Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Fletcher: Nigdzie nie odejdę

» 13 listopada 2009, 14:55 - Autor: Bart - źródło: tribalfootball.com
Darren Fletcher stanowczo twierdzi, że nie ma szans, aby opuścił Manchester United. Szkocki pomocnik swoją przyszłość wiąże z klubem z Old Trafford.
Fletcher: Nigdzie nie odejdę
» Fletcher ani myśli o przenosinach z Old Trafford
- Nie ma takiego miejsca, w którym chciałbym teraz występować. Nie mam absolutnie żadnych aspiracji do gry w innym klubie – ani w tym kraju, ani zagranicą. Jestem już w największym i najlepszym klubie świata. Każdy transfer w moim wypadku byłby krokiem w tył – mówił Fletcher dla oficjalnej strony klubowej.

- Nie wiesz co czeka cię w przyszłości. Nigdy nie mów nigdy. Jednak tak długo jak gram regularnie w drużynie, jestem szczęśliwy i nie ma takiego miejsca na Ziemi gdzie chciałbym się przenieść.

- Gram tutaj odkąd skończyłem 15 lat i nadal chcę tutaj grać i być częścią sukcesów United jeszcze przez długie lata – zakończył pomocnik Czerwonych Diabłów.


TAGI


« Poprzedni news
Rooney podziwiał Cantonę
Następny news »
Evra: Tu nie ma miejsca na fuszerkę

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (36)


ravvvv: 'pamiętasz sezony kiedy United było daleko w tabeli'- pamietam. i pamietam tez cos, czego Ty nie pamietasz. wtedy byly jakies prespektywy, gra jakos wygladala. celem analizowania spotkan nie jest spelnienie swoich zrytych potrzeb, tylko umiejetnosc oceny co do przyszlosci gry zespolu. dlatego nie musisz obrazac sie na kibicowanie inne niz 'GLORY, GLORY. ostatnio tez zle, a lige wygralismy, wiec na pewno bedzie git!'.
'Aha, dlatego, że Giggs ma już 36 lat i co dalej, wielki klub nie ma już perspektyw?'- no. mniej wiecej. nie uznaje 'talentu' machedy, welbecka czy gibsona. wybaczysz?
'Dlatego, że rozwlekany przez Ciebie temat Barcelony i jej umiłowania jest nudny jak filmy ze Stevenem Seagelem, a nudny film należy skrytykować.'- o. porownanie. nie wiem, nie ogladam. nie rzucaj drazniacych tematow jezeli boisz sie, ze beda rozciagane.
'Zazdrościsz, że jarałem się MU już wtedy? Ty co najwyżej możesz sobie obejrzeć to na youtube, albo przeczytać w wikipedii :)- zgadza sie. ale poza tym, ze zazdrosze- sram juz tymi wszechobecnymi 'a ja to kibicuje im od 20lat'. kazdy musi napisac, jakiz jest fajny. ciekawe co by bylo, gdyby dalo sie to sprawdzic. to inna sprawa. a swoja droga- pod newsem o podziwianiu cantony przez rooney'a przeczytalem wypowiedz typa- rocznik '97. brzmiala tak 'tez go podziwialem, gdy bylem mlody'. efekt min tego jest taki, ze kazdy teksty jak Twoj odbieram z obrzydzeniem. chyba nie ja jedyny.
'Nie skumałeś nic z tej metafory "mądralo" :)
Kochasz swoją żonę? Apodyktycznie. Zastanawiałeś się czasem, może Twoja żona nie kocha Ciebie?' -nie skumalem. ale nie jest to bynajmniej moja wina. mam wrazenie, ze metafora Ci nie wyszla. ale jezeli wyszla- to wytlumacz mi ja prosze. nie wiem, czy reszta tekstu to dalej metafora- jezeli nie: coz, nie wszyscy zenia sie w wieku 17lat. jezeli tak-a w dupie to mam. nie klub jest po to, by mnie kochac. starczy mi, ze ja kocham jego.
'ja nie udaję, ona jest nadal seksowna, a kiedy przestanie być to o tym powiem, ale jej nie zostawię wbrew twojej parszywej opinii.'- jasne, ze powiesz. i jasne, ze nie zostawisz. jak wynika z Twojego tekstu 2 komenty wczesniej.. hipokryci dla mnie daremnie ukryci man ;)
'Poziomy kibicowania? Na jakim jesteś poziomie? Na professional, czy jeszcze na medium? To tak odnośnie twojej fascynacji piłką nożną, ciekawe czy skumasz?'- o. metafora. stary. niewiele wiesz o moim kibicowaniu, a wnioskowac nie masz kompletnie z czego. acz metafora tak glupia, ze lezec sie chce. ze tak sobie pozwole na wlasna opinie.
'A tak na marginesie, ale się zacietrzewiłeś koleś, powstrzymaj emocje :)'- szczery, niehamowany gniew, czy uszczyplwe pseudobeszty z syderczym usmiechem na ustach. zagadka nr 2- co wybiera kris?
'Strasznie Ci zależy, żeby mi odpisać i udowodnić, że "pieprzę bzdurki",'- no. nie da sie ukryc, ze to lubie.
'nie podniecaj się tak :) bo niedługo kolejny mecz United i nie zdążysz na kolację ze swoją żoną, na której będziesz musiał ocenić czy nałożyła odpowiednią sukienkę i czy też miała udany dzień w pracy - Macho :)'- to jest metafora? kiedy uzywa sie ich malotrafnie, warto zaznaczac ich obecnosc 'erudyto'. jeden stawia komentarz 2 minuty, drugi stawia go tydzien, zeby wpasc po drodze na swoje malocelne matafory i w zwiazku z tym wydaje mu sie, ze niebezpieczenstwo niewyrobienia sie w kilka dni z jednym komenatrzem, jest calkiem powszechne. zagadka nr 3- ktory z nich to kris?.
ta dyskusja odbiegla od tematu w momencie, gdy rzuciles komenta '14.11.2009, 00:47 '. zly temat-> bledna dyskusja. co zrobic? skonczyc ja. elo typie.
» 16 listopada 2009, 22:04 #28
kris9: ravvv
"chlopcze - skad w Tobie tyle optymizmu, wiary w druzyne, rozpisujesz sie, jakby United byl pierwsza druzyna ligi z 5pnuktowa przewaga nad miejscem drugim, dominowal w lm i prezentowal sie tak, jakby rzeczywiscie mial w reszcie sezonu 09/10 grac efektywnie i efektownie. i w ogole- jakby tak mial grac przez lata."
pamiętasz sezony kiedy United było daleko w tabeli, choćby ostatni, kiedy przez pół sezonu nie zagrzał miejsca lidera, a zdobył mistrzostwo Albionu? Boisz się o przyszłość MU? Aha, dlatego, że Giggs ma już 36 lat i co dalej, wielki klub nie ma już perspektyw? :)

