Diab: Wizi
Mecz oglądałem, i to bardzo uważnie, ale jeśli już mamy robić osobiste wycieczki to musiałbym stwierdzić, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.
Czy ktoś kazał Sunderlandowi strzelać sobie bramkę ? Czy ktoś kazał zostawiać niepilnowanego Berbatova ? Nie. Może i składniej piłkę przemieszczali, ale to jest nieważne. W piłce nie wygrywa ten, który ładniej podaje lub atakuje, w piłce wygrywa ten, który strzela jedną bramkę więcej od przeciwnika. I nie odnosiłem się tylko do tego spotkania, ale do ogółu. Dlatego śmieszą mnie takie wypowiedzi, skoro zasłużyli na wygraną, to czemu jej nie odnieśli ? Gdyby zasłużyli, strzeliliby na 3-2, bądź przynajmniej nie strzelali sobie. Czy to takie trudne do zrozumienia ? I o jakim godzeniu się z porażką tu mówimy ? Czy to ja płaczę, że United zostało ograbione z 2 punktów więcej ? Nie. Czy marudzę na sędziego, że nie odgwizdał kilku przewinień lub odgwizdał za dużo ? Nie. Wiem, że futbol to gra błędów, i zarówno my jak i Czarne Koty popełniło ich za dużo.
Eh.. pokolenie joga bonito...
"Piłka nożna to prosta gra komplikowana przez idiotów"