Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Giggs: Strzeliłem gola, bo grałem słabo

» 10 października 2010, 20:42 - Autor: rogi - źródło: therepublikofmancunia.com
Piłkarze Manchesteru United mają dziś dobry dzień na wspominanie zdobytych przez siebie bramek. Po Berbatowie Ryan Giggs zdecydował się opisać kulisy jednego ze swoich najsłynniejszych trafień - przeciwko Arsenalowi w FA Cup w 1999 roku.
Giggs: Strzeliłem gola, bo grałem słabo
» Giggs o swoim sposobie na dobrą grę
Giggs przebiegł wówczas sam przez pół boiska, i pokonując jedną z najlepszych wówczas formacji defensywnych w Europie zdobył bramkę.

- Jedynym powodem, dla którego zdecydowałem się na taki samotny rajd był fakt, że grałem bardzo słabo w tym meczu - twierdzi Giggs. - Wszedłem na boisko jako rezerwowy, po czym traciłem piłkę za każdym razem, gdy tylko ją dostałem. W takich sytuacjach zawsze robię to, co umiem najlepiej, czyli drybluję, patrząc dokąd mnie moje zwody zaprowadzą. Na szczęście w tamtym meczu zaprowadziły mnie wprost do bramki Arsenalu.

Po pokonaniu The Gunners United wygrało w tamtym roku FA Cup, Premiership i Puchar Europy. Na swoim koncie Giggs ma już dwa złote medale Ligi Mistrzów, jednak to ten z 99' roku wspomina najlepiej.

- Jeśli miałbym wskazać najlepszy moment, jaki przeżyłem na boisku, byłby to koniec meczu z Bayernem - przyznaje. - Dwie minuty dzieliły nas wtedy od rozpoczęcia najgorszego wieczoru w naszych karierach. W jednej chwili zmieniło się to w najlepszą noc. W tamtym roku ani razu nie odpuściliśmy meczu, jednak podczas finału czuć było jakiś brak. Nie graliśmy dobrze, nie stwarzaliśmy sobie okazji do strzelenia bramki - myślałem, że to już koniec.


TAGI


« Poprzedni news
Młodość czy pieniądze?!
Następny news »
Di Matteo chciał Machedę

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (8)


Sorata: O tak... finał LM 99 ;), aż się łezka w oku zakręciła :P. Mecz od którego jestem fanem MU :)
» 11 października 2010, 15:40 #7
garycahill1410: Giggs to żywa legenda United!
» 11 października 2010, 15:29 #6
masrzisz: tez pamietam ten mecz :) mimo iz kibicem Manchesteru zostalem od polfinalow z Juve to w finale az mi sie lza w oku zakrecila ze szczescia takie pozytywne emocje wywolywal i wywoluje ten zespol :) Schmeichel i spolka byli niesamowici ;) najbardziej lubilem Yorke'a :)
» 11 października 2010, 10:36 #5
Klimaa: Zdecydowanie najładniejsza bramka Ryana, tylko zawodnicy najwyższych lotów potrafią zdobywać takie bramki. A sam rok 99 to dla większości piłkarzy największy sukces, coś takiego zdarza się raz na wiele, wiele lat.
» 10 października 2010, 23:16 #4
HKS: Ten finał jest niezapomniany! Niemialem wtedy nawet 10lat, i to byl pierwszy final ligi mistzrow jaki pamietam. A kibicem MU bylem juz rok wczesniej, kiedy pamietam jak przegralismy z Monaco,( a potem cieszylem sie jak Juve im ladowalo gola za golem, Barthez bronil :D ) .

a bramka Giggsa to zostanie w kanonach pilki noznej na zawsze. Majstersztyk.
» 10 października 2010, 23:15 #3
Cleverley: to był rajd. ;)
» 10 października 2010, 21:20 #2
OnlyRedDevils: Piękna chwila, wygrana w finale z Bayernem. Szczerze powiedziawszy to dokładnie od tego roku (momentu) jestem kibicem Manchesteru^^
» 10 października 2010, 20:52 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.