Smalling kibicował Arsenalowi

Ferguson nazwał nawet Tony’ego Adamsa „piłkarzem Manchesteru United w koszulce Arsenalu”.

Smalling swoich boiskowych idoli oglądać na boisku już nie może. Anglik nauki pobierał będzie teraz od Nemanji Vidica i Rio Ferdinanda, tak aby w przyszłości zostać podstawowym obrońcą „Czerwonych Diabłów”.

– Menadżer powiedział mi, abym był gotowy w razie kontuzji innych zawodników. Rio Ferdinand jest jednym z najlepszych obrońców na świecie, więc czeka mnie olbrzymie wyzwanie – mówi Smalling.

– Od lat gra w Manchesterze United na wysokim poziomie, więc wypełnienie luki po nim dla każdego będzie wielkim zadaniem. Kiedy dorastałem, to zawsze patrzyłem na jego grę. Nie był on jednak jedynym zawodnikiem, od którego próbowałem się czegoś nauczyć.

– Uwielbiałem Tony’ego Adamsa, bo był bardzo agresywnym środkowym obrońcą. Rio ma z kolei inne umiejętności, które staram się wprowadzić do mojej gry.

– Byłem kibicem Arsenalu i razem z ojcem jeździliśmy z Kent na Highbury, aby ich oglądać. Bardzo podobała się mi gra Martina Keowna oraz całej defensywy, a Lee Dixona w szczególności. Rio Ferdinand zagrał z Adamsem kilka spotkań w reprezentacji i pamiętam, że wnieśli do zespołu coś innego – dodaje Smalling.

Swoje plany na przyszły sezon młody Anglik ma jasno sprecyzowane. – Oczekiwania będą wielkie, ale ja chcę grać. W ostatnim sezonie rozegrałem w barwach Fulham ponad dwadzieścia spotkań i chciałbym tego doświadczyć ponownie – stwierdza Chris.