W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 11 stycznia 2010, 21:45 - Autor: matheo - źródło: Sky Sport
Edwin van der Sar wrócił do treningów z pierwszym składem Manchesteru United.
» Edwin van der Sar wraca do gry
Doświadczony golkiper przez ostatnie tygodnie przebywał na urlopie, gdyż 23 grudnia wylewu krwi do mózgu doznała jego żona – Annemarie van Kesteren. Jej stan zdrowia stale się poprawia i Holender zdecydował się na powrót do Manchesteru.
Van der Sar po raz ostatni w Manchesterze United zagrał w listopadowym spotkaniu z Evertonem. Kolejne mecze Holender oglądał z trybun, gdyż nabawił się poważnego urazu kolana.
"Czerwone Diabły" następne spotkanie rozegrają w sobotę z Burnley. Nie wiadomo, czy w bramce mistrzów Anglii zobaczymy van der Sara, bo pod nieobecność Holendra bardzo pewnie bronił Tomasz Kuszczak.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (19)
patryk211290: kikson-VDS jest numerem jeden i jeżeli będzie gotowy powinien grać zwłaszcza, że przed nami ważne mecze. Arsenal, AC Milan...Jego powrót to wielkie wzmocnienie. Nasza defensywa potrzebuje spokoju i dobrego dyrygenta i tego właśnie brakowało.
A moim zdaniem VDS w tej chwili nosi tylko koszulkę z nr jeden. Kuszczak spisywał się świetnie i to on na dzień dzisiejszy jest pierwszym bramkarzem diabłów. Kuszczak powinien zagrać z Burnley, ale uszanuję decyzję SAFa jeśli będzie inaczej. VDS jeszcze jest myślami przy żonie a nie w klubie.
ManUtdFun: Powrót ten jest dobrą wiadmością aczkolwiek nie jakąś super super. Obecnie Kuszczak wgryza się w skład United i zdobywa niezbędne doświadczenie. Jest jak na bramkarza młodym graczem i im więcej pogra teraz tym lepiej będzie mu szło w przyszłości. Nie ukrywajmy, że Sar jest już stary i max. 2 lata posiedzi w Manchesterze. Moim zdaniem gra Edvina jest z lekka bez sensu gdyż i tak zaraz powiemu mu "pa pa" a Kuszczak ma wielką przyszłość przed sobą. Dlatego uważam że to Kuszczak powinien grać a nie Holender. Wraz z powrotem sara wydaje mi się że tomek opuści bramkę. Mam nadzieje, że to nie prawda ale wszysko na to wskazuje. Ze strony 'kadrowej' to dobrze, że wraca gdyż im więcej zawodników tym lepiej, ale patrząc na Tomka to nie za dobrze. Zobaczymy jak to będzie :)
JohnPieklo: Przez chwilę zastanawiałem się, co z tym Milanem.. Tomek jeszcze nie grał meczu o taką stawkę.. ale doszedłem do wniosku, że przecież chłopaczyna jest świetny. Skoro gra w jednej z najlepszych drużyn w Europie, to znaczy, że jest jednym z najlepszych bramkarzy w Europie. Może sobie pograć w pierwszym składzie pięć przyszłych lat co najmniej. I trzeba zobaczyć go w akcji z tym Milanem, bo inaczej nigdy nie będziemy pewni. Tak się buduje drużynę.
Pawlo: W Carling Cup myślę, że ani VDS ani Kuszczak nie zagrają, tylko Foster...Co do meczu z Burley, to uważam tak jak Siwy, że zagra Tomek, a potem niestety Holender. Niestety, bo Tomek ostatnią grą zasłużył na coś więcej, niż rezerwa i ot tak zabrać miejsce Kuszczakowi po znakomitej grze, byłoby nie w porządku, z drugiej strony Van der Saar to klasa światowa...Nie wiem jak Fergie rozwiąże ten "problem"...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.