bandrew78: Luis Fabiano - czy to ten koleś, który przy strzelaniu bramki potrafi dwukrotnie pomóc sobie ręką (gol z WKS) i tak wspaniale się przewraca i umiera po tym, jak ktoś go muśnie albo lekko trąci (Brazylijczycy mają to we krwi, a sędziowie z reguły się na to łapią, bo to przecież Brazylijczycy). Jakoś go nie lubię, choć napastnik z niego dobry. Też zdecydowanie wolałbym Suareza, tylko że Suarez to piłkarz o charakterystyce zbliżonej do Rooneya (niski, szybki, lubi się cofnąć i pomóc w rozegraniu, wbrew temu, co piszą niektórzy nie sępi) i nie wiem , czy by się trochę nie dublowali na boisku.
Zgadzam się, że najwyższy czas pozbyć się Berbatova, tylko że nie ma na to szans, bo to jeden z ulubieńców AF-a. Owen, mimo mojej sympatii do niego, się nie sprawdził i wątpię, żeby w nowym sezonie było lepiej. Hernandez - zobaczymy gdzieś w połowie sezonu, bo nie wiem, czy to zawodnik na Premiership (pamiętacie Forlana - super piłkarz, ale nie przy wyspiarskim stylu gry). Młodziaki Welbeck i Macheda pozostają obiecującymi młodziakami i jakoś większego postępu nie widzę, a jest wielu graczy w ich wieku, którzy w innych klubach pełnią o wiele większą rolę i grają znacznie lepiej, więc pokładanie w tych dwóch jakiś większych nadziei wydaje mi się coraz bardziej naiwne. Jeżeli Hernandez się nie sprawdzi, to pozostaniemy znowu z jednym naprawdę klasowym napastnikiem i gdy Wayne (odpukać) złapie jakąś kontuzję, to znowu bedzie duży problem z przodu.
Jasne, że bardzo przydałby się klasowy ofensywny pomocnik, tylko że teraz tacy kosztują fortunę. Jak na początku poprzedniego sezonu ja i jeszcze paru rozsądnych gości upominaliśmy się tutaj wielokrotnie o Sneijdera czy Robbena, bo byli do kupienia za stosunkowo nieduże pieniądze, to obrywaliśmy od tych, którzy uważają, że AF jest nieomylny i wyżej wymienieni nie są nam potrzebni. Teraz wszyscy chcieliby Sneijdera, to oczywiste po tym, co ci dwaj panowie z Holandii wyprawiali w tym sezonie. I jakoś nie wydaje mi się, żeby gdyby byli w MU, graliby gorzej - oni byli tak wkurzeni tym, jak potraktowano ich w Realu, że po prostu musieli pokazać, że są piłkarzami klasy światowej. A jak się skończył sezon dla MU, też wszyscy widzieliśmy. Pamiętam zdecydowanie lepsze:). Jeżeli teraz się nie wzmocnimy kimś naprawdę klasowym z przodu, kto mógłby odciążyć Rooneya w ofensywie i wspomóc Naniego i Valencię tak, żeby nasza gra w ataku była bardziej zróżnicowana i nieprzewidywalna, to obawiam się, że ten sezon też nie będzie szczególnie udany. Cenię i szanuję filozofię budowania drużyny na młodych graczach, którzy właśnie w MU mają stać się gwiazdami, tylko że wtedy trudno o natychmiastowe sukcesy, a przecież wszyscy oczekujemy mistrzostwa i sukcesu w LM.
I jeszcze jedno - jeżeli brak spektakularnych transferów jest spowodowany sytuacją finansową klubu, niech to ktoś wreszcie oficjalnie i wyraźnie powie. Przecież prawdziwi fani to zrozumieją, oczekiwania zostaną zmniejszone i będziemy czekać albo na poprawę finansów, albo na czas, w którym nasz obecny skład na tyle się rozwinie i okrzepnie, że nawet bez większych wzmocnień znów będzie mógł walczyć o najwyższe cele. Po tylu latach sukcesów chudsze lata prędzej czy później i tak nadejdą - może to dobry moment na poważniejsze przebudowanie drużyny, z której kilku graczy i tak lada chwila skończy karierę, a kilku innych, którzy nie do końca się sprawdzili (Berba, Owen, Carrick) mogłoby odejść, przez co więcej czasu na boisku mogliby spędzać młodzi.
Trochę sobie popisałem, a miało być o Fabiano... Mam nadzieję, że Holendrzy skopią tyłki Brazylijczykom w ćwierćfinale, a Luis niech idzie sobie do Milanu.