz z Wolverhampton, Owen zagrał tylko 5 minut, gdzie dała znów o sobie znać kontuzja ścięgna udowego.
Kwota transferu (18 milionów funtów) oraz wynagrodzenia, jakie przez ten czas otrzymywał Owen sprawią, że jeśli latem ten pomocnik odejdzie z klubu, to United ten transfer będzie mogło zapamiętać jako jeden z najdroższych.
Przypomnijmy, że tygodniówka Owena wynosi 80 tysięcy funtów.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (41)
Martin: Świetny zawodnik, jeden z lepszych na świecie. Szkoda, że kontuzja odebrała mu aż tyle gry a co najgorsze dotknęła go w najlepszym momencie jego kariery, gdy trafił do najlepszego klubu z wszystkich w jakich grał. Życzę mu jak najlepiej i co ważniejsze podziwiam jego upór i chęć gry bo przecież niejeden zawodnik na jego miejscu już dawno by się poddał ale jak widać nie Owen. Mimo wszystko najlepszym rozwiązaniem będzie nie przedłużanie kontraktu z Hargo. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, zawodnik ma prawie 30 lat i nie grał właściwie od dwóch lat a to szmat czasu. Nie wierzę mimo, że bardzo bym chciał, że Owen wróci po takiej kontuzji i nie dość, że powróci do odpowiedniej formy to jeszcze ominą go następne kontuzje.. nie ma się co łudzić bo to niestety niemożliwe ;(
swiety1: Jeśli wróci w styczniu i do końca sezonu będzie grał dobrze i nie będzie łapał kontuzji to można o rok przedłużyc a jak nie to niestety trzeba będzie się pożegnac
Ta3k: To co w większości piszecie jest okropne. Kontrakt jest podpisany nie po to, żeby w momencie, gdy coś idzie źle to piłkarz miał cierpieć, ani w drugą stronę. Kontrakt chroni interesy obu stron. Kontuzje to pewne ryzyko zawodowe. Piłkarz, który zarabia dobre pieniądze na to zapracował. Miał talent, wyrzekł się wszystkiego i ciężko trenował. Wygryzł tysiące innych po to by dołączyć do elity piłkarzy klasy światowej. Czy Owen nie wolałby grać zamiast leczyć kontuzje? Na pewno. Pomyślcie jak ten człowiek musi się czuć. Nie dość, że nie może realizować życiowej pasji to jeszcze ludzie wieszają na nim psy, nie z jego winy. Można powiedzieć życie. Czemu jednak miałby rezygnować ze swojej pensji? Możliwe, że są to ostatnie pieniądze, które zarobi jako profesjonalny piłkarz, a musi przecież zapewnić byt nie tylko sobie, ale i rodzinie na jeszcze wiele lat.
CatUtd: z tego co mi wiadomo to jakis czas temu Owen podpisal aneks do umowy, iz jezeli bedzie kontuzjowany to za czas kontuzji nie bedzie mu placona tygodniowka.... wiec nie sadze aby nasz klub az taka ogromna kwote stracil na Owena (chociaz nie twierdze ze i tak to nadal bedzie DUZO)...
urbanex: pobral tak duzo pieniedzy z klubowej kasy, ze starczy mu do konca zycia. jesli jest czlowiekiem honoru to powinien w ramach wdziecznosci sprobowac jeszcze pograc dla nas bez kontraktu o ile to mozliwe lub za jakis symbpoliczny typu 1 funt za tydzien gry. chyba ze nie lubi az tak pilki, ale mysle ze tak dluga nieobecnosc to ogromny glod gry
Klimaa: Straszna sytuacja z Owenem, każdemu chyba jest go żal. Ma talent, niestety nie może go nam całkowicie pokazać. Chciałbym jeszcze go zobaczyć w koszulce United.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.