W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ben Amos wierzy głęboko w to, że każda szansa jaką otrzyma, pomoże jemu w osiągnięciu głównego celu - zostaniu bramkarzem numer 1 w Manchesterze United.
» Każdy bramkarz marzy o ciepłej posadce w United
Wiele na to wskazuje, że dla Edwina van der Sara jest to ostatni, więc na treningach młodsi koledzy Holendra robią co tylko się da, aby przebić się do pierwszego składu Czerwonych Diabłów.
- Kiedy jest się trzecim bramkarzem w zespole, szansa gry w pierwszym składzie United nie przychodzi zbyt często - rozpoczął 20-latek.
- Walczymy tylko o jedno miejsce w składzie i każdy z nas na treningach daje z siebie wszystko. Przed każdy sezonem nakładam na siebie cele, aby do nich dążyć i być jeszcze bardziej zmotywowanym do ciężkiej pracy. Każdy bramkarz musi być cierpliwy ponieważ nasza kariera przebiega trochę inaczej, niż u pozostałych piłkarzy.
- Edwin wciąż gra. Jest doskonałym przykładem tego, jak nawet w jego wieku można grać i być wielkim piłkarzem. Ciężko znaleźć kogoś, od kogo można by się więcej nauczyć.
Amos nie ukrywa również faktu, iż chce zagrać w dzisiejszym meczu w Carling Cup od pierwszych minut.
- Treningi przy Edwinie są porównywalne do treningów z własnym ojcem - zażartował Amos.
- Myślę, że nie będzie z tego powodu szczególnie zadowolony, ale tak naprawdę doceniam jego pracę. Staram się wyłapywać wszelkie wskazówki i porady. Edwin jest bardzo otwarty. Zawsze mówi co myśli, a tego właśnie potrzebuję - zakończył.
Martin: Jest wychowankiem United, ma się od kogo uczyć.. Mecz z popularnymi "wilkami" w Carling Cup mnie trochę zniechęcił do jego "talentu" jednak wierzę, że za kilka lat będzie na prawdę dobrym golkiperem... Trzymamy kciuki.
Martin: Taurus popieram. Mecz Tomka z West Hamem to katastrofa. Oczywiście nie każdy potrafi to przyznać bo lepiej stwierdzić, że Tomek zagrał fantastyczny mecz a 4 bramki do tyłu to tylko przypadek lub wina defensywy, która również zagrała fatalnie. Myślicie, że United przegrałoby aż tyle, gdyby w bramce stał niezawodny Edwin? Nie sądzę...
skoda037: "Wiele na to wskazuje, że dla Edwina van der Sara jest to ostatni, więc na treningach"
ostatni co ?? :)
A Amos ? widać w jego grze niepewność i sporo czasu minie zanim wskoczy między nasze diabelskie słupki.
to nie jest typowy przywódca pola karnego, co krzyknie na obrońców.
bynajmniej nie teraz :)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.