Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Ferdinand: Berbatow jest genialny

» 18 września 2009, 15:30 - Autor: misza - źródło: sport.co.uk
Rio Ferdinand wierzy, że dzięki dobrej grze Dymitara Berbatowa kibice zgromadzeni na Old Trafford w końcu ocenią grę Bułgara i zaczną go dopingować, tak jak, innych zawodników.
Ferdinand: Berbatow jest genialny
» Rio Ferdinand broni swojego kolegi
Reprezentant Bułgarii rozegrał świetne zawody przeciwko swojemu byłemu klubowi - Tottenhamowi Hotspurs. Ferdinand ma nadzieję, że ten mecz rozpocznie wspaniałą serię Berbatowa.

- Berbatow jest nieprzeciętnie utalentowanym zawodnikiem. Potrafi zrobić rzeczy, o których inni piłkarze nie mogą nawet pomyśleć. Wydaje mi się, że czasem na złe opinie wpływa nieco jego styl. Czasem wydaje się, że jest on leniwy, czy wręcz wyluzowany, ale już taki ma styl.

- Warto wiedzieć, że Berba całe swoje życie podporządkowuje piłce. Zawsze ostatni schodzi z treningu. Wydaje się, że fani wolą zawodników, którzy biegają jak sprinterzy i walczą o każdą piłkę. Na boisku jest miejsce także dla innych zawodników. Nie będziesz miał świetnej drużyny, jak Twoi zawodnicy będą wykazywali te same cechy - zakończył.


TAGI


« Poprzedni news
Ji-Sung Park przedłużył kontrakt z United!
Następny news »
Evans: Forma United idzie w górę

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (42)


bobsley: WIZI

prawda taka że krytykujący go ciągle tylko że nie biega i że nie strzela ... broniący że kreuje grę, otwiera dostęp do bramki, czasami sam kończy akcje ale częściej asystuje ... nie ma i nie będzie kompromisu w tej sprawie i dla mnie dyskusja na ten temat i ciągłe udowadnianie komuś przydatności Bułgara jest już nudne i śmieszne ... jak Berbatow zagra świetny mecz zero pochwał zero ataków na niego, zagra mecz słabszy zaraz wylew żalów itd ... a czy ktoś tak surowo rozlicza Rooney'a który z Burnley zamiast właśnie rozegrać piłkę to wszystko na siłę uderzał w bramkę rywala z strasznie mizernym skutkiem czy jeszcze z Wigan mimo tego że strzelił 2 bramki to przynajmniej 2 setki zmarnował ... otóż nie kibice upatrzyli sobie Berbatowa jako kozła ofiarnego i wszystko co złego to wina jego bo kosztował 30 mln

Podstawą jest to że SAF wie o tym jak przydatnym dla drużyny jest napastnik Bułgarii ale jak ktoś przez przydatność napastnika rozumie tylko zdobyte przez niego bramki to widzę że ma płytkie spojrzenie na grę ... Berbatow w tym sezonie zagrał 361' w 4 meczach z tego z 3 ławki ... strzelił bramkę i zaliczył 3 asysty. Podsumowując gra "naszej 9" dała United w 4 meczach których grał 4 bramki a co z tego że on sam strzelił jedną kiedy pomógł przy zdobyciu kolejnych 3 bramek ... dla mnie liczy się United a nie indywidualne nagrody wyróżnienia ;)
» 19 września 2009, 09:05 #31
budek14: Każdy zawodnik ma spalony początek w klubie i dopiero później zaczyna grac FENOMENALNIE.Berbatov niedawno zaczął swą przygodę z Man-em ,a dokładnie sezon temu.W związku z tym nie oczekujmy od Berbatova tak wiele jak oczekujemy to od Rooneya,bo każdy zawodnik ma inną psychikę i później przyswaja się z kibicami i do gry partnerów z klubu. MAM NADZIEJĘ ,ŻE BERBATOV MA DOBRA PSYCHE I ZACZNIE GRAĆ FENOMENALNIE W POŁOWIE SEZONU I BĘDZIE STRZELAŁ I GRAŁ JESZCZE LEPIEJ NIŻ W TOTTENHAMIE. To tyle jeśli chodzi o moją wypowiedz na ten temat.
» 18 września 2009, 22:01 #30
psychiczny: 1 sezon to jest bardzo duzo.Zobacz na torresa jak zagral w 1 sezonie w liverpoolu bajka.Berbatov to taki sam nie wypal jak sheva w chelsea no moze troche przesadzilem ale tyle samo bramek tylko asyst mial berba mial wiecej tyle na ten temat.
» 18 września 2009, 20:24 #29
Wizi: Witam simonsimon'a bobsley'a I berbatovfan'a jak I pozostalych. Sprawa Berby jest poruszana tu od miesiecy, ciagle te same teksty przeciwko bulgarowi... zadam jedno pytanie: czy odrazu byliscie pewni wartosci ronaldo, caricka czy fletchera? Ile wam zajelo przekonanie sie do fostera? Nie oglaszajcie swoich wyrokow na podstawie 1 sezonu.
» 18 września 2009, 20:19 #28
bobsley: psychiczny ---> Berbatow grał w tym sezonie 361 minut ( 4 mecze z tego 3 z ławki) ... strzelił bramkę i zaliczył 3 asysty ... drewno?

