W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Michael Owen jest przekonany, iż nie powinno się winić bramkarza Roberta Greena za remis Anglii w meczu z USA.
» Owen staje w obronie Greena!
Green po strzale z 25 metrów oddanym przez Clinta Dempseya, pozwolił futbolówce wyślizgnąć się z dłoni i przekroczyć linię bramkową czym doprowadził do remisu w pierwszym meczu Anglii w grupie C podczas sobotniego spotkania w Rustenburgu.
Bramkarz po meczu przeprosił swoich kolegów i kibiców, iż jego niefortunna interwencja zaprzepaściła zwycięstwo, po które pewnie zmierzały Dzieci Albionu po szybkim strzeleniu gola przez Stevena Gerrarda, jednak napastnik Manchesteru United, który grał w trzech finałach MŚ, uważa, iż Green nie powinien być obwiniany za wynik spotkania.
- Wiem, żę Rob wszedł do szatni i ukrył twarz w dłoniach – mówi Owen. – Jednak na jego miejscu nie odczuwałbym potrzeby przepraszania wszystkich. On chciał po prostu zatrzymać piłkę zmierzającą do bramki.
- Jestem za zbiorową odpowiedzialnością, a nie za czymś w stylu, że jeśli jestem napastnikiem i zmarnuję trzy lub cztery wyśmienite okazje, to nigdy nie wszedł bym do szatni i nie powiedział do chłopaków: „Przepraszam, to porażka to moja wina, powinienem był strzelić w tych sytuacjach.” Tak się zdarza. Takie jest życie i nie należy nikogo winić.
- Wiem, że Rob wszedł do szatni i po spojrzeniach kolegów zrozumiał, iż świat się wali dookoła niego.
- Tak nie powinno być. On teraz nawet po rozegraniu świetnych kolejnych meczy, będzie do końca turnieju lub nawet życia obwiniać siebie za tę bramkę. Tak nie może być – mówi sfrustrowany Owen.
- Jeśli zostanie wystawiony w meczu z Algierią reszta drużyna nie może sobie pozwolić na jakieś docinki odnośnie bramki z meczu z USA. Tu nie ma o czym gadać. Czekamy na kolejne mecze i to powinno siedzieć teraz w jego głowie.
- Żaden profesjonalny piłkarz nie powinien winić Greena. Tak to się robi na międzynarodowej scenie – kończy Owen.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (11)
cris342: owen ma racje anglicy mieli roznieść USA gdyby strzelili 3 bramki to by nie było różnicy czy by wpuścił czy nie ale anglia strzeliła tylko 1 bramke noi zostali ukarani
dagoberto: kurde jedna zla interwencja i iuz po nim jerzczom a on jest dobry jak dla mnie to anglia takiego bramkarza nie miala od lat green pokasz im na co cie stac
Ta3k: Owen od dziś o ile to możliwe szanuje Cię jeszcze bardziej. Powiedział coś co jest uniwersalną prawdą dla wszystkich bramkarzy. Kiedy bronisz, ratujesz zespół, ale kiedy się coś przydarza to twoja wina, to że w ataku nie potrafili wykorzystać okazji i próbowali wejść do bramki to też jego wina? Cóż szmaty się zdarzają, ale nie powinnien się o to obwiniać.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.