Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Viv Anderson ostrzega przed Bayernem

» 20 marca 2010, 19:49 - Autor: JSPark - źródło: Manchester Evening News
Viv Anderson ostrzegł, by Manchester United nie zlekceważył zagrożenia, jakie stanowi Bayern Monachium.
Viv Anderson ostrzega przed Bayernem
» Były gracz United ostrzega przed Bayernem jednocześnie wierząc w końcowy triumf w Premiership
Były gracz Czerwonych Diabłów uważa, iż ćwierćfinałowy mecz Ligi Mistrzów może być powtórką spotkania z 1999 roku. Twierdzi też, że Bawarczycy mają kilku naprawdę dobrych zawodników, którzy mogą zaszkodzić United.

- W ich zespole jest wielu doświadczonych, zagranicznych piłkarzy, więc zanosi się na ciekawy i wyrównany mecz.

Anderson wyraził również swoją opinię na temat Wayne'a Rooneya:

- Od odejścia Ronaldo wzbił się na wyższy poziom. Jest w nieprawdopodobnej formie i wierzę, że to on będzie kluczowym graczem tego spotkania.

Były reprezentant Anglii dodaje także, że Manchester jest na dobrej drodze do zdobycia mistrzostwa kraju.

- Sympatia do piłkarzy takich jak Scholes, Giggs, czy Neville jest ogromna. Wiele osób ma ich koszulki, a taki widok z pewnością motywuje i napędza do większej pracy młodszych graczy z zespołu.

- Mimo, iż Chelsea to przyzwoity klub, to jednak będą też musieli zawitać na Old Trafford. W związku z tym, wszystko leży w rękach United. To od nich zależy końcowy rezultat - kończy Viv Anderson.


TAGI


« Poprzedni news
Fletcher: Zwycięstwo dla kibiców
Następny news »
Benitez: To zupełnie inny mecz

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (11)


Tennant: Bayern jest silny ale nie tak jak my :D.Tyle w temacie :)
Glory Glory MU
» 21 marca 2010, 19:09 #8
grandes: Lyon moim zdaniem nie przejdzie Bordeaux. Zwycięstwo z Realem nic nie oznacza.
» 21 marca 2010, 15:18 #7
Robi7: endi 87
MU zagra z Bordeaux albo Lyonem w polfinale
» 21 marca 2010, 09:08 #6
CRfan: Myślę, że przy obecnej dyspozycji Rooney'a wygramy, a jeśli z formą trafią też Nani i Valencia to wygrana jest raczej pewna.
Najgroźniejszą bronią Bayernu są skrzydła - Ribery i Robben. Z Robbenem na lewym powinien poradzić sobie Evra, ale z Riberim może być problem, chyba, że Neville zagra tak jak na OT z Milanem. Jeśli wyłączymy z gry skrzydła awans mamy w kieszeni, bo strzelić bramkę nie będzie problemu, pomijając nawet dyspozycje Roo, to Bayern dobrymi obrońcami nie może się pochwalić, bynajmniej ostatnio. Jak oglądałem ich mecz z Fiorentiną to pierwszy wniosek jaki wysnułem to "Czy ci obrońcy nie wzięli dzisiaj tabletek?"
» 20 marca 2010, 23:48 #5
dawid27154: To co jest najlepsze w Bayernie to są skrzydła a reszta to już niższy poziom a poza tym mam dobrych bocznych obrońców tak więc się nie obawiam najważniejsze to zrobić to co zrobiliśmy z Milanem w pierwszym meczy wypracować sobie przewagę.
» 20 marca 2010, 21:53 #4
Number7: Wszyscy strasza... " United strzezcie sie..." A i tak wszyscy przegrywaja... po co ta pewnosc siebie.... Nie ma C.Ronaldo i kij... i tak gramy perfekcyjnie... Bayern nie wygra i koniec.
» 20 marca 2010, 21:14 #3
Martinus: Bawarczycy grali dziś wyjazdowy mecz ligowy z Eintrechtem Frankfurt do 87 min spotkania prowadzili 0:1 do 87 min i ... przegrali 2:1 ! Ciekawy omen hehehehe
» 20 marca 2010, 20:38 #2
Xartula: Taak !! to od nas zależy a United nie marnuje takich szans. Czwarte z rzędu miejsce na podium było by czyms, no i oczywiscie wyprzedzilibysmy Liverpool
» 20 marca 2010, 19:59 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.