ravvvv: 'starasz sie byc zlosliwy i uszczypliwy'- specjalnie dla Ciebie.
'cytujesz, wycinajac tylko czesc wypowiedzi'- o. moge miec prosbe? spusc powietrze z opon wszystkim moim nauczycielom i profesorom, ktorzy cale zycie uczyli mnie, ze omawiajac jakkolwiek tekst pracuje sie na cytatach. to ich wina!. ale wiesz co, specjalnie dla Ciebie, miast wklejac tylko male fragmenty oddajace sens watkow, bede wklejal cale komenty. specjalnie dla Ciebie. omg
'masz swoje zdanie i wedlug Ciebie obroną jest narzucenie go wszystkim'- alez Ty mnie dobrze znasz. a chcesz poznac lepiej? przeczytaj kilka ostatnich komentow. nie zejdz na serce, gdy zalapiesz, ze czasem jednak przyznaje innym racje. wystarczy, ze te racje maja.. . a teraz= racz zdjac seki i rozciagnij do granic mozliwosci swoje oko, udalo sie? to teraz postaraj sie zauwazyc roznice miedzy narzucaniem zdania a pewnoscia w tym, co sie mowi. omg
'przyjelismy'- nie probuj sie wypowiadac zdaniem ogolu, bo smiem przypuszczac, ze nie wszyscy sie na to zgadzaja. ba, sadze, ze nie zgadza sie nikt, nawet Ci z ktorymi jakkolwiek gadalem.
'odejsc od komputera i zrobic cos bardziej kreatywnego niz zgrywanie kozaka na stronach internetowych.'- zdarza Ci sie czytac? moze wiesz przypadkiem, kto stwierdzil, ze czlowiek to stworzenie, ktore najbolesniejsze wady maskuje atakiem w ich temacie?
'A teraz chlopie milego onanizowania sie przed slownikiem i googlowania w poszukiwaniu slow ktorych nie rozumiesz.'- dzieki wielkie, onanizowanie sie jest przyjemne. nie probowales? to zle. jezeli probowales, mam nadzieje, ze ktos Ci powiedzial, ze jest to wlasciwe dla okreslonego wieku. i ze normalni ludzie z tym koncza. jesli chodzi o slowa, ktorych mam nie rozumiec. rowniez jakis calkiem bystry typ stwierdzil, (w sposob, ktorego nie pamietam) ze naduzywanie tego typu zwrotow swiadczy o buraczanosci mozgu, jego plytkosci i ewidentnym drobnomieszczanstwie. mam nadzieje, ze Cie to nie dotknelo. jezeli tak, podnies sobie jakos samoocene. wszak to akurat umiesz,