Bycie kapitanem Manchesteru United przygotowało mnie do przejęcia opaski kapitana reprezentacji Anglii - stwierdza przed mundialem Rio Ferdinand.
» Rio Ferdinand ma poprowadzić reprezentację Anglii po mistrzostwo świata
Po aferze z 2004 roku, kiedy to Anglik został zawieszony na osiem miesięcy, stoper Czerwonych Diabłów wyraźnie dojrzał, stając się tym samym ostoją klubu oraz coraz częściej kapitanem drużyny.
- Dojrzałem przez te lata - stwierdza. - Prowadzenie Manchesteru United oraz bycie kapitanem Anglii dostarcza Ci większej odpowiedzialności i musisz zaakceptować fakt, że dorosłeś jako człowiek.
- Kiedyś zwykłem siedzieć w domu i myśleć, dlaczego ludzie o mnie mówią w taki sposób. Robiłem to samo, co wszyscy 18 czy 19-latkowie, lecz wtedy ojciec powiedział do mnie, że nie jestem taki jak reszta, bowiem każdego tygodnia gram przed tysiącami fanów i jestem profesjonalnym piłkarzem na którym ludzie się wzorują.
- Zajęło mi trochę czasu, aby to zrozumieć. Opaska kapitana nie zmienia jednak mojego zachowania zarówno na boisku, jak i poza nim. Jeśli w szatni trzeba coś powiedzieć, robię to, niezależnie od tego, czy jestem kapitanem, czy też nie. Taki już zawsze byłem - zakończył.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.