Scholes: