W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 11 listopada 2010, 14:26 - Autor: Bart - źródło: MEN
Michael Carrick czuje spory niedosyt po środowych derbach Manchesteru zakończonych bezbramkowo. Anglik twierdzi również, że gracze United częściej atakowali i byli bliżsi zwycięstwa.
» Carrick nie jest do końca zadowolony wynikiem spotkanie z City
- Jesteśmy naprawdę sfrustrowani. Nasz występ był bardzo dobry. Mieliśmy wspaniały wynik w posiadaniu piłki, lecz ostatnie podanie i wykończenie nie było już tak dobre. City bardzo dobrze się broniło na linii pola karnego. Jesteśmy zdenerwowani, jednak taki jest futbol – mówił Michael.
- Z pewnością to my byliśmy zespołem, który napierał i dążył do wygranej. Nie dostaliśmy niestety czystej szansy. Ograniczyliśmy ich ataki i okazję do minimum.
- Nadal jesteśmy niepokonani, już od długiego czasu, co napełnia nas pewnością siebie. Ta frustracja jest zupełnie inna w odniesieniu do pozostałych remisów w tym sezonie – zakończył Carrick.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (25)
Klimaa: City rzeczywiście zaskoczyło..ale w tym negatywnym aspekcie. Gdybyśmy mogli skorzystać ze wszystkich zawodników - mecz byłby nasz. Praktycznie my mieliśmy wszystkie asy w rękawie, byliśmy drużyną lepszą. Niestety się nie udało. A sam Carrick coraz częściej grywa regularnie..czyżby powrót formy sprzed kilku lat..?
Martin: Valencia w miejsce Parka lub Naniego bo obydwaj w tym meczu klasy nie pokazali + Rooney za Berbatova i bez problemy zwycięstwo byłoby nasze. Każdy ma swoje zdanie.. ja uważam, że Berbatov nie jest typem napastnika, który powinien grać sam na szpicy. Powinien mieć za sobą szybkiego, zwinnego Rooneya lub w obecnych okolicznościach Chicharito.
Mikez:Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.11.2010 16:56
@czerwonydevil, Arsenal w sezonie 2003/2004 nie przegrał w lidze żadnego meczu, roku później Chelsea zakończyła rozgrywki z jedną porażką na koncie. Ale żeby jakaś drużyna we wszystkich rozgrywkach nie poniosła w sezonie żadnej porażki? Nie słyszałem, choć możliwe, że zdarzyło się to w jakiejś mniej znanej lidze bądź dawno temu.
SzYnA: jakby Manchester z tobą na czele gdyż jestes rozgrywającym umiał podać piłke prostopadłą Hernandezowi czy to górą czy to dołem co wiem że dla ciebie carrick podać góra będzie jest problemem a Javier jak kretyn nie bawił się w Rooneya(cofał się do połówki żeby rozgrywac piłke, bo od tego są środkowy pomocnicy) i grał tak jak na mistrzostwach świata i tak jak jest do tego stworzony czyli przy stoperach, podanie i gaz na sam na sam to by mogło by być lepiej...
SzYnA: dzięki tikorr, no żenada żenada żadnej polemiki tylko minusy i żenada. niestety nie mamy środkowych którzy miną kogoś albo poklepią w środku i stworzą przewage tylko zagrajado tyłu ewentualnei do boku żeby Nani Valencia Ji Song itd. coś z tym zrobili. to są nasi rozgrywający(nie mówie o Scholesie bo on rzuci piłke na nos z 60 metrów i jest przewaga.
hashcod - srodkowi to srodkowi powinni też rozgrywac piłkę i stwarzać przewage czego Anderson Carrick i Gibson nie porafią napewno...
mój kuzyn jest defensywnym środkowym w drużynie ekstraklasy a jest druzgim najlepszym strzelcem w drużynie więc różnie to bywa z tymi środkowymi. napewno powinni być kręgosłupem drużyny razem bramkarzem i stoperami...
Martin:Komentarz zedytowany przez usera dnia 12.11.2010 05:49
Tennant ja myślę, że tego panowania wcale nie trzeba potwierdzać. Manchester był, jest i będzie tylko jednego koloru.. i nawet zwycięstwo City by tego nie zmieniło.. Od czasu do czasu każdemu zdarzy się "nie przegrać" jednak tutaj liczy się historia a pod tym względem Obywatele to przy nas żółtodzioby ;]
Petrozza52: Zależy co rozumiesz przez 'sezon'. Jeśli liga, to Arsenal w (chyba) 2004 roku nie przegrał żadnego meczu, jeśli wszystkie rozgrywki to pewnie nikt, bo Potrójną Koronę miał w Anglii jedynie Manchester, a zdarzały się potknięcia w lidze.
Martin: Petrozza52
Racja :) Sezon 2003-2004 na pierwszym miejscu w tabeli zakończył właśnie Arsenal nie przegrywając w Premier League ani razu. Oczywiście były remisy..
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.