Nie chce mi się z Tobą pisać bo jesteś po prostu psychiczny ;)
» 18 września 2009, 18:17 #27
simonsimon: tasma1985 --> fakt faktem - zawodnicy United kadzą sobie strasznie teraz - może wynika to po prostu z tej histerii pod tytułem - "United nie poradzi sobie bez Ronaldo", ale mimo wszystko jakieś psychologiczne wzmocnienie to daje całej drużynie...

i może po prostu SAF nie chciał tego meczu z Arsenalem przegrać (bo trzeba przyznać, że do meczu z United Arsenal był na fali wznoszącej, choć mimo dwóch porażek nie gra źle - ma bardziej pecha) i dlatego United wyszło nastawione bardziej na neutralizację niż atakowanie

i to chyba tyle - poczekamy - zobaczymy jak się sprawy potoczą

i pozdrawiam serdecznie i dziękuję za dyskusję na temat Bułgara, gdzie ani razu nie pojawiło się słowo związane z drewnem :)
» 18 września 2009, 18:16 #26
tasma1985: Simonsimon

Zgadzam się z tym, ze w tym sezonie Berbatov wykazuje zwyżkę formy, widać po nim, że zaczyna go cieszyć gra, ale co z tego wyniknie - zobaczymy. Mnie po prostu drażnią wypowiedzi typu "Berbatov genialny, fantastyczny itd.", ponieważ uważam, że na takie słowa pochwały trzeba sobie zapracować na boisku, a Bułgar jeszcze - patrząc przez pryzmat jego dotychczasowych występów w MU - sobie na to po prostu nie zasłużył.

Wg mnie jednak jest różnica pomiędzy graniem 4-5-1 u siebie, a 4-5-1 na trudnym terenie w Turcji, czy w innych meczach pucharowych na wyjeździe. Puchary rządzą się swoimi prawami i mnie absolutnie nie dziwi, gdy "niespodziewanie" gramy jednym napastnikiem na wyjeździe. Jednak w lidze? Do tego u siebie? Aż nie wypada posadzić na ławce -zacytuje tutaj słowa Ferdinanda - "genialnego Berbatova".

Mam przeczucie, że kariera Berbatova raczej może się skończyć tak, jak kariera Verona w MU. Aczkolwiek Veron miał kilka fantastycznych spotkań w naszych barwach i dla mnie zaskoczeniem była jego sprzedaż.
» 18 września 2009, 18:04 #25
simonsimon: tasma1985 --> ok

to czemu też graliśmy z Turkami 4-5-1 ? Bo z napastników tylko Wayne jest w formie?

