W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson potwierdził absencję Rio Ferdinanda w niedzielnym meczu Manchesteru United z Chelsea.
» Sir Alex Ferguson nie będzie mógł wystawić do gry Rio Ferdinanda w kilku najbliższych meczach
Anglik nie zdołał dojść do siebie po kontuzji łydki, której nabawił się w spotkaniu na Anfield Road z Liverpoolem.
Sztab medyczny Manchesteru United ma w najbliższych dniach sprawdzić, czy brak postępów w leczeniu kontuzji łydki ma związek z przewlekłym bólem pleców, który doskwiera Ferdinandowi.
- Nie ma poprawy stanu zdrowia Rio – powiedział sir Alex Ferguson.
- Musimy spojrzeć na to z innej strony, bo zazwyczaj kontuzję łydki leczy się od dwóch do trzech tygodni.
- Poprawy nie widać, więc sprawdzimy, czy nie ma to związku z urazem pleców – dodał Szkot.
Wczoraj angielskie media sugerowały, że Ferdinand może potrzebować operacji, która wykluczy go z gry nawet na sześć tygodni. Sir Alex Ferguson przybliżonego czasu powrotu Anglika na boisko nie określił.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (9)
mesiu: Rio w niepełni sił = niepewny obońca
Przekonywał już o tym w tym sezonie...
Niech sie chłopak dobrze wyleczy bedzie z niego jeszcze dużo pozytku.
bobsley: oby tylko nie wyleciał ze składu jeszcze Evans bo będzie dupa totalna ... SAF mam nadzieję ze teraz zobaczył czym kończy się nadmierna eksploatacja zawodnika i licze że jak tylko będzie to możliwe Evans uda się na operację kostki!
kalek: Troche szkoda ze bedzie gral z chelsea ale na pewno dobrze go zastapi evans moze przez ten uraz nie w najlepszej dyspozycji w tym sezonie no to Rio wracaj do zdrowka i niech ci wroci forma z poprzednich sezonów
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.