W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Podążając za wiadomościami The Guardian, działacze Evertonu nie zamierzają zwiększać ochrony na meczu z United. Wydawało się, że Wayne Rooney może otrzymać dodatkową ochronę przed fanami The Toffees, jednak do niczego takiego nie dojdzie.
Dla Rooneya będzie to pierwszy, ligowy meczy od czasu wypłynięcia informacji na temat romansu z prostytutką. Co gorsze, mecz ten odbędzie się na Goodison Park - obiekcie, an którym przed laty trenował Rooney, będąc jeszcze zawodnikiem Evertonu.
Jedno jest pewne, mecz ten dla popularnego Roo to idealna okazja, aby udowodnić jak silną psychikę ma gracz United. Kto wie, może Anglik zdobędzie w tym meczu nawet bramkę.
ericcantona93: Gemit23
to nie zupełnie ta sama sytuacja. Roo był młodym odkryciem. ba największym talentem angielskiej piłki ostatnich lat - wiedział o tym każdy i każdy też wiedział, że Everton nie zagwarantuje mu sukcesów w Anglii, a tym bardziej w Europie. Odszedł do znakomitego klubu i możliwe, że gdyby tego nie zrobił nie rozwinąłby się tak dobrze i może nadal byłby tylko wielkim talentem a nie doskonałym zawodnikiem.
Natomiast Tevez to zwykły osioł i kretyn. Myślał, że jest tak zajebisty ... że z palcem w dupie może grać w I składzie. a tu psikus ... raz grał raz nie. i zamiast się wziąć w garść to zaczął strzelać fochy. a jak tylko odszedł z MU ( z czego się bardzo ucieszyłem ) w wywiadach zaczął krytykować nasz zespół zwykły sprzedawczyk.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.