bo mnie się wydaje, że w meczu z Arsenalem zagraliśmy aż 5 pomocnikami dlatego by zneutralizować środek Arsenalu - bo przecież mimo wszystko widać u Bułgara wzrost formy (porównując z poprzednim sezonem)

i szczerze mówiąc Twój komentarz na temat 4-5-1 i gry taką formacją spowodowaną brakiem formy Berbatova czy Owena, jest pierwszym z jakim się spotkałem (choć staram się w miarę na bieżąco śledzić redcafe.net czy inne strony na temat United), i dziwne jest to, że większość (choć wiadomo, że większość może się mylić) właśnie na mecz z Arsenalem widziała Berbatova w wyjściowym składzie - i nie wiem - może masz rację - może SAF widzi to, czego my nie widzimy na treningach i uznał że Bułgar nie ma formy i dlatego zagrał tylko Waynem z przodu...

i może zacznijmy patrzeć na grę zawodników od tego sezonu - bo przecież patrząc tylko na miniony sezon Naniego też powinniśmy wypożyczyć - bo miniony sezon to przeszłość i za bardzo nie ma co do niego wracać - nie ma już Ronaldo i Teveza - zespół się zmienia - więc może patrzmy na United też tak lekko od nowa...

bo na redcafe.net ostatnio właśnie w temacie Bułgara padło zdanie o tym, że Berbatov strzelił aż 2 bramki w ciągu ostatnich 19 spotkań - więc taki sposób patrzenia na zawodników, przez pryzmat minionego sezonu jest fajny, jeżeli się chce udowodnić jakieś swoje racje

pozdrawiam
» 18 września 2009, 17:51 #24
psychiczny: ja nie obrazam zadnych zawodnikow tylko taka jest moja ocena tego pilkarza i calego sezonu manu.obym sie mylil.wiesz patrze tez na rywali united i powiem ci ze chelsea jest bardzo bardzo mocna nie wiem czy damy rade z nimi takim skladem.wystarczy zobaczyc ze byli lepsi ostatnio na wembley calkowicie zmienili swoj styl gry,wiecej utrzymuja sie przy pilce.to jest nasz najwiekszy rywal w tym sezonie.
» 18 września 2009, 17:39 #23
tasma1985: Do simonsimon:

"odpowiedź jest prosta - z Arsenalem United grało 4-5-1, więc kto miał usiąść na ławce? Wayne czy Bułgar?"

Absolutnie się z tym nie zgadzam, ponieważ problem jest o wiele bardziej złożony. Ferguson zagrał u siebie (!) 4-5-1 bo widocznie uznał, że większy pożytek będzie miał z 5 pomocnika niż z drugiego (najdroższego w historii w końcu) napastnika. Dlaczego? Ponieważ w jego mniemaniu ten 5 pomocnik wniesie do gry więcej w pomocy, aniżeli Bułgar w ataku. Nigdy nie uwierzę, że Fergie zrezygnowałby z gry dwoma napastnikami, jakby miał tych obu napastników w wielkiej formie.

A co do Berbatova i zeszłego sezonu. Owszem w finale popełnił Ferguson taktyczne harakiri, ale nie ze względu na to, że zrezygnował z Bułgara, lecz ze względu na to, ze zrezygnował z Teveza. Ponadto Berbatov także nie zagrał od początku w obu półfinałach i nie było to moim zdaniem tylko efektem słabszej formy, lecz było to efektem tego, jak Berbatov prezentował się na przekroju całego sezonu, czyli:
1. Dostał " z urzędu" miejsce w podstawowej 11-stce.
2. Po obiecującym początku grał coraz słabiej.
3. Grał jeszcze słabiej.
4. Aż wreszcie czarę goryczy przelał "karny" w półfinale pucharu Anglii.

Tak na koniec odnośnie zawahania formy. Tak, każdy może je mieć, tylko zastanawia mnie jedno, mianowicie, czy notoryczne załamanie formy nie jest już oznaką tego, że dany zawodnik "w formie" jest wówczas, gdy reszta myśli, ze w niej nie jest. Bo póki co Berbatova w formie w barwach MU to ja widziałem może w kilku meczach. I dziwnym zbiegiem okoliczności jego wahania formy przypadają na mecze z najlepszymi drużynami (czyt. Liverpool, Arsenal, Chelsea)... .
» 18 września 2009, 17:39 #22
czerwonediablyy: ma bardzo dobra techniki i panowanie nad piłka :D
» 18 września 2009, 17:35 #21
BerbatovFan: psychiczny

dokadnie to jest twoje zdanie,ale ciagle jak wchodze na jakis news to czytam twoje komentarze i sa one tragiczne..

mowisz ze berba to drewno którym niejest,a w newsie wyzej mówisz ze United nie da rady bez Teveza I Roanldo .. Rozumie,To Jest Twój Pogląd.Ale Jeżeli kibicujesz United niepowinnes żadnego pilkarza obrażac,juz niemówiąc o wiarze .

