W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Phil Bardsley przyznaje, że mimo, iż odszedł z United blisko trzy lata temu, to na samą myśl o suszarkach serwowanych przez sir Alexa Fergusona przechodzą mu ciarki po całym ciele.
» Fergie słynie ze swoich suszarek
- Mój dziadek wpadł na sir Alexa ostatnio i powiedział mu, że jeśli będę faulował Patrice'a Evrę tak jak ostatnio, to będę musiał za to zapłacić tygodniówką - rozpoczął.
- Obaj odbyli miłą pogawędkę, jak za starych dobrych lat. Taka oznaka koleżeństwa starych znajomych. Z jednej strony wiem, że zagrałem zbyt ostro przeciwko Evrze, z drugiej strony takie słowa sir Alexa są bardzo miłe. Nie jest on już moim menedżerem, a mimo to, wciąż chce mnie karać finansowa za brutalne zagrania.
- Zawsze, kiedy go widzę mówię na niego z uśmiechem staruszek. Wiem, czy jest suszarka w jego wykonaniu, jednak nie cofnę nogi - zakończył.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.