Były reprezentant Anglii, Michael Owen w ostatnim z wywiadów przyznał, iż sir Alex Ferguson jest "mistrzem" w każdym calu.
» Owen twierdzi, iż nie ma na świecie drugiego takiego trenera jak Ferguson
Owen został ukształtowany przez trenera młodzieży, Steve Heighway, który w tamtych czasach był prawą ręką trenera Liverpoolu, Roya Evansa. Później miał szansę zaznać twardej ręki Gerarda Houlliera, a następnie przypatrzeć się trenerowi Newcastle Graeme Sounessowi, jednak to sir Alex Ferguson jest dla niego najlepszy w swoim fachu.
- Dopiero teraz jestem z mistrzem - wyznał Owen. - Te wszystkie rzeczy które wygrał, to co zrobił przez ostatnie 20 lat swojej pracy czynią go po prostu najlepszym.
- Traktuje nas i mówi do nas jak do równych sobie. Może inni też praktykują takich metod, jednak sam fakt, iż mówi to sam Ferguson znaczy o wiele więcej od słów innych.
- Wszyscy chcą wiedzieć jaki on jest naprawdę. Chcą wiedzieć co czyni go tak wyjątkowym, dlaczego udało mu się odnieść taki sukces, dlaczego wciąż jest najlepszy.
- Według mnie to co czyni go wygranym jest jego mentalność zwycięzcy. To udziela się jego piłkarzom i sztabowi trenerów. Wszyscy dzięki temu są nastawieni na zwycięstwo. Jeśli nie wygrywamy, następnego dnia nie jest zbyt ciekawie. Czasami jeśli coś pojawiają się jakieś nieporozumienia w grupie lub jeśli coś sprawia, iż nie wierzymy w siebie, sir Alex dostarcza nam takiej rozmowy motywacyjnej, że nie pozostaje Ci nic innego tylko wyjść i wygrać - przyznaje Michael.
- Inny razem dostarcza nam niezbędnych informacji taktycznych. Potrafi wiele zmienić w ustawieniu, jednak wszyscy wiedzą kto jest szefem. Dopóki on trzyma rękę na pulsie w każdej rzeczy w tym klubie, możemy być spokojni o przyszłość tej drużyny.
- Nie ważne kim jesteś, skąd przybyłeś, tutaj jesteś tak dobry jak ludzie, którzy wspólnie z Tobą pracują na ten sukces, a on tym wszystkim ludziom bezgranicznie ufa.
- Aby być odpowiedzialnym za prowadzenie takiego klubu jak Manchester United trzeba poświęcić temu swoje życie, a on bez wątpienia to zrobił.
- Oczywiście ma swoje zajęcia poza drużyna, jest wielkim pasjonatem wyścigów konnych, ma swoją rodzinę, jednak nie można go sobie wyobrazić nie wstającego rano i nie przychodzącego do United - zakończył napastnik United.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.