"Wiara Umiera Ostatnia" I To My Wygramy Premier L !
Zastanów Się "9" razy nad tym co napiszesz ;]
» 18 września 2009, 17:34 #20
simonsimon: tasma1985 --> tak szybko tylko co do punktu 1:

piszesz: " 1. W tym sezonie Bułgar prezentuje się nieco lepiej niż w poprzednim, ale czy nie zastanawia was, dlaczego w meczu z Arsenalem, a więc w pierwszym meczy z wymagającym przeciwnikiem Berbatov usiadł na ławce?"

odpowiedź jest prosta - z Arsenalem United grało 4-5-1, więc kto miał usiąść na ławce? Wayne czy Bułgar?

i czasem mi się wydaje, że większą krzywdą dla Rooneya jest granie 4-5-1 (kiedy nie ma wsparcia w skrzydłach i pomocy i zostaje osamotniony i sfrustrowany) niż ustawienie go jako skrzydłowego (a patrząc na ostatni mecz z Turkami - to Wayne strasznie na boki schodził)

a co do punktu numer 2 - każdy może mieć zawahanie formy (vide Carrick obecnie) - i takie ustawianie wartości zaufania trenera do piłkarza poprzez pryzmat tego, kto kiedy wchodzi na boisko na zmianę jest lekko śmieszne - bo przecież sam SAF przyznał, że mecz z Barceloną mu nie wyszedł pod względem taktycznym - i możemy sobie teraz gdybać jakby to było kiedy na przykład w wyjściowej 11 znalazł by się i Tevez i Bułgar - mogłoby być zupełnie inaczej - ale to już się nadaje do science - fiction...

i tak na koniec - Bułgar zaczął dopiero swój drugi sezon na Old Trafford (a pamiętać należy, że w pierwszym sezonie ominął go okres przygotowawczy) - i na razie mamy za sobą aż 5 kolejek - wiec ciężko wyrokować cokolwiek (równie dobrze można byłoby już Carricka wypożyczyć do jakiegoś klubu Championship), więc poczekajmy trochę z ocenianiem - na razie Wayne gra świetnie - prawie co mecz strzela bramkę - ale jak się zatnie - to co wtedy? Nikt na niego najeżdżać nie będzie - bo to przecież Wayne...

a co do Teddiego - przecież Teddy w swoim pierwszym sezonie też nie błyszczał... Vidić i Evra też...
» 18 września 2009, 17:21 #19
psychiczny: to jest moja obiektywna ocena zeby chociaz byl tak szybki i bramkostrzelny jak anelka to bym zmienil o nim zdanie
» 18 września 2009, 17:12 #18
BerbatovFan: Psychiczny

faktycznie jestes psychiczny . Dewno To Ty Jesteś ;] Rio wie co mówi,a ja calkowicie sie z nim zgadzam .

BERBA !!
» 18 września 2009, 17:02 #17
tasma1985: I znowu ten Berbatov... . I znowu wzajemne poklepywanie się po tyłku przez naszych graczy... . Jutro pewnie O`Shea powie, że Rio jest genialny, a pojutrze Scholes, że Carrick jest genialny i tak w kółko. Ale cóż, do tego już powinniśmy się przyzwyczaić, tak, jak i do tego, że z Berbatova drugiego Cantony to nigdy nie będzie... .

Mało powiedziane, niech Berbatov osiągnie w MU chociaż poziom Teddy`ego Sheringhama, a wtedy naprawdę będę szczęśliwy. Póki co jest słabo, żeby nie powiedzieć bardzo słabo. Przyszedł do nas za wielkie pieniądze i w pierwszym sezonie zwyczajnie zawiódł zarówno pod względem piłkarskim, jak i pod względem zaangażowania. Każdą wypowiedź wypada poprzeć argumentami, więc po kolei:

1. W tym sezonie Bułgar prezentuje się nieco lepiej niż w poprzednim, ale czy nie zastanawia was, dlaczego w meczu z Arsenalem, a więc w pierwszym meczy z wymagającym przeciwnikiem Berbatov usiadł na ławce?

