W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ryan Giggs opowiada o jednym z mniej przyjemnych elementów swojej kariery w najnowszej autobiografii "My Life My Story".
» Giggs o niezapomnianej imprezie
W jednym z rozdziałów książki Walijczyk wspomina imprezę sprzed osiemnastu lat, na której pojawił się... sir Alex Ferguson - tylko po to, żeby poinformować Giggsa i jego kolegę z zespołu Lee Sharpa, że dla nich to już koniec zabawy. Skąd Fergie wiedział w jakim klubie znajdują się jego podopieczni? Okazuje się, że wsypała ich mama Ryana Giggsa!
- Kiedyś Ferguson zjawił się na imprezie, żeby przypomnieć, że mamy zakaz chodzenia do klubów. Dopiero kilka lat temu dowiedziałem się kto był jego informatorem. Okazała się nim moja mama!
- Sir Alex wpadł wówczas do klubu jak byk, rozpychając ze złością ludzi siedzących na jego drodze. Był czerwony, a na jego twarzy malowała się wściekłość. Wyglądał jak jakiś żywioł!
sebastian80mufc: Pamietam te sytuację.W ogóle Ferguson otoczył Giggsa niemal ojcowska opieka,ograniczając kontakty z mediami i trzymając go niejako pod kloszem.Chyba bylo warto:-D.Ryan to fenomen i zywa legenda klubu z Old Trafford,zresztą podobnie jak sir Alex
Best: zgadzam sie z kolegą powyżej. Ja przecztałem juz Autobiografie Georga Besta " Blessed" i autobiografie Roya Keana i obie sa napisane w przystepnym języku. Oczywiscie słownik potrzebny :) przede mna jeszcze autobiografia Teddiego Sheringhama , "Manchester United . The Untold Story " oraz biografia Manchesteru United autorstwa Jima White'a. Troche do czytania mam :D zachecam wszytskich do lektur , bo mozna sie dowiedziec wielu rzeczy o ktorych w internecie nie pisza :) a ksiazki sa na allegro od 7 zl, do ok 40 zł.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.