Ferguson: Zagraliśmy świetnie

Manchester United w dobrym stylu rozprawił się na Emirates Stadium z „Kanonierami”. Dzięki wygranej 3:1 „Czerwone Diabły” utrzymały jednopunktowy dystans do liderującej Chelsea.

– Nasz występ był świetny i jestem naprawdę zadowolony – przyznał na antenie Sky Sports sir Alex Ferguson.

– O tej porze roku trzeba łapać właściwy rytm gry. Myślę, że środowe zwycięstwo z Manchesterem City dało nam bodziec do działania. Można było zobaczyć, że byliśmy dobrze przygotowani.

– Kontrataki zawsze były charakterystycznym elementem naszej gry, szczególnie na wyjazdach. Dziś dużo na tym skorzystaliśmy.

– Arsenal grał dobry futbol aż do naszego pola karnego. Jeśli tam przechwycisz piłkę i skontrujesz, to zawsze będziesz miał szansę przeciwko nim.

Uwadze Fergusona nie mogła ujść dobra postawa Naniego. Portugalczyk rozegrał swoje najlepsze spotkanie w barwach Manchesteru United.

– Występ Naniego to była pierwsza klasa. Tak dobrze w Manchesterze United jeszcze nie zagrał – stwierdził Szkot.

– Dojrzałość to jedna sprawa, ma teraz 23 lata. Nani to bardzo nieśmiały chłopak i być może jego osobowość nieco się rozwinęła dzięki regularnym występom w ostatnich tygodniach.

Świetny występ Naniego nie przyćmił jednak gwiazdy Wayne’a Rooneya, który w niedzielę zdobył swoją setną bramkę w Premier League. Co ciekawe imponującą serię Wazza rozpoczął przed kilkoma laty właśnie przeciwko Arsenalowi.

– Rooney był dla nas kluczowym zawodnikiem. Zawodnicy Arsenalu nie radzili sobie z nim. Wszystkie piłki staraliśmy się grać przez niego. Spisał się dziś znakomicie – dodał Ferguson.

Szkot w jeszcze lepszym humorze może być po najbliższej kolejce, w której dojdzie do spotkania Arsenalu z Chelsea. Warunek jest jeden – „Kanonierzy” muszą urwać lokalnym rywalom jakieś punkty.

– Zaczyna się bardzo trudny okres sezonu. W ostatnich latach dawaliśmy sobie radę i mam nadzieję, że dokonamy tego po raz kolejny. Chelsea musi jednak zgubić punkty. Arsenal również liczy się w walce o tytuł – zaznaczył Ferguson.

– Mam nadzieję, że Arsenal pojedzie w przyszłym tygodniu na Stamford Bridge i postawi się Chelsea. Liczę, że urwą im jakieś punkty – zakończył Szkot.