"Ty, ale wiesz co- powiedz mi jedno, jak Ty to robisz, ze sam ciagniesz temat barelony, zahaczasz o moje kibicowanie, a mimo to pretensje o rozciagliwosc masz do mnie?"
Dlatego, że rozwlekany przez Ciebie temat Barcelony i jej umiłowania jest nudny jak filmy ze Stevenem Seagelem, a nudny film należy skrytykować.

"i w dupie mam Twoje dumne wywody na temat tego, jak dlugoletnim jestes kibicem"
Zazdrościsz, że jarałem się MU już wtedy? Ty co najwyżej możesz sobie obejrzeć to na youtube, albo przeczytać w wikipedii :)

"masz zone (nie 'dziewczyne'- ze tak pozwole sobie rozroznic nasze poziomy kibicowania). pewnego dnia widzisz, ze inna jest po prostu piekniejsza i madrzejsza. nastepnego widzisz kolejna, ktora jest symaptyczniejsza i milsza od Twojej. na dodatek Twoja od wielu dni jest przepracowana i jeszcze ubrala dzisiaj brzydka sukienke. pytanie: co robi kris? rzuca zone. i przerzuca sie na jedna z tamtych. a ja kris, kocham swoja dalej, pamietam chwile jakie z nia przezylem, rozumiem, ze teraz ma zly okres, ze dzis ma na sobie brzydka sukienke. ale wiem, ze ja kocham i ze gorszy okres minie. na pewno nie udaje przed soba, ze aktualnie jest tak samo seksowna, jak byla w '99 roku. nie buduje sie zwiazku na milosci slepej i impulsywnej, ale na trwalej, pewnej i pozwalajacej kochajacemu mimo wszystko stapac po ziemi, a nie bujac w rozowych chmurkach. ze tak sobie pozwole na pouczenie."
Nie skumałeś nic z tej metafory "mądralo" :)
Kochasz swoją żonę? Apodyktycznie. Zastanawiałeś się czasem, może Twoja żona nie kocha Ciebie?

"nie udaje przed soba, ze aktualnie jest tak samo seksowna, jak byla w '99 roku. nie buduje sie zwiazku na milosci slepej i impulsywnej, ale na trwalej, pewnej i pozwalajacej kochajacemu mimo wszystko stapac po ziemi, a nie bujac w rozowych chmurkach"
ja nie udaję, ona jest nadal seksowna, a kiedy przestanie być to o tym powiem, ale jej nie zostawię wbrew twojej parszywej opinii.

Poziomy kibicowania? Na jakim jesteś poziomie? Na professional, czy jeszcze na medium? To tak odnośnie twojej fascynacji piłką nożną, ciekawe czy skumasz?

