W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Derby Manchesteru po raz pierwszy od sześciu lat zakończyły się bezbramkowym remisem. Sir Alex Ferguson uważa, że balon oczekiwań został przed meczem napompowany do zbyt dużych rozmiarów.
» Sir Alex Ferguson nie był do końca zadowolony z bezbramkowego remisu w derbach Manchesteru
– Trudno jest pokonać Manchester City na ich własnym stadionie. Sposób w jaki zaczęli się bronić w drugiej połowie wyraźnie pokazywał, że nie chcieli przegrać tego spotkania – mówi sir Alex Ferguson.
– Myślę, że spotkaniu nie przysłużyła się cała otoczka. Każdy spodziewał się prawdziwego spektaklu i otwartego meczu.
– Cieszy mnie, że kontrolowaliśmy grę. Nasza pomoc była prawdziwą siłą w tym spotkaniu. Kilku piłkarzy odnotowało dobry występ. Nemanja i Rio spisali się znakomicie. Z powodu kontuzji musieliśmy wymienić bocznych obrońców, ale nie wpłynęło to na naszą postawę.
– Momentami nasz futbol był bardzo dobry. Byliśmy pewni siebie, ale stwarzaliśmy zbyt mało sytuacji, aby wygrać mecz. Mieliśmy tylko dwie okazje z gry, co jest rozczarowujące. Pierwszą miał Patrice Evra po wspaniałym rajdzie, a drugą Dymitar Berbatow, który uderzył w bramkarza. To było wszystko.
– Manchester City robił wszystko co mógł, aby rozbijać nasze ataki. Mają w tym spore doświadczenie. Chelsea przyjechała tutaj i przegrała. Gdyby z Arsenalem nie stracili zawodnika, to wynik mógłby być inny. Na pewno trudno ich pokonać na własnym stadionie.
– Remis nie jest najgorszym wynikiem. Naszym celem na wyjazdach nie są jednak remisy. Chcemy wygrywać, a posiadanie piłki wskazywało, że było nas na to stać – dodał Ferguson.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (10)
FanaticMU: Nie było tak źle...owszem stwarzaliśmy za mało okazji...choć przewaga była. Szkoda tylko że znów pomiędzy Chelsea a nami pojawiła się większa przepaść punktowa...bo przez takie pojedyncze remisy potem brakuje nam punktów do mistrza... ;/
Martin: "Gdyby z Arsenalem nie stracili zawodnika, to wynik mógłby być inny."
Z pewnością. Dobrze pamiętam tamto spotkanie.. na samym początku przewaga była po stronie "Obywateli". Czerwona kartka wszystko pokomplikowała. Jakby nie było 0:3 to bardzo pewne zwycięstwo. Zresztą dobrze się stało, że Arsenal utarł im nosa. Lekcja nr 1 - pieniądze nie grają. My wcale nie jesteśmy gorsi i równie dobrze mogliśmy zdobyć te 2-3 bramki bez większego wysiłku no ale Ferguson jak zawsze ma rację - presja derbów zrobiła swoje. Żadna z obu ekip nie chciała się zanadto odkryć i 90 minut przeleciało w mgnieniu oka. Myślę, że gdyby padła jedna bramka w pierwszej połowie z pewnością w drugiej odsłonie byłoby ich więcej. Tak czy siak - przeszłość. Pora na Aston Villę. We Are United!
lopez91: eleven - chodzi o zespół Citizens, grali czwórką w obronie, a w pomocy mieli trzech defensywnych - Barry, De Jong i Yaya Toure. United nie grało tylko na zero z tyłu, przeważaliśmy i chłopaki chcieli ten mecz wygrać, niestety City sie zamurowali pod koniec. Remis to dobry wynik mimo wszystko, mamy 4 punkty straty do Chelshit to jest spokojnie do odrobienia. pozdro
eleven: slowak.. Fegruson przeważnie chce, aby jego zespół nie stracił bramki. City to dobry przeciwnik, który może strzelać bramki innym dobry zespołom. Po prostu, SAF chciał mieć bezpiecznie w obronie, a z atakiem to już nie wiem.
mario8: jak można było strzelić gola drużynie która wyszła 4 obrońcami 3 defensywnymi pomocnikami i 3 zawodnikami którzy przekraczali własną połowę? nie da się wygrać takiego meczu City wyraźnie nie chciało przegrać i tyle
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.