W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Anglicy pokonali na wyjeździe Szwajcarów 3:1 (1:0) w meczu 2. kolejki eliminacji do Euro 2012 w ramach grupy G. Pierwszą od roku bramkę dla "Synów Albionu" zdobył Wayne Rooney.
» Anglicy pokonali w Bazylei Szwajcarów 3:1
Napastnik Manchesteru United przed meczem w Bazylei skupił na sobie uwagę wszystkich mediów ze względów pozasportowych. We wtorek Rooney potrzebował zaledwie dziesięciu minut, aby udowodnić, że Fabio Capello postąpił słusznie wystawiając go do gry od początku spotkania. Anglik wykończył bardzo dobre dogranie Glena Johnsona z prawego skrzydła.
W pierwszej połowie wyspiarze spokojnie kontrolowali przebieg gry, a jedynym zmartwieniem Capello była kontuzja, której nabawił się Theo Walcott. Piłkarza Arsenalu musiał zmienić Adam Johnson.
Ostatecznie zmiana wyszła gościom na dobre, bo to właśnie Johnson po przerwie podwyższył wynik spotkania. Zawodnik Manchesteru City dostał dobre podanie od Stevena Gerrarda, minął szwajcarskiego bramkarza i wpakował piłkę do pustej siatki.
Odpowiedź Helwetów była błyskawiczna. W 71. minucie bramkę kontaktową zdobył Xherdan Shaqiri, który popisał się fantastycznym uderzeniem z ponad 20 metrów. Broniący bramki Anglików Joe Hart był absolutnie bez szans.
Angielscy kibice nerwowo spoglądali na tablicę wyników do 89. minuty, kiedy to losy spotkania przesądził Darren Bent.
Anglicy z kompletem punktów pewnie przewodzą w tabeli grupy G. Na drugim miejscu, także z sześcioma punktami na koncie, są Czarnogórcy, którzy pokonali na wyjeździe Bułgarię 1:0.
Szwajcaria - Anglia 1:3 (0:1) Bramki: 0:1 Wayne Rooney (10), 0:2 Adam Johnson (69), 1:2 Xherdan Shaqiri (71), Darren Bent (89)
Klimaa: Cieszy że Rooney strzelił, dobrze mu to zrobi w obliczu jego skandalu! Liczy się to jak gra na boisku, w życiu prywatnym ma prawo robić co mu się chce.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.