Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Van der Sar: United to nie tylko Rooney

» 4 października 2010, 15:58 - Autor: JoJo - źródło: tribalfootball.com
Edwin van der Sar podkreślił w jednym z ostatnich wywiadów fakt, iż Manchester United nie jest i nigdy nie był drużyną jednego zawodnika.
Van der Sar: United to nie tylko Rooney
» Unied to nie drużyna jednego zawodnika!
Wygrana między innymi w Lidze Mistrzów w Walencji za sprawą Chicharito pokazała wszystkim niedowiarkom, iż nawet bez Rooneya Czerwone Diabły są przy odrobinie szczęścia wygrywać z najlepszymi.

- Potrzebujesz 11 piłkarzy na boisku i najlepiej, aby to byli najlepsi zawodnicy. Wayne jest jednym z najlepszych, jednak jeśli nie może grać - są inni, gotowi jego zastąpić. Nie jesteśmy drużyną podporządkowaną pod Rooneya.

- Mamy naprawdę mocny skład i jeśli jeden zawodnik nie może zagrać, to inny go zastępuje. Kiko spisał się świetnie w Hiszpanii i pokazał, że wraz z Javierem są bardzo niebezpiecznymi napastnikami.

- Jeśli w tym klubie ktoś otrzymuje szansę gry, to musi z niej skorzystać - zakończył doświadczony Holender.


TAGI


« Poprzedni news
Berbatow graczem miesiąca
Następny news »
Giggs: Chciałbym zostać trenerem United

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (7)


Fenek: No co do tego to chyba nikt nie ma złudzeń , żaden wielki klub nie jest podporządkowany pod jednego piłkarza więc tym bardziej i MU. Ale nie da się ukryć że bez Rooneya w pełnej formie to mamy mizerny atak. Owszem zwycięstwo nad Liv cieszy ale z taką grą jaką prezentujemy w całym obecnym sezonie ( nie poszczególnych meczach) to nigdzie daleko nie zajdziemy.
Można o tym milczeć i wmawiać sobie że nie jest aż tak źle albo powiedzieć otwarcie jest kiepsko i oby to się niedługo zmieniło bo jak nam Chelsea mocno odskoczy to będzie duży problem żeby ją dogonić. Chciał bym aby SAF miał znów rację mówiąc że mamy silny skład ( bo i mamy) ale nie wiem czy obecnie aż tak silny w każdym calu aby walczyć o puchar LM lub aby zdetronizować Chelsea która jest bezsprzecznie na fali.
To już pisałem i ja i wiele innych osób na tym forum, nam potrzeba rozgrywającego. W zeszłym sezonie na swoje barki grę brali Nani, Valencia i Roo. Nani jest w formie, Valencia kontuzjowany, a Roo wszyscy widzą jak gra ( jeżeli w ogóle gra).
Wesoło nie jest, atak mamy dobry jest Berba ( który się odblokował), Roo
(w końcu się przebudzi i poukłada wszystko), młodzi Hernandez i Kiko, doświadczony Owen, powoli wchodzi Bebe, ale jednego najważniejszego nie ma konstruktora.
Jeżeli nie ma kto konstruktować kilku dogodnych akcji w meczu to nie ma się czemu dziwić że kolejne remisy. Owszem strzelamy bramki ale tych akcji strzeleckich jest mało lub są słabe, czasami się uda czasami nie a tak nie może grać jeden z najlepszych ( jeżeli nie najlepszy) klub na świecie.
Nam potrzeba klasowego rozgrywającego. I niczego ( a w zasadzie nikogo) więcej. No ale gadać/ pisać zawsze można a do stycznia i tak nic się nie zmieni. A w styczniu ? Jakoś nie robił bym sobie wielkich nadziei.

Zostaje nam więc liczyć na to że Anderson eksploduje z formą jak chociażby Nani i że Roo szybko wróci do formy.
» 4 października 2010, 19:55 #4
kckMU: Taa z pewnością, a jak odchodził Ronaldo i Tevez to w ogóle już United było skazywane na poziom polskiej ekstraklasy ;]
» 4 października 2010, 18:35 #3
Tennant: United to całe generacje wspaniałych piłkarzy grających u nas!
Glory Glory MU
» 4 października 2010, 17:29 #2
Martin: Rozumiem, że twoim zdaniem w poprzednim sezonie w United błyszczał tylko Rooney tak? I zaraz mi powiesz, że te ponad 30 bramek Rooney zdobył samodzielnie.. Przypomnij sobie mecz z Milanem na San Siro w LM wygrany 3:2. W drugiej połowie Rooney zdobył dwie bramki, które ostatecznie dały nam zwycięstwo. Przy jednej piękne dośrodkowanie Fletchera, przy drugiej to samo tyle, że dośrodkowywał Valencia. I co myślisz, że Rooney zdobyłby w tym meczu choć jedną bramkę, gdyby nie wspaniałe dośrodkowania naszych pomocników? Śmiem wątpić... i tak samo było niemal w każdym meczu, z tym Milanem to tylko przykład podałem. Manchester nigdy nie był, nie jest i nie będzie tylko Rooneyem. Tutaj każdy dokłada swoją cegiełkę i każdy sukces jest sukcesem całej drużyny a nie tylko Rooneya.
» 5 października 2010, 21:21 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.