W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 28 maja 2010, 11:01 - Autor: matheo - źródło: Manchester Evening News
David Gill uważa, że zielono-złote szaliki znikną wkrótce z Old Trafford. Dyrektor wykonawczy Manchesteru United określił protestujących kibiców mianem widocznej mniejszości.
» David Gill uważa, że zielono-złote szaliki znikną wkrótce z trybun. Dyrektor wykonawczy Manchesteru United określił protestujących kibiców mianem widocznej mniejszości. – Wielu nie rozumie istoty protestu - mówi.
Fani sprzeciwiający się obecności Malcolma Glazera w Manchesterze United mieli swoje pięć minut w zakończonym niedawno sezonie. Z każdym meczem trybuny Old Trafford stawały się coraz bardziej zielono-złote. Protestujący kibice postanowili bowiem nawiązać do oryginalnych barw Newton Heath.
– Rozumiemy chęć ludzi do protestowania. Uważamy jednak, iż jest to mniejszość. Mniejszość widoczna na stadionie – mówi Gill.
– Czy wolelibyśmy, aby nie nosili tych szalików? Tak. Mają jednak prawo protestować. Wielu kibiców wyraźnie troszczy się o klub i to jest potężna siła.
– Inni kibice chcą jednak być pewni, że drużyna będzie grała atrakcyjny, ekscytujący futbol w stylu Manchesteru United. Dla nich nie ma znaczenia, kto będzie właścicielem. Myślę, że zielono-złota mniejszość odejdzie. Wielu ludzi rozumie istotę protestu, a wielu nie.
Gill stara się również uspokoić kibiców zatroskanych sytuacją finansową, w której znalazł się klub.
– Wierzę, że obecny system finansowania i wzrost dochodów z naszych komercyjnych operacji, nawet pomimo 45 mln funtów raty kredytowej, pozwoli nam na bycie czołowym klubem – mówi Gill.
– Możemy inwestować pieniądze w zawodników, w obiekty treningowe, a takie mamy plany, oraz w stadion. Środki na to zdecydowanie są. Wyniki za ostatni kwartał, który zakończył się 31 marca pokazują, że mamy do dyspozycji około 95 milionów funtów.
– Nie jesteśmy w sytuacji, w której Alex ma ograniczony dostęp do tego, co chce zrobić w klubie – dodaje dyrektor wykonawczy United.
Lokator23: Szczerze mi Glazerowie nic nie robia a samemu Man Utd tez nie bo ja nie przypominam sobie zeby kiedys SAF rzucal kasa on zawsze kupowal mlodych pilkarzy dlatego Man Utd jest takim wyjatkowym klubem, a sam SAF podkreslal nie raz ze na transfery mu nikt nie zaluje tylko on nie widzi podstaw do kupowiania pilkarzy. Piszecie ciagle benzema by sie przydal ale on ostatni rok przebalowal z Ronaldo itd po imprezach to juz moze byc nie ten sam Benzema co kiedys dajmy szanse dla KiKo wedlug mnie ten chlopak ma potencjal
trance: Chelsea miala spore dlugi, ale pewnego pieknego dnia romek powiedzial, ze umorzy wszystko i tak ten pseudoklub nie jest na dzien dzisiejszy zadluzony. Niech ktos z kibicow pokusi sie o analize i przekaze nam ile wpompowali w zespol a ile wyjeli. Trzy mistrzostwa odkad rusek pierze kase. Do MU lata swietlne. Pozdro.
Klimaa: Ja się nie zgodzę, uważam że ta akcja będzie trwać, co więcej, ludzi z zielono-złotymi dodatkami będzie coraz więcej. Wg. mnie kibic który protestuje i chodzi na stadion ubrany w old-schoolowe barwy nosi klub naprawdę głęboko w sercu i chce dla niego jak najlepiej, a ludzie przychodzący oglądać atrakcyjny football (jak nazwał ich Gill) nie należą do tych najzagorzalszych.. Z resztą sądzę że dopiero odczujemy tą spłatę kredytu za kilka lat. Choć nie lubię naszych amerykańskich właścicieli (z resztą jak może nim być Amerykanin który pojęcia football nie zna, prędzej soccer) to mam nadzieję że mają naprawdę dobry plan aby klub był nadal na topie pomimo niesamowicie ogromnego zadłużenia jego właścicieli..
Michal88: fajnie w sumie gdyby Sir Alex mial do dyspozycji nieograniczona ilosc kasy wiadomo ze nie lubi wydawac duzo za jadnego zawodnika zwlaszcza po "wpadce" z panem Dymitarem ale jesli to prawda co powiedzial gill to mysle ze Ferguson moglby zaszalec i sprowadzic kogos naprawde konkretnego ale znow zeby nie wydawac 50 mln za takiego Aguero bo 50 baniek to zdecydowanie za wysoka cena jak na takiego zawodnika z calym szacunkiem do jego talentu zreszta Sir Alex na pewno juz wie kogo ma kupic a kogo nie wierze ze jego trenerski nos go nie zawiedzie VIVA UNITED
Lukasz18mu: A ja sie zgadzam z polityką transferowa jaką preferuje Alex Ferguson. Jak widac przynoszą one lepsze rezultaty (ostatnie 25 lat klubu) niż wydawanie ogromnych pieniędzy jak w Realu madryt.
SzYnA: to zobaczymy jakie transfery będą w tym okienku, barca która ma "samych wychowanków" potrafi kupić wychowanka ville w tamtym roku Ibre i jeszcze paru, o srealu nie wspomnę. nagle nam się polityka transferowa zmieniła że musimy kupowac młodych(niedrogich) którzy bedą grac dobrze ze 2,3 sezony? z samymi młodymi daleko nie zajdziemy patrz:arsenal) więc nie wiem czy tak na wszystko mamy pieniądze, a z resztą jak można zainwestowac w stadion to może zanwestują w tańsze karnety sezonowe i bilety pojedyncze?
trikos: Zawsze dobrze piszesz i tym razem to samo powoli polityka transferowa robi sie jak w Arsenalu a co widac nie idize w parze z wynikami,wiadomo mozna kupic 2-3 mlodzikow ale 2-3 doswiadczonych graczy tzn ogranych bo doswiadczonych mamy:)
Fenek: No a niby Roo Nani Valencja Fletcher Ferdinand Evans Rafael Scholes Giggs to co ??
Przecież są właśnie "dziećmi" takiej polityki, przyszli młodzi i zdobyli doświadczenie, tak samo będzie z innymi młodymi. SAF dobrze prowadzi klub i jego polityka się sprawdza. A jak byście zapomnieli to doświadczeni i utalentowani piłkarze kosztują około 30 mln jeden, więc sobie policz jak daleko byśmy zajechali robiąc tu drugą barce.
A tak ogólnie to to jest żałosne że po dobrym sezonie lecz bez mistrzostwa "dzieci od razu żądają nowych zabawek".
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.