ttlbtg: Yaankes>>
"(...)Czy Chelsea jest faworytem, zdecydowanie tak.
Jakby na to nie spojrzeć, to oni mają ten 1 punkt więcej.
Do tego dochodzi fakt, że w momencie gdyby The Blues nie stracili punktów z Hull i Evertonem bylibyśmy teraz 6 punktów za nimi.(...)"
- Czy jakbym napisał, że "gdyby" Arsenal przegrał z Liverpoolem, a my wygralibyśmy z Aston Villa, to czy stworzyłbym sytuację, gdzie to United były faworytem? Czy "gdyby" United wygrało z Chelsea na wyjeździe 8 listopada zeszłego roku, to czy mógłbym stwierdzić, że to Diabły są faworytem? Czy w końcu "gdyby" Chelsea była na ostatnim miejscu, razem z Arsenalem i Liverpoolem, City i Aston Villa, a my byśmy będąc na pierwszym miejscu mieli przewagę nad drugim miejscem 30. pkt to czy United było by "zdecydowanym" faworytem? Wiesz, co mam na myśli? Pisałem o tym poprzednio. I dla jasności, z wielkim szacunkiem do Twojej osoby, ale...
"(...)Do tego dochodzi fakt, że w momencie gdyby The Blues nie stracili punktów z Hull i Evertonem bylibyśmy teraz 6 punktów za nimi.(...)"
...stwierdzenie, że gdybym np. był włochem to lubiłbym makaron, a nie trawiłbym meksykańskiego jedzenia - nie jest faktem, tylko przypuszczeniem. Przypuszczam, że jesteś kibicem United pisząc o nich w samych superlatywach, czy to oznacza, że nie możesz być kibicem Chelsea, mającym ogromny szacunek do drużyny z OT? Czy to przypuszczenie jest zatem faktem? I jednocześnie negacją, że nie jesteś jednym z The Blues? Czy to oznacza, że kibic Liverpoolu wypowiadając się obiektywnie o obecnej sytuacji w lidze angielskiej, podając 10. atutów przemawiających za United a żadnego przeciw, a 0 The Reds świeci 10. wadami nie wymieniając obecnie żadnej pozytywnej cechy, oznacza, że jest kibicem United?
Sorry, jeśli to wydaje się zagmatwane, ale czy "gdybym" napisał, że "gdyby" Chelsea wygrała wszystkie mecze do tej pory w BPL to była by na pierwszym miejscu - czy było by to moje przypuszczenie faktem, że The Blues są nie pokonaną drużyną do tej pory w lidze, która ma komplet punktów?
Czy gdybym nie miał rąk, to nie napisałbym tego komentarza, jest faktem czy przypuszczeniem lub jak kto woli Twoją opinią? Widzisz różnicę między tym jak jest a tym jak mogłoby być? Znasz powiedzenie "gdyby babka miała wąsy..."? Myślę, że tak. Czy gdybym napisał, że "gdybyś" wyglądał jak dzwonnik z Notre Dame, to żadna dziewczyna by się Tobą nie zainteresowała, jest faktem czy moją opinią subiektywną (inaczej przypuszczeniem)? Czy w rzeczywistości tak właśnie by było, że żadna kobieta by się Tobą nie zainteresowała, przedkładając wygląd zewnętrzny nad szlachetność którą kryjesz w środku?
Sorki, nie mam w naturze wywoływania wojen, ani sporów, tylko czy teraz napiszesz jeszcze raz, że...
"(...)Do tego dochodzi fakt, że w momencie gdyby The Blues nie stracili punktów z Hull i Evertonem bylibyśmy teraz 6 punktów za nimi.(...)"?
Pzdr dla Ciebie i wybacz mi ten wywód, ale w moim słowniku nie ma wyrażenia "gdyby tylko...":)
Z wyrazami szacunku w Twoim kierunku oczywiście PZDR i WAY TO GLORY ! !