Manager Fulham ma nadzieję, na wygraną swojego zespołu w meczu z Manchesterem United, a tym samym przełamanie jego osobistej, niekorzystnej passy przeciwko Czerwonym Diabłom.
» Hughes wierzy w zwycięstwo
Mark Hughes grał kiedyś w barwach United, po zakończeniu kariery piłkarskiej został jednak trenerem. Gdy prowadził zespół Manchester City odnotował trzy porażki przeciwko podopiecznym sir Alexa Fergusona. Teraz jako manager Fulham twierdzi, że jego drużyna jest gotowa podjąć równorzędną walkę z wicemistrzami Anglii.
- To mój pierwszy mecz na Craven Cottage, więc bardzo chcę pokazać się z dobrej strony - mówi Hughes. - Fakt, że gramy z Manchesterem United trochę komplikuje sprawę, ale wiemy, że trzeba się sprężyć i dać z siebie wszystko. Na naszym stadionie nie wypadali ostatnio zbyt dobrze, chcemy więc aby tak zostało.
- Ten mecz jest dla nas wyzwaniem, bo United wydaje się być świeże, wygrali spokojnie w pierwszej kolejce, są na obrotach, a w ich składzie są nowi, młodzi piłkarze. Także ci starsi znakomicie sobie radzą, w ich składzie jest dobra mieszanka.
Fulham jest w stanie sprawić niespodziankę, co udowodniło w ubiegłym sezonie. Wówczas na Craven Cottage padł wynik 3:0 dla gospodarzy, a przez ostatnie 15 minut spotkania z trybun było słychać "Chcemy cztery, chcemy cztery!".
- To była istotna wygrana, bo trzeba sobie uświadomić, że można wygrać z najlepszymi. Teraz moi piłkarze wiedzą, że mogą pokonać nawet najsilniejsze zespoły ligi. Musimy to tylko utrzymać.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.