A tak na marginesie, ale się zacietrzewiłeś koleś, powstrzymaj emocje :)
Strasznie Ci zależy, żeby mi odpisać i udowodnić, że "pieprzę bzdurki", nie podniecaj się tak :) bo niedługo kolejny mecz United i nie zdążysz na kolację ze swoją żoną, na której będziesz musiał ocenić czy nałożyła odpowiednią sukienkę i czy też miała udany dzień w pracy - Macho :)
» 15 listopada 2009, 23:37 #27
ravvvv: 'chłopcy - skąd w was tyle pesymizmu, niewiary w drużynę, rozpisujecie się jakby United był co najwyżej drużyną drugiej połówki tabeli Premiership.'- chlopcze - skad w Tobie tyle optymizmu, wiary w druzyne, rozpisujesz sie, jakby United byl pierwsza druzyna ligi z 5pnuktowa przewaga nad miejscem drugim, dominowal w lm i prezentowal sie tak, jakby rzeczywiscie mial w reszcie sezonu 09/10 grac efektywnie i efektownie. i w ogole- jakby tak mial grac przez lata.
'ten drugi pan bawi mnie coraz bardziej rozwlekając temat piłki nożnej.'- no tak. bo to ciasny temat. wlasciwie jeden watek. nie wolno tu nic rozciagac. Ty, ale wiesz co- powiedz mi jedno, jak Ty to robisz, ze sam ciagniesz temat barelony, zahaczasz o moje kibicowanie, a mimo to pretensje o rozciagliwosc masz do mnie?
'Nie wiem chłopie co ja takiego robię, że nagle po moich komentarzach, starasz się wykazać swoją "erudycją" :)'- e. powiem Ci, co robisz. pieprzysz bzdurki, ktore popychaja ludzi do komentowania. zebys przypadkiem nie pomyslal 'nikt sie nie odzywa tzn, ze mam racje!' ;)
'Odpowiem jeszcze na pytanie - tak doskonale pamiętam United z 99'- stary. nie da sie probowac rozumiec, tego co pisza ludzie, gdy sie nie dowidzi. ale nie da sie tego robic rowniez wtedy, kiedy widzi sie rzeczy, ktorych nie ma. takowa rzecza na pewno jest pytajnik w wyrazeniu 'manchester z kolic '99. pamietasz ...'. wiesz dlaczego nie bylo pytajnika? bo to nie bylo pytanie. a wiesz dlaczego? bo rzucilem luzne przypuszczenie i w dupie mam Twoje dumne wywody na temat tego, jak dlugoletnim jestes kibicem (acz rozumiem, ze chciales napisac cos pogodnego i neutralnego). wierze, ze mecze evry, czy ramosa ogladasz skuteczniej niz czytasz.
'Można mieć ukochaną dziewczynę, a być zafascynowanym inną i podziwiać ją na każdym kroku? Jak Twoja Ci się nie podoba to ją zmień na tą lepszą, to samo tyczy się kolegi ravvv.'- kolega blysnal metafora. to teraz ja blysne. masz zone (nie 'dziewczyne'- ze tak pozwole sobie rozroznic nasze poziomy kibicowania). pewnego dnia widzisz, ze inna jest po prostu piekniejsza i madrzejsza. nastepnego widzisz kolejna, ktora jest symaptyczniejsza i milsza od Twojej. na dodatek Twoja od wielu dni jest przepracowana i jeszcze ubrala dzisiaj brzydka sukienke. pytanie: co robi kris? rzuca zone. i przerzuca sie na jedna z tamtych. a ja kris, kocham swoja dalej, pamietam chwile jakie z nia przezylem, rozumiem, ze teraz ma zly okres, ze dzis ma na sobie brzydka sukienke. ale wiem, ze ja kocham i ze gorszy okres minie. na pewno nie udaje przed soba, ze aktualnie jest tak samo seksowna, jak byla w '99 roku. nie buduje sie zwiazku na milosci slepej i impulsywnej, ale na trwalej, pewnej i pozwalajacej kochajacemu mimo wszystko stapac po ziemi, a nie bujac w rozowych chmurkach. ze tak sobie pozwole na pouczenie.
' pasuje mi wiele'- ja moge napisac: '~pasuje mi wiele'
'Liczę na sukcesy w końcówce sezonu (jeśli ich nie będzie to trudno - nie możemy wiecznie wygrywać)'- wlasnie. dla Ciebie to jest po prostu 'trudno'. kochaj swoj klub to bedziesz sie nim przejmowal, juz wtedy, gdy zaczyna chorowac, a nie wtedy, gdy ma problem z oddechem.
'zastanawiam się panowie, czy z pokorą pokłonicie się takim komentatorom jak ja, czy raczej będziecie marudzić, że wygraliśmy kiepskim stylem, może fuksem.'- ja mysle, ze zrobimy to, co robimy obecnie- racjonalnie ocenimy sytuacje. polecam kiedys sie nauczyc. lub przynajmniej sprobowac sie nauczyc.
' Życzę, abyście zawiedli się na swoich opiniach co do drewnianego United'- oj, sam sobie tego zycze.
'i przeszli na stronę tych, którzy odniosą porażkę, by móc marudzić jakie gówno grają i dalej spełniać się w roli malkontentów.'- wybacz, ale tego zdania mimo wielkiego wysilku nie udalo Ci sie chyba poprawnie zlozyc. my porazki odniesc nie mozemy, bo to nie my gramy. przechodzic nigdzie tez nie mozemy, bo w Twoim mniemaniu- juz chyba tam jestesmy. spojnik 'i' chyba tez byl nietrafiony. z reszta nieistotne. moze zle zrozumialem.
nara typie.
» 15 listopada 2009, 22:06 #26
kris9: chłopcy - skąd w was tyle pesymizmu, niewiary w drużynę, rozpisujecie się jakby United był co najwyżej drużyną drugiej połówki tabeli Premiership. Jakkolwiek pan, który pierwszy skomentował i skrytykował zrobił to zwięźle, to ten drugi pan bawi mnie coraz bardziej rozwlekając temat piłki nożnej. Nie wiem chłopie co ja takiego robię, że nagle po moich komentarzach, starasz się wykazać swoją "erudycją" :) Ale to już Twoja sprawa :)

