Kenny Miller przyznaje, iż Rangersi będą musieli wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, jeśli chcą coś osiągnąć w starciu z Manchesterem United.
» Napastnik Rangersów jest przygotowany do roli samotnego strzelca
Szkocki napastnik wchodząc z ławki rezerwowych w sobotnim spotkaniu z Hamilton zdobył swojego siódmego gola w tym sezonie zapewniając tym samym zwycięstwo 2:1 ekipie Rangersów.
30-latek był zdumiewająco wypoczęty, pomimo niedawnych występów na arenie międzynarodowej, gdzie także zdobył bramkę tym razem dla reprezentacji Szkocji.
Miller doskonale wie, iż ekipa Walter Smitha musi dać z siebie wszystko, jeśli chce osiągnąć korzystny rezultat w pojedynku z podopiecznym sir Alexa Fergusona we wtorkowy wieczór.
- Zmierzymy się z jednym z najlepszych klubów na świecie, więc to oczywiste, że musimy dać z siebie wszystko - wyznaje Kenny.
- Jeśli zapytacie naszego menadżera lub któregoś z naszych trenerów to na pewno odpowiedzą, iż nie są zadowoleni z poziomu naszych występów w tym sezonie.
- Będziemy musieli gryźć trawę przez 90 lub 95 minut i nie mam wątpliwości, ze musimy liczyć na odrobinę szczęścia, aby wygrać. Możemy rozegrać idealny mecz w obronie, jednak z takimi klasowymi piłkarzami jakich posiada w swoim składzie United, nigdy nic nie wiadomo, gdyż oni zawsze potrafią sobie stworzyć okazję do zdobycia bramki - przyznaje napastnik Rangersów.
- Jest to poziom na którym każdy z nas chciałby grać i nie ma nic wspanialszego niż mecz na Old Trafford przeciwko Czerwonym Diabłom.
- Nie ma wątpliwości, że to będzie bardzo trudny pojedynek, jednak jeśli wyjdziemy i zagramy tak jak potrafimy to jesteśmy w stanie wywieźć 3 punkty.
Miller spodziewa się, że zagra jako wysunięty napastnik, gdyż właśnie na tej pozycji stwarza najwięcej zagrożenia, co potwierdza także Walter Smith.
Pomimo dość defensywnego ustawienia Rangersi wierzą, iż są w stanie stworzyć sobie okazje do zdobycia bramki.
- To oczywiście od trenera zależy w jakim wyjdziemy ustawieniu, gdyż to on o wszystkim decyduje i doskonale wie w jakiej formacji prezentujemy się najlepiej.
- Jeśli zadecyduje o zagraniu 4-5-1 to nie będzie dla nas nic nowego, gdyż jesteśmy przyzwyczajeni do tego ustawienie i zagraliśmy w nim kilka dobrych spotkań podczas przedsezonowych przygotowań - zapowiada Miller.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.