Dumny kapitan Rooney

John Terry dowodził drużyną przez całe eliminacje do Mistrzostw Świata, lecz zawodnik Chelsea do Kataru przyjechał tylko w roli widza z powodu kontuzji.

Rooney czuł, że wraz z kolegami mogli lepiej zagrać przeciwko Canarinhos i napastnik Manchesteru United jest przekonany, iż Anglików w najsilniejszym składzie Brazylia mogłaby się mocno obawiać.

- To był dla mnie świetny moment mogąc wyprowadzić drużynę z tunelu, to coś z czego jestem dumny. Kiedy jesteś dzieckiem, marzysz o zostaniu kapitanem reprezentacji Anglii, ale nigdy nie przypuszczasz, że to się stanie naprawdę - powiedział Rooney.

- To się jednak stało i czuję się zaszczycony, podobnie jak moja rodzina. Nie był to jednak najlepszy nasz występ. Powinniśmy grać lepiej. W drugiej połowie byliśmy lepsi i powinniśmy wygrać. Graliśmy bez dziewięciu czy dziesięciu ważnych graczy, a oni tylko bez jednego czy dwóch. W najlepszym składzie byliśmy byśmy w stanie wygrać z nimi.

- Czy to najlepsza drużyna z jaką graliśmy? Nie, sądzę że Hiszpanie są lepsi - dodał napastnik United.