Odpowiem jeszcze na pytanie - tak doskonale pamiętam United z 99, a nawet wcześniejszy, najbardziej urzekł mnie jednak w 97, kiedy to zakochałem się w ich grze. Oglądałem ostatnio na ESPN Classic mecz MU vs Chelsea z sezonu kiedy byliśmy świeżo upieczonym mistrzem Anglii, wygraliśmy ten mecz 3-2, ale ostatni mecz mimo porażki z The Blues był lepszy w naszym wykonaniu, wg. mnie :)

1wolf1 - napisałeś:
mozna byc kibicem jednej druzyny i byc zafascynowany pilkarzami, badz nawet cala inna druzyna.
Można mieć ukochaną dziewczynę, a być zafascynowanym inną i podziwiać ją na każdym kroku? Jak Twoja Ci się nie podoba to ją zmień na tą lepszą, to samo tyczy się kolegi ravvv.
Z mojej strony to jest fanatyzm, jednak nie zmienia to tego, że mogę krytykować MU kiedy faktycznie coś mi nie pasuje. W tym momencie pasuje mi wiele, pasują mi gracze zbliżający się do emerytury, bo grają na wysokim poziomie, pasuje mi trener, który mimo wieku ma swój przepis na sukces i jest konsekwentny w tym co robi, pasuje mi styl gry oraz charakter drużyny, która zawsze walczy do końca, pasuje mi Fletcher, który nie miał niestety szansy wystąpić w finale z Barcą.
Liczę na sukcesy w końcówce sezonu (jeśli ich nie będzie to trudno - nie możemy wiecznie wygrywać), ale jeśli się stanie, zastanawiam się panowie, czy z pokorą pokłonicie się takim komentatorom jak ja, czy raczej będziecie marudzić, że wygraliśmy kiepskim stylem, może fuksem. Życzę, abyście zawiedli się na swoich opiniach co do drewnianego United i przeszli na stronę tych, którzy odniosą porażkę, by móc marudzić jakie gówno grają i dalej spełniać się w roli malkontentów.
pzdr.
» 15 listopada 2009, 21:02 #25
ravvvv: 'będzie się jeszcze rozwijał długo i z każdym sezonem będzie coraz lepszy, co nie oznacza, że nie jest obecnie na wysokim poziomie.'- oznacza. poza tym- rozwija sie 9 lat, a Ty piszesz 'dajmy mu sie rozwinac'. brzmi to tak, jakby mial lat 18, a w perspektywie mial naprawde spory skok poziomu. wybacz, ale to jest po prostu smieszne.
'9 lat w klubie, z czego ile lat w meczach o stawkę, no ile...??'- a teraz warto sie zastanowic, dlaczego?
'Zastanawiam się za co Ferguson go chwali?'- chwali, bo musi. wie, jak wyglada pomoc MU. wie, ze fletcher bedzie gral regularnie. i wie, ze kibice musza sie z tym nie tylko pogodzic, ale i zaczac cos w nim widziec. czyli zrobic to, co dotad nie udalo sie zadnemu trenerowi czy specjaliscie od pilki na tym globie.
'wiek jest wyznacznikiem wartości - rozbawiłeś mnie do łez :)- rany. czlowieku, probuj przynajmniej rozumiec to, co sie do Ciebie pisze. w dupie mam to, czy jest wyznacznikiem, czy nie- ale fakt jest faktem: jezeli gosc ma 36lat to nie bedzie gral jeszcze 10 lat, zgadza sie? wiec trzeba zrobic kogos, kto go zastapi. rozciagaj troche mozg. omg.
'Evra ma gorszą technikę od Ramosa. He he he - drugi raz już rozbawiłeś mnie do łez'- widze przynajmniej, co drugi mecz realu. gotow na zaskoczenie? otoz: nie tylko realu. blagam Cie, zobacz choc kilka meczy ramosa. maicon, alves, ramos- zestaw kilku z wielu obroncow, ktorych my, z naszym o'shea, nevillem czy nawet evra- mozemy spokojnie zazdroscic. z reszta- to chyba nie jest tylko moje zdanie.
'Twoje uwielbienie Hiszpanii i Hiszpanów poddaje w wątpliwość czy ty aby jesteś pewny, że kibicujesz lub chcesz kibicować angielskiemu klubowi. Właśnie - takie pytanie - dlaczego kibicujesz MU??'- omg. jestes patriota? przypuszczam, ze jestes. respekt wobec szybkiego rozwoju gospodarczego indii, luksemburskiego pkb, lub amerykanskiej dominacji w swiatowej gospodarce jest wobec polskiego patrityzmu niemozliwy? czytam, ze jestes sporo ode mnie starszy- pamitasz na manchester z kolic '99. pamietasz football efektywny i efektowny, pamietasz technike, pamietasz tempo. piamietasz nawet glupie ostatnie 15 minut finalu z bayernem. widziales akcje, efeketowne proby ich wykonczen. widziales pomysl na gre. roznica jest taka, ze gdy manchester zmienil sie w zachowawczy football- Tobie starcza same wyniki i frajerskra krotkowzrocznosc. a ja chce tego, co bylo- zawodnikow, ktorymi podniecaja sie nie tylko dzieci na szkolnych boiskach, ale i wszyscy kibice na tej planecie, ladnej gry, fajnych wynikow i pewnosci, ze nastepnym razem przeciw hiszpanom wygramy w ladnym stylu i ladnym wynikiem.
'O Barcelonie wiem tyle, że ma wspaniały środek pola- o. to duzo wiesz. ma troche wiecej niza sam fenomenalny srodek pola.
'Jeśli nasz środek zagra w destrukcji przeciwko nim, tak jak przeciwko Chelsea, czyli nie da się w ogóle rozwinąć ich pomocnikom, a napastników zmusi do bezradnych strzałów z dystansu to już połowa sukcesu.'- roznica miedzy nami jest zasadnicza- Ty wierzysz, ze fletcher swoimi klodami powstrzyma xaviego. a ja boje sie powtarzanego po tysiackroc fletcherowego wzroku mowiacego 'oo, ale skad on sie tam wzial?/ nie spodziewalem sie, ze tak zagra!'. fletcher gra schematycznie. po jednym fajnym podaniu barcy fletcher bedzie rozkraczony lezal, a ratowac wybiciem bedzie nas musial jakis w miare niezawodny vidic. chelsea zagrala bezpieczna pilke, barca zagra dynamiczna i z pomyslem. bo chelsea pilki w srodku pola stracic nie chciala. swoja droga, mam watpliwosci, czy gdyby tracila- nasza ofensywa poradzilaby sobie z osamotniona linia obrony.
a w ogole- taki chcesz widziec mecz? naciskajaca barca, proboujaca rozmontowac nasza 9osobowa obrone i manchester z def czestochowy. srodkiem nie pogramy w ofensywie, a skrzydla.. piszesz:
'Skrzydła były zawsze najsilniejszą bronią United i nadal są'- my naprawde ogladamy zupelnie inne mecze. ale pieknie sie te krzydla spisaly chocby przeciwko chelsea.
'Barcelona ich nie ma i jeśli je wykorzystamy to już pełny sukces :)- barca 3ema pomocnikami potrafi bardziej zapelnic srodek boiska niz my 4ema.
'W finale w Rzymie nie wykorzystaliśmy żadnego z tych atutów i dlatego przegraliśmy.'- nie wykorzystalismy destykcji w srodku pola i skrzydel, tak? a moze dlatego, ze nasze skrzydla sa europesjko bardzo przecietne, a nasz srodek skuteczny tlyko wobec zachowawczego, bezpiecznego footballu bez pomyslu.
'tak też spadaj sobie z krzesła (tylko się nie zabij!), ja będę zalewał się do łez brechtając się z Twoich opinii.'- dziekuje, ze sie o mnie martwisz. a placz, ile tylko chcesz. w osamotnieniu.
a z tym ponizej sie po prostu zgadzam.
pzdr.
» 15 listopada 2009, 15:04 #24
1wolf1: kris9 --- Dla twojej wiadomosci mozna byc kibicem jednej druzyny i byc zafascynowany pilkarzami, badz nawet cala inna druzyna. Jedno nie wyklucza drugiego. WIem ze wiekszosci userwom na tej stronie wydaje sie ze sa najwiekszymi fanami MU i daloby sie za niego zabic: wypisujac smieszne teksty typu MU forever, Glory Glory MU, albo obrazajac kazda inna druzyne piszac ze to szmaciarze i nie dorastaja do piet MU. Ale to tylko dziecinada i w dodatku bardzo smieszna.
Sciagnijcie w koncu z oczu rozowe okulary i przejrzyjcie na oczy. Wszyscy giganci w Europie sie wzmacniaja, a MU oslabia, latajac diury zapomnianymi przez lata przecietniakami(Flecher). Takie podejscie nie sprawi, ze bedziemy wygrywac nadal wszystko. W tym sezonie przegralismy juz w lidze 3 spotkania na 12 meczy - dla nieznajacych sie na matematyce to 25%. Wiec nie pisz mi prosze, ze mamy najlepsze skrzydla i bardzo dobry srodek, bo to tylko mzonki. Prawidlowa odpowiedz powinna byc MIELISMY te atuty, o ktorych tu piszemy. Obecnie pozostalo po nich tylko wspomnienie.