2. Wreszcie ciekawszy argument, odnośnie tego, że Bułgar w zeszłym sezonie zagrał grubo poniżej oczekiwań. Finał LM... . Najważniejszy mecz w roku, a Berbatov w przeciągu całego sezonu z napastnika nr 2 (za Rooneyem, Ronaldo początkowo był raczej w pomocy ustawiany), stał się napastnikiem nr 4 za Ronaldo (który został przekwalifikowany), Rooneyem oraz Tevezem, który pierwszy w finale wszedł na boisko, a więc Fergie zwyczajnie nie ufał JUŻ Berbatovowi. Wystarczy chwilę pomyśleć i w tej zobrazowanej sytuacji każdy powinien dostrzec odpowiedź na pytanie, czy Berba zagrał w poprzednim sezonie tak, jak Fergie od niego oczekiwał (w tym miejscu trzeba podkreślić jedno - Fergie NIGDY otwarcie nie krytykuje swoich graczy, w każdej jego wypowiedzi mamy określenia typu, świetny, genialny, fantastyczny itd.)

3. 12 bramek i 10 asyst - tak to było? I to ma być dobry wynik jak na napastnika najlepszej drużyny w Anglii? Owszem, te 12 bramek i 10 asyst (w meczów rozegrał ok. 40, więc naprawdę dużo) byłoby wyczynem godnym uwagi i pochwał ale dla zawodników takich drużyn, jak Everton, Fulham, czy nawet Tottenham. Te drużyny nie stwarzają sobie aż tak wiele okazji do strzelania bramek, w przeciwieństwie np. do MU, Arsenalu czy Liverpoolu.
Ponadto z ogromną ciekawością zobaczyłbym te jego 10 asyst. Dlaczego? Ponieważ są asysty, które rzeczywiście otwierają drogę do bramki i podania, które asystami stają się tylko i wyłącznie dlatego, że strzelec bramki zdobył bramkę "z niczego". Statystycy i jedne, i drugie sytuacje traktują tak samo.

4. Świętna technika, super przegląd pola, umiejętne zastawianie się... . Wszystko brzmi pięknie tylko, że te atrybuty powinny być domeną pomocników. Mam wrażenie, że niektórzy na siłę chcą znaleźć dobre cechy Berbatova i stąd też właśnie te nieco śmieszne atuty. Bo napastnik powinien strzelać, stwarzać zagrożenie pod bramką przeciwnika i jeszcze raz strzelać. Nie sztuką jest błyszczeć z Wigan, Fulham czy Boltonem. Sztuką jest być pierwszoplanowym aktorem w meczach z Liverpoolem, Arsenalem, Barceloną czy Interem. Jak na razie Berbatov zawiódł chyba we wszystkich meczach, które MU rozgrywał ze światową czołówką... . Smutne, ale prawdziwe.

I wreszcie podsumowanie tego przydługiego wywodu: Jeśli Berbatov nie zacznie grać tak efektywnie, to moim zdaniem w drugiej części sezonu może usiąść na ławce kosztem...Owena. Tego Owena, który póki co zawodzi, marnuje okazję za okazją, ale tego też Owena, który ma niesamowity dar dochodzenia do dogodnych pozycji strzeleckich. Jeśli tylko zacznie je wykorzystywać, to kariera Berbatova na Old Trafford może dobiec końca.
Pozdrawiam
» 18 września 2009, 16:48 #16
psychiczny: za pare lat juz ich nie bedzie watpie aby wytrzymali grzanie ławy przez co najmniej 4 - 6 sezonow to sa mlodzi pilkarze z perspektywami na przyszlosc
» 18 września 2009, 16:45 #15
psychiczny: tak tylko napisalem o drogbie bo jest lepszy i bardziej doświadczony
» 18 września 2009, 16:34 #14
kamilasho: psychiczny ---> "Drewno a nie piłkarz"

