W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson po niedzielnym spotkaniu z Hull City odetchnął z ulgą. Wygrana na KC Stadium pozwoliła Manchesterowi United na odrobienie dwóch punktów do Chelsea, która w sobotę zremisowała z Birmingham City.
» Zwycięstwo nad Hull i postawa Wayne'a Rooneya ucieszyły sir Alexa Fergusona
– Dziś zrobiliśmy krok naprzód – przyznał na antenie MUTV sir Alex Ferguson.
– Odnieśliśmy zwycięstwo, które jest dla nas bardzo ważne, bo wkraczamy w kluczową część sezonu. Wróciło naszych dwóch środkowych obrońców i widać było różnicę. Zagrali fantastycznie.
– Hull City należy się szacunek, bo naprawdę dzielnie walczyli. Często faulowali, co wybijało nas z rytmu, ale spodziewaliśmy się tego.
Niekwestionowanym bohaterem mistrzów Anglii był w niedzielę Wayne Rooney, który najpierw otworzył wynik spotkania, a następnie niefortunnym zagraniem sprezentował gospodarzom rzut karny. Wazza za pomyłkę szybko się jednak zrehabilitował i ostatecznie „Czerwone Diabły” do Manchesteru wróciły w dobrych humorach.
– Przez całe spotkanie był sporym zagrożeniem dla przeciwników. Rooney to urodzony zwycięzca, który chęć gry ma zapisaną w genach. Popełnia błędy, ale pomijając ten jeden zły moment, był dziś wyjątkowy. Za pomyłkę dostałoby mu się bardziej niż komukolwiek innemu, ale zrehabilitował się w znakomity sposób – stwierdził Szkot.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (8)
gafciu7: szczerze mówiąc to nie graliśmy jakoś galaktyczne...po straconej bramce było z 20 min wielkich nerwów...dopiero po bramce n 2-1 trochę się gra uspokoiła...
VIDIC jest bezcenny....jak dla mnie najlepszy w defensywie z Hull....gdy wróci do pełnej formy to o tyły będę spokojny:)obojętnie z kim by nie grał w obronie
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.