Nie wykluczam, ze Mu sie obudzi i jakims nadludzkim wysilkiem pokaze jednak, ze nawet bez czolowych pilkarzy potrafi walczyc z najsilniejszymi, bo ta druzyna zawsze miala i bedzie miec charakter i walecznosc.
» 15 listopada 2009, 13:56 #23
kris9: tak - będzie się jeszcze rozwijał długo i z każdym sezonem będzie coraz lepszy, co nie oznacza, że nie jest obecnie na wysokim poziomie. 9 lat w klubie, z czego ile lat w meczach o stawkę, no ile...?? Zastanawiam się za co Ferguson go chwali? Może powinien odejść na emeryturę tak jak wielu bezwartościowych wg. ciebie piłkarzy, którzy mają za dużo lat by grać, wiek jest wyznacznikiem wartości - rozbawiłeś mnie do łez :) Jeśli myślisz takimi kategoriami, że zawodnik mimo swoich umiejętności oraz wkładu do drużyny, mając 36 lat nie powinien być zauważony to gratuluję. Evra ma gorszą technikę od Ramosa. He he he - drugi raz już rozbawiłeś mnie do łez - Twoje uwielbienie Hiszpanii i Hiszpanów poddaje w wątpliwość czy ty aby jesteś pewny, że kibicujesz lub chcesz kibicować angielskiemu klubowi. Właśnie - takie pytanie - dlaczego kibicujesz MU??
O Barcelonie wiem tyle, że ma wspaniały środek pola i jeśli nasz środek zagra w destrukcji przeciwko nim, tak jak przeciwko Chelsea, czyli nie da się w ogóle rozwinąć ich pomocnikom, a napastników zmusi do bezradnych strzałów z dystansu to już połowa sukcesu. Skrzydła były zawsze najsilniejszą bronią United i nadal są, Barcelona ich nie ma i jeśli je wykorzystamy to już pełny sukces :) W finale w Rzymie nie wykorzystaliśmy żadnego z tych atutów i dlatego przegraliśmy.
A co do opinii na temat piłkarzy i ich umiejętności to prawda - każdy ma swoje zdanie, nasze są zupełnie odmienne - tak też spadaj sobie z krzesła (tylko się nie zabij!), ja będę zalewał się do łez brechtając się z Twoich opinii.
pzdr.
» 14 listopada 2009, 19:56 #22
ravvvv: 'dajmy się jeszcze rozwinąć Fletcherowi.'- 9lat. tyle tu jest. dlugo sie jeszcze bedzie rozwijal?
'nazywanie go kłodą, drewnem itp. :) zabawne'- bo?
może niektórzy z Was nie widzieli lub nie chcieli widzieć jego świetnych podań, goli - tak wiem - statystycy odnotowali ich niewiele (no coment).'- nie no, komentuj prosze. wyjasnij, dlaczego statystycy odnotowuja '15goli' tego talentu na przestrzeni 9lat i dlaczego zaznaczaja, ze fletcher wystepowal od zawsze wtedy, gdy musial- tak jest i teraz- gdy brak alternatywy.
'Wartość pomocnika w obecnej drużynie United to przede wszystkim dobra gra w destrukcji, tego chyba nie odmówicie Fletchowi?- jasna, ze nie. tak nie odmowie tego pomocnikom z doniecka czy kazania. i jedni i drudzy radzili sobie 'w destrukcji' naprawde swietnie. a wiesz dlaczego? nie sztuka jest latanie klodami za 3ema napastnikami w osmiu. defensywny, czy ofensywny- to wciaz rozgrywajacy. stac go na podania, ktore zmyslnie otwieraja droge do bramki napastnikom? bedziemy dzieki niemu wygrywac po 3:0 z barca. czy raczej mordowac sie ze swoim multi nieefektownym, zachowawczym footballemliczac na cuda w postaci pojedynczych bramek?
'Naszym atutem jest gra skrzydłami (...) my mamy wspaniałe skrzydła (Giggs i współpracujący z nim Evra - Anderson, który schodząc ze środka na lewe skrzydło też robi dobre wrażenie, Valencia rozgrywający się z meczu na mecz i wspomagający go O'Shea, czy też Neville'- lezalem. ale wstalem, a teraz kulturalnie skomentuje. giggs- 36lat. evra- warunki super, technika wobec np ramosowej zadna. anderson- omg. valencia- coraz lepiej, ale jest jeden. o'shea- omg. neville- 34lata. acz to tylko moja opinia.
'mamy lepsze skrzydła, a nawet najlepszy środek świata jesteśmy w stanie zatrzymać pod warunkiem, że zagramy w każdym meczu tak w ostatnim z Chelsea.'- czyli jak? zachowawczo? zagrazajac przeciwnikowi 3razy na mecz?
co sie tyczy skrzyedel- z calym szacunkiem, ale Ty chyba kompletnie nic o barcelonie nie wiesz. 4-3-3. tak gra barcelona. tam w ogole nie ma klasycznych skrzydel. i nie byly potrzebne, by sobie z nami poradzic rok temu. a teraz sobie poradzimy? obertanem? valencia?