Jak jego technike, sposób przyjecia i prowadzenia piłki "Drewnianym" to widać, że o piłce nie masz ziolnego pojęcia...
» 18 września 2009, 16:31 #13
Siddharta: Żaden pajac z forum nie bedzie mądrzejszy od zawodnika który z nim gra... Rio wie co mówi.
Nie pozostaje mi nic innego jak potwierdzić słowa Ferdinanda z którymi zgadzam sie w 100%...
"Berbatow jest nieprzeciętnie utalentowanym zawodnikiem. Potrafi zrobić rzeczy, o których inni piłkarze nie mogą nawet pomyśleć"
Chyba nawet kiedys tak o Berbie napisalem.
» 18 września 2009, 16:17 #12
psychiczny: drogba by sie przydal zamist nie go strzela duzo bramek ma wiele asyst i rowniez gra w obronie
» 18 września 2009, 16:11 #11
kafal139: Jest dobry technicznie itp ale nie jest tzw ''fajterem'' jak np Rony !!
» 18 września 2009, 16:08 #10
KrakusMU: W poprzednim sezonie na Berbatowa sporo narzekałem, ale teraz jestem bardzo zadowolony gdy widzę go w wyjściowej jedenastce. Przekonałem się co do jego gry i również dostrzegłem w nim piłkarski geniusz, dla mnie jest niesamowicie inteligentnym piłkarzem. Trochę w tamtym sezonie irytowało mnie jego leniwe bieganie, ale w tym sezonie znacznie się poprawił i wykazuje większą waleczność. Owszem, nie jest tak agresywny jak Rooney, ale dzięki temu Ci dwaj świetnie się w ataku uzupełniają. Berbatow nie do zastąpienia.
» 18 września 2009, 16:08 #9
Wookie: Co do klasy i stylu gry Berbatova nie mam zastrzeżeń. Jest bardzo dobry technicznie i bardzo dużo widzi na boisku notując świetne podania. Jego jedyna wada to że na razie strzela za mało bramek.
» 18 września 2009, 16:04 #8
Wizi: Psychiczny...

w zeszlym sezonie, berba strzelil bodajze 12 bramek i asystowal przy 10, czy gdyby mial na swoim koncie 22 bramki, a nie 12 i 10 asyst mowilbys inaczej? podejrzewam ze tak.

Przepraszam w imieniu Berby, ze zamiast samolubnie strzelac, albo czasami marnowac akcje, woli podac kto jest na lepszej pozycji niz on sam. Przepraszam takze, ze nie biega jak wasz ulubieniec Tevez, a no tak... tevez biega caly czas.., z ta mala roznica, ze dla naszych najwiekszych rywali... ooops zapomnialem...

Nazywasz Berbe drewnem... chcialbym miec 2 takich drewnianych pilkarzy w polskiej reprezantacji, z takimi umiejetnosciami. Pozdro dla myslacych
» 18 września 2009, 15:58 #7
psychiczny: pamietaj ze napastnicy sa rozliczani ze zdobytych bramek :P
» 18 września 2009, 15:47 #6
Roo10ney: Berbatov gra dobrze, a od bramek są też inni zawodnicy, Dimitar nie musi sam grać na boisku ;)
» 18 września 2009, 15:45 #5
psychiczny: tak to zobacz na takich pilkarzy jak adebayor,anelka czy torres glowni rywale united strzelaja duzo bramek i maja to cos czego nie ma bulgar szkoda
» 18 września 2009, 15:40 #4
pmdrums: asystuje i z niczego potrafi stworzyć dogodną sytuację do strzelenia bramki ( np ostatni mecz z Tottenhamem i bramka Giggsa) - dobrze, że mamy takiego zawodnika w składzie
» 18 września 2009, 15:39 #3
Kaaayi: Drewno? Zobacz może jego podania, czy bramki w całej karierze. Mieć takiego piłkarza w drużynie to duży plus. Mało może i strzela w United, ale dużo asystuje a to też się liczy.
» 18 września 2009, 15:37 #2
psychiczny: moze swietnie utrzymuje sie przy pilce ale drewno a nie pilkarz
» 18 września 2009, 15:33 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.