Mar: Hej, hej, hej!
Do tych co się tak stresują:
Nie ma powodów do obaw. Ja uważam, że atak mamy w 100% kompletny. Marzycie o Aguero i innych Ibrahimovicach, a zapominacie, że trzeba wtedy byłoby sadzać na ławce Berbe, który bądź co bądź na to nie zasługuje. Mamy jednego niekwestiowanego lidera w napadzie, drugiego, który mnie obrazi się jak czaem nie zagra i Owena, który nię będzię się "foszył" będąc 3 napastnikiem. Zdrowy układ. W wypadku kontuzji itd. jest jeszcze 2 młodych z potencjałem(Welbeck i Macheda), którzy pokazali, że są wiele warci no i od biedy Brandyoraz Manucho.
Obrona wygląda idealnie, z bramką się nie śpieszy, a pomoc hmm... Nie wiem dlaczego wielu z Was narzeka. W środku pewniekiem jest Carrick. Dajcie szansę Andersonowi, poczekajcie na Heargreavesa, Fletch też nie zawodzi, nie zapominajcie o Scholesie i młodych .
Skrzydła? Uważam, że to jest ostatnia szansa Naniego, w którego osobiście wierzę. Poza Nanim, Giggsem i Parkiem jest nowy Valencia oraz Obertan i Tosić.
Widzę, że kibice dzielą się jak co rok na dwa obozy obóz tych chcących Arsenalu i tych chcących Realu. Ferguson jest za stary na grzebanie w akademii. On buduje skład, który chce oddać swojemu następcy za kilka lat, ale tak aby był gotowy osiągnąć sukces w pierwszym sezonie.
Co do tych co wciąż płaczą po Rossim i Pique... Dla Pique nie było miejsca. To ambitny chłopak i wiedział, że w 98 zespołach na 100 będzie miał pewne miejsce w składzie. Podobnie z Rossim tyle, że w jego wypadku jest to 88 zespołów.
Manchester United sprzedał wielu piłkarzy, którzy mogli być przyszłością zespołu, ale tymże grajkom zabrakło odwagi i cierpliwości, by grać w najlepszym zespole świata. Przykładami takich cierpliwych są na dzień dzisiejszy Brown, O'Shea, Fletcher. Nie są to wirtuozi, ale nie boją się rywalizacji z najlepszymi. Takich piłkarzy doceniam.