pzdr.
» 14 listopada 2009, 16:02 #21
PawcioMoron: Ci którzy porównują Darrena do drewna albo zarzucają mu słabą grę niech się jeszcze troszeczkę zastanowią albo niech dorosną i wtedy zaczną oceniać. Ja tu nie będę rzucać argumentami dlaczego to on jest taki wielki bo to nie ma sensu. Każdy prawdziwy kibic United, który śledzi wszystkie występy Diabłów sam dobrze wie najlepiej jak gra Fletcher. Jest to na pewno przyszłość na miarę samego Roya Keane'a. On już tworzy podstawowe bardzo ważne ogniwo w naszym zespole a to dopiero dobre początki.. Z sezonu na sezon (o ile się coś złego nie przytrafi) będzie coraz lepszy.
» 14 listopada 2009, 15:53 #20
krecik7: Jeszcz rok moze dwa i Bedzie zaj**istym srodkowym pomocnikiem ! Mowie wam :D
» 14 listopada 2009, 10:56 #19
kris9: Panie i Panowie - dajmy się jeszcze rozwinąć Fletcherowi. To nie jest jeszcze maksimum jego możliwości. Porównywanie go do Scholesa jest co najmniej nie na miejscu. Scholes jest już u schyłku kariery, a patrząc na nią rudowłosy rozwijał się z sezonu na sezon. Z każdym kolejnym sezonem Scholes zadziwiał mnie swoja formą, umiejętnościami oraz inteligencją. Nie ukrywam, że jest jednym z moich ulubionych zawodników United. Jednak uważam, że najlepszy Scholes przyszedł na sezon 2007/2008 - do swojego geniuszu dodał swoje doświadczenie. Fletcher jest jeszcze przy nim młokosem, ale nazywanie go kłodą, drewnem itp. :) zabawne - może niektórzy z Was nie widzieli lub nie chcieli widzieć jego świetnych podań, goli - tak wiem - statystycy odnotowali ich niewiele (no coment). Wartość pomocnika w obecnej drużynie United to przede wszystkim dobra gra w destrukcji, tego chyba nie odmówicie Fletchowi? Naszym atutem jest gra skrzydłami i skupmy się na tym, że taka Barcelona ma wspaniały środek (Xavi, Iniesta itd.), my mamy wspaniałe skrzydła (Giggs i współpracujący z nim Evra - Anderson, który schodząc ze środka na lewe skrzydło też robi dobre wrażenie, Valencia rozgrywający się z meczu na mecz i wspomagający go O'Shea, czy też Neville (tak..., tak... - drewniaki - nic bardziej mylnego). Dla zafascynowanych Barceloną - mamy lepsze skrzydła, a nawet najlepszy środek świata jesteśmy w stanie zatrzymać pod warunkiem, że zagramy w każdym meczu tak w ostatnim z Chelsea.
» 14 listopada 2009, 00:47 #18
federicoo: life7 - widac ze nie ogladasz meczow United ... xd Fletcher duuuzo slabszy od Scholesa ? przestan czlowieku .. xd
» 13 listopada 2009, 22:19 #17
ILoveMU: Tak wyglądają prawdziwe diabełki :)
» 13 listopada 2009, 20:07 #16
ravvvv: zastanawia mnie jak sie ma nazywanie tej klody jednym z najwiekszych pomocnikow w pl do tego [link usunięty]
epszy_w_pazdzierniku/ , do listy stu najlepszych zawodnikow europy (a zaznaczam, ze gosc zajmuje kluczowa pozycje w drugim zespole europy), lub nawet do wynikow sondy z tejze strony (wzmocnien, jak sie mowi- potrzebujemy w pomocy. w tej samej pomocy, na ktora sprowadzilismy 2 zawodnikow+ mamy- jak wielu mowi- fenomenalnych andersona i tego, fletchera)? mozna wysnuc teze, ze fletchera nazywa sie bardzo dobrym wylacznie w kregach najprymitywniejszych, tych umilowanych w nieskonczonej milosci do klubu i wszystkiego, co z nim zwiazane.. ale najglosniejszych. a specjalisci, tworzacy rankingi czy wszyscy Ci, ktorzy swoj wyraz na stronie koncza na udziale w sondach- zdaja sie miec inne zdanie.
jasne, ze nie odejdziesz. bo zmiana klubu bylaby dla Ciebie spadkiem po rowni pochylej na samo dno. a tu wzgledne doswiadczenie+rzemioslo+ i fakt, ze brak alternatywy w pomocy gwarantuja Ci jako taka pozycje.
» 13 listopada 2009, 19:22 #15
Nani17WrC: No pięknie .. gratuluję postawy ;)
» 13 listopada 2009, 19:13 #14
1wolf1: SmOOke --- Zapominasz chyba ze Alex jest tylko czlowiekie, i popelnia bledy jak kazdy z nas. W dodatku jest strasznie uparty i nigdy nie przyzna sie do bledu, bedzie brnal w szambo do samej szyjki, ale na pokaz udawac bedzie, ze wszystko gra i jest pieknie.

