ravvvv: kretyni. skrajni i niebezpieczni. do tego śmiertelnie żałośni. błagam o wyjaśnienie mi jednej rzeczy - Gill zachwala politykę, która ponoć niszczy klub, który gwarantuje mu finansowy byt, tak? twierdzenie, że włazi dupę właścicielom, by ratować pensję jest skrajnie kretyńskie, bo Gill w odróżnieniu od Was nie jest małym, krótkowzrocznym dzieciakiem. Po kiego c*uja miałby podcinać gałąź na której siedzi? Żeby przez kilka 'ostatnich' miesięcy stabilności finansowej klubu dostawać regularnie tę swoją pensje, a później szukać nowego pracodawcy? Ten człowiek tkwi w United od 13 lat, i sra na niego? Bo obchodzi go pensja, choć dobrze wie, że klub się rozpadnie, a on bedzie probowal szukac czegos nowego? A może po prostu napełnieni masą bezmyślnie przyjętych statystyk zakochaliście się w 'filantropijnych' organizacjach, wyciągających rękę do kulejącego klubu, które jasno mówią 'glazerowie be, wszystko, co ich popiera - również' ? Może sytuacji klubu wcale nie trzeba tłumaczyć, tym że amerykańscy miliarderzy taki sobie postawili życiowy cel, by zniszczyć nasz klub. Może ku*wa istotny jest w tym wszystkim kryzys finansowy, może United są scisle związani w ogolnoswiatowym rynkiem na sto mniej lub bardziej znanych nam sposobow i może z tego powodu wiele klubów w ciągu ostatniego roku zaczelo miec finansowe problemy? Może a możę powodow jest milion i sto tysiecy innych. Ale znalazlo się paru głąbów mających za duzo slepej, bezproduktywnej milosci do klubu i paru innych, którzy bardzo pragną chremu klubowi 'pomoc'? Ja dodam tylko od siebie, że nie wierze w to, by i sami glazerowie swiadomie dzialali na niekorzysc klubu. Jezeli mieliby kierowac ku upadkowi, w moim przekonaniu - trafilby do innych rak juz dawno. Ale lajt - wujkowie z RK pomogą! wszak po to są by pompować miliony w kulejący klub, ot tak, skrajna filantropia umotywowana przyzwyczajeniami z dziecinstwa. Idealizm kiedys zabija. Masowe wybrakowanie mózgu jest przerażające.