Rooney czeka na rewanż z Ronaldo

Anglik ujrzał czerwoną kartkę za faul na Ricardo Carvalho podczas ćwierćfinałowego meczu z Portugalią 4 lata temu. W czasie, gdy Wayne powoli opuszczał murawę, Ronaldo puszczał „oczka” w stronę ławki rezerwowych.

Wiele osób spodziewało się, że ten incydent poróżni obu graczy na dłuższy czas. Rooney szybko jednak zakopał wojenny topór, mimo, że fani Manchesteru United nie byli już tak łaskawi wobec Ronaldo. Pomimo przejścia Crisa do Realu, dwójka zawodników nadal utrzymuje kontakt.

- Ronaldo należycie dostał nagrodę dla Najlepszego Piłkarza Świata, w moich oczach nadal jest najlepszy. Zrobiłbym wszystko, żeby postarać się ściągnąć go z boiska, tak więc rozumiem dlaczego to zrobił – mówił Wazza.

- Rozmawiałem z nim po meczu. Wiedziałem, że to nieuniknione, i że cała sprawa pojawi się w prasie. To był ważny rok dla Manchesteru United i nie chciałem, żeby to zajście przeszkodziło nam w odniesieniu sukcesu. Od tamtej nocy nie mieliśmy z tym problemów i nadal jesteśmy kumplami. Regularnie rozmawiamy przez telefon.

- Jestem skupiony na kilku poważnych celach w Manchesterze do końca sezonu. Nie mogę się jednak doczekać również mistrzostw świata. Dwa duże turnieje w reprezentacji Anglii z moim udziałem zakończyły się rozczarowaniem. Najpierw doznałem kontuzji stopy na Euro 2004, potem dostałem czerwoną kartkę.

- Mam nadzieję, że tego lata pójdzie mi znacznie lepiej. Pod wodzą Fabio Capello będziemy starać się wygrać za wszelką cenę – zakończył Wayne Rooney.