W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Alex McLeish był dumny ze swojej drużyny, która remisem z Manchesterem United ustanowiła nowy rekord klubu, 12 meczów bez porażki w najwyższej klasie rozgrywek w Anglii.
» Alex McLeish zadowolony z wyniku i pracy zespołu
The Blues prowadzili po bramce, Camerona Jerome’a w 39 minucie. Bramka na 1-1 padła po dośrodkowaniu Patrice’a Evry i samobójczym trafieniu Scotta Danna.
Za drugą żółtą kartkę boisko opuścił Darren Fletcher, jednak wynik meczu nie zmienił się, co pozwoliło Birmingham na utrzymanie ósmej pozycji w Premier League. McLeish był zadowolony z pierwszych 45 minut jakie rozegrali jego podopieczni.
- W przerwie panowała niesamowita koncentracja i szum, bo piłkarze wiedzieli, że mecz jeszcze się nie skończył i każdy wynik jest możliwy. Mieliśmy szczęście, że prowadziliśmy do przerwy, jednak chcieliśmy wygrać ten mecz. Następnym razem możemy nie mieć takiej okazji, gdy kontuzjowani będą i Vidic i Ferdinand, mimo wszystko byłem dumny z moich zawodników - przyznał McLeish.
Po meczu obaj managerowie spotkali się na wspólnej lampce wina, po której głos zabrał trener Birmingham: – Sir Alex był bardzo miły i szanuje nasz wysiłek. Wie, że zagraliśmy bardzo dobry mecz. Znam dobrze tego człowieka i wiem, że jest zawiedziony takim wynikiem. Jednak chyba wszyscy chcieliby osiągnąć kiedykolwiek tyle co on.
tarpan: prawdę powiedziawszy to można by powiedzieć że ManU zremisowało ( właściwie przegrało) do bardzo dobrym stylu! czyli grali nie najgorzej można by powiedziec że przewaga była ogromna dla diabłów ale skuteczność na poziomie zero!! a BC grało tak oo czyli normalnie tyle że strzelili dwie bramki! i gdyby nie kuszczak to wynik byłby znacznie gorszy! ale wynik lepszy dla BC więc niech się cieszy rudzielec jeden
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.