To rozpeta kolejna burze, ale sadze ze jego czas w roli menagera Mu powinnien powoli dobiegac konca. Fergie z calym szacunkiem dla niego poprostu sie zestarzal. Disiejsza pilka kroczy zdecydowanie w przeciwnym kierunku niz on by tego chcial. Od paru sezonow jego taktyka na poszczegolne mecze sie nie zmienia. O ile skutkuje to na przecietniakow, o tyle w starciach z potegami jak Pool, chelsea Arsenal czy Barca nie wypadamy juz za ciekawie.

Wiadomo, ze dopoki sa sukcesy, to mozemy udawac ze jest kolorowo i wszystko zmierza w dobra strone. Nie da sie jednak ukryc ze przez ostatnie 3 lata duza czesc sukcesow zawdzieczamy pilkarzom, ktorych juz z nami nie ma, badz przechodza obecnie slabszy okres.

Chcialbym wierzyc ze Mu w tym roku wygra wszystko co jest mozliwe do wygrania, jednak z obecna gra MU trudno nie oprzec sie wrazenu, ze raczej przegramy na wszystkich frontach.
» 13 listopada 2009, 18:56 #13
Fenek: Kur.a nie rozumiem jak można nie widzieć co Darren robi na boisku. Obecnie jest jednym z najpewniejszych pkt ManU na boisku.
Mam nadzieję że będzie grał regularnie i zostanie do końca kariery jak Roo w "piekle".
» 13 listopada 2009, 18:11 #12
1wolf1: MUforever9 -- Najgorsza wiadomoscia jest to, ze takie dzieci neostrady jak ty moga sie tu logowac.
Dla twojej informacji mam prawo do wyglaszania swoich opini gdzie mi sie podoba i jak mi sie podoba. To , ze nie jestem jak wiekszosc tu userow, owca podorzajaca za stadem i swoim pasterzem, nie znaczy ze mozesz wypisywac takie brednie jak to prubujesz uskutecznic.

