Steven Caldwell oskarża kibiców Manchesteru United, że swoim zachowaniem wymusili na arbitrze pokazanie dwóch czerwonych kartek .
» Wigan tłumaczy się po porażce
Kapitan Wigan - Antolin Alcaraz po przerwie zobaczył drugi żółty kartonik, a napastnik Hugo Rodallega dwie minuty później od razu czerwony, w skutek czego przed pół godziny Wigan grało w dziewięciu. Charles N'Zogbia gdy znalazł się w polu karnym, według zawodników The Latics był faulowany, ale sędzia nie podyktował rzutu karnego.
- Będąc szczerym, nawet przez myśl mi nie przeszło, że Antolin może znowu popełnić faul na kartkę - mówił po meczu Caldwell. - Oni też grali ostro i, wiem że teraz jestem stronniczy, ale ich sędzia nie karał, a spokojnie mógł to robić.
- Wydawało mi się, że Alcaraz uczciwie wywalczył piłkę, i mimo że faul był i akceptujemy to jako drużyna, sędzie mógł okazać nieco więcej wyrozumiałości.
- Może to presja tłumu zgromadzonego na Old Trafford albo coś w tym stylu wpłynęła na te decyzje? Naprawdę nie wiem...
W Wigan Evening Post Caldwell dodał:
- W sytuacji N'Zogbii byłem pewien, że mamy karnego! Powiem więcej - jestem przekonany, że gdyby to piłkarz United upadł w polu karnym, sędzia wskazałby na wapno. Powiedziałem o tym sędziemu w przerwie, on tylko tłumaczył, że Charles zbyt łatwo się przewrócił.
- Moim argumentem jest fakt, że będąc w znakomitej sytuacji zawodnik nie przewraca się szukając karnego. Brak tej jedenastki był kluczową decyzją w kontekście całego meczu. Kilka minut później to oni zdobyli gola i wszystko potoczyło się tak, jak wszyscy widzieliśmy.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.