W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Kirk Broadfoot był szoku, kiedy zobaczył wijącego się z bólu Antonio Valencię. Ekwadorczyk w starciu z obrońcą Rangersów doznał złamania kostki i może stracić resztę sezonu.
» Obrońca Glasgow Rangers Kirk Broadfoot nie mógł uwierzyć w kontuzję Antonio Valencii
– Nie jestem do końca pewny co się stało. Zrobiłem wślizg, później się obejrzałem i zobaczyłem wystającą kość. Szybko wołaliśmy lekarzy, bo nikt nie chce oglądać takich obrazków – mówi Broadfoot.
– Takie rzeczy się zdarzają i mam nadzieję, że Valencia szybko dojdzie do siebie. Nigdy nie widziałem czegoś takiego z tak bliska.
– Oglądając takie sceny w telewizji nie czujesz się dobrze, a co dopiero patrząc na to z bliska. Mam nadzieję, że szybko wróci do gry – dodaje.
kilgor: Biedny Valencia zeby jak najpredzej wracał do zdrowia... Bredfoot czysto wszedł najpierw wybił piłkę a Valencie zahaczył lekko, ale i tyle wystarczyło... Żeby tylko potem był w formie i zeby kontuzje go nie nękały...
leito276: A co to za różnica? Jak pisze normalnie to jak dla mnie może mieć nawet herb Manchesteru City w avku... Oby się nie rzucał, wyrażał się kulturalnie i jego wypowiedzi trzymały poziom... no ta... i za jego avka ktoś super inteligentny kliknął "słaby"... w łeb się walnij człowieku "minusujący".... -.-
Kris91: Aha i możecie mi powiedzieć dlaczego w skrócie nie ma pokazanego tego złamania? Ja rozumiem że to nieprzyjemny widok no ale tak sie stało i ktoś może sobie to sam ominąć...
REDdoll: Boże, ale byłam zaskoczona. Za pierwszym razem nic nie widziałam, ale kiedy Broadfoot zaczął wołać lekarzy wiedziałam że coś musi być nie tak. Szczerze mówiąc płakałam kiedy go znosili na noszach. Nigdy więcej czegoś takiego!
Mikez: Ale nikt go przecież nie obwinia. Ja nawet nie jestem pewny, czy doszło do kontaktu pomiędzy Broadfootem i Valencią, wydaje mi się, że Ekwadorczyk źle stanął na murawie i pod naporem ciała noga uległa złamaniu. Straszna kontuzja, oby jak najszybciej wrócił do zdrowia.
RobvanKlu5i: Dokładnie zgadzam się, nie można go za to winić, bo kto o zdrowych zmysłach chciałby komuś celowo złamać nogę i to w taki sposób? Zresztą widać było jak Broatfoot przejął się tym co się stało....
JestemHardcorem: Keane złamał kolesiowi specjalnie nogę i skończył jego karierę. Nigdy nie zrozumiem jego zachowania i zawszę będę powtarzał, że zachował się jak cham i prostak...
Mac1us91:Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.09.2010 11:13
Broadfoot nie jest wcale winny, walczył o piłkę i nawet jeśli Valencie zahaczył to raczej nie zrobił tego celowo. Poza tym od razu zaczął wołać lekarzy. Nie był obojętny.
leito276: Prawda jest taka, że Broatfoot niczemu nie zawinił. Nie można go o to obwiniać... Pozostaje mu tylko podziękować za to co powiedział a Antonio życzyć powrotu do zdrowia.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.