Nie bede na tej stronie eksponowal bezgranicznej milosci do MU i wszystkich jej pilkarzy, nie patrzac na wyniki , ich osiagniecia i mozliwosci, bo ty tak chcesz. Wiem ze dla ciebie maximum wlasnego zdania konczy sie na : Glory Glory MAN United, ale dla twojej wiadomosci ja mam swoje zdanie na wiekszosc tematow.

I w temacie Flechera i jego przyszlosci w MU bede z cala stanowczosci pisal, ze jest to slepy trop. On nigdy nie nadawal sie i nie bedzie sie nadawal na przywodce srodka pomocy w tak wielkim klubie jak MU, nawet jesli 100 Fergusonow bedzie staralo nam sie wmawiac, ze tak jest.

Do momentu gdy woody byl kontuzjowany, Mu moze nie gralo pieknej pilki, ale zdecydowanie skuteczniej sie prezentowalo jak obecnie, gdy powrocil i zdarzyl jak zwykle zauroczyc swoimi miernymi umiejetnosciami podstarzealego( w domysle chyba juz slepego na oba oczy) Alexa. Od jego powrotu zdarzylismy juz zremisowac z CSKA i przegrac z Chelsea. W obu tych przypadkach odegral kluczowa postac w srodku boiska. Niestety nie byly to pozytywne wystepy: w meczu z CSKA jego papierowy monolit wraz z Scholsem, przez ktry rosyjscy pilkarze przedzierali sie z irytujaca wrecz latwoscia. Z kolei w 2 przypadku tak zapamietale walczyl w srodku pola, ze zapomnial o malutkim szczegoliku, jakim jest fakt, ze za kopanie przeciwnikow po nogach sedzia odgwizduje rzuty wolne.

Wiec wybacz mi, ze nie bede o nim pisal jako o geniuszu pilkarskim, bo w moim mniemaniu nim nie byl, nie jest i zapewne nigdy nie bedzie. A to, ze pozostaje w druzynie MU denerwuje mnie tak bardzo, ze czasami chcialbym byc jak chorogiweka na wietrze i potrafic zmienic ulubiony zespol od reki. Niestety nie jesczez nie potrafie tego zrobic i od blisko 15 lat pozostaje kibicem MU.
» 13 listopada 2009, 18:04 #11
parada: 1wolf1 i life7 - Fletcher byl jednym z najlepszych zawodnikow w meczu z Chelsea!
Szczerze to ta informacja nic nie zmienia bo chyba nikt nie podejrzewał Fletchera o zmiany barw klubowych.
» 13 listopada 2009, 17:51 #10
Bartoosh21: mam nadzieje że niedługo Rooney i Fletcher podpiszą dożywotnie kontrakty z United...

..(oczywiście chodzi o zejście ze świata futbolu a nie w ogólę zejście ze świata :)
» 13 listopada 2009, 17:47 #9
ravvvv: smialo moglby powiedziec 'pozostane tu do konca zycia'.
» 13 listopada 2009, 17:25 #8
MUforever9: 1wolf1
najgorsza wiadomość to że się zarejstrowałeś na tej stronie
» 13 listopada 2009, 17:23 #7
Bartekp8: OnlyManUtd
Giggs niedługo kończy karierę (pewnie na koniec tego sezonu), Park często łapie kontuzje a jak gra to i tak średnio, więcej ceni się go za walkę i wytrzymałość niż umiejętności w rozgrywaniu itd. Z Obertanem wiąże się wielkie nadzieje i wierzę, że się spełnią bo ma ogromny potencjał i niezwykłe umiejętności więc to może być przyszłość na lewym skrzydle United. Valencia to raczej prawa pomoc i będzie walczył o miejsce w składzie z Nanim, jeśli Portugalczyk zostanie w Manchesterze.
Silva przydałby się nawet jeśli nie na skrzydło to byłby idealnym rozwiązaniem w środku pomocy zastępując wypalającego się Scholesa.
» 13 listopada 2009, 16:08 #6
1wolf1: Najgorsza wiadomosc jaka przeczytalem od miesiecy...
» 13 listopada 2009, 15:59 #5
FcManU: no wie czego chce i dobrze
» 13 listopada 2009, 15:54 #4
Marcindst13: szkoda ze ronaldo odeszed ale mam nadzieje ze obertan pokaze na co go stac i bendzie lepszy od krysi ... i razem z rooney zaojuj wysztkie puchary !! do tego silve na 1 skrzydko i na pomocy andersony i kogos jeszcze i mamy skald elegancki !! a vidic jak odejdzie to sie zalamie on do nas pasuje ! a evan musi sie od kogos uczyc ...
» 13 listopada 2009, 15:32 #3
MUforever9: Dobrze to usłyszeć najpierw roo teraz fletcher jeszcze chciałbym to usłyszeć od vidicia bo tu jest znak zapytania...
Ronaldo 2 lata przed odejściem mówił że nie ma zamiaru odchodzić bo jest mu tu dobrze a rok póżniej odszedł z vidiciem też tak jest bo deklarował że jest mu tu dobrze a zaboaczymy co będzie w letnim okienku transferowym
» 13 listopada 2009, 15:28 #2
bartonier: No i Git ! Do końca kariery na OT ... :]
» 13 listopada 2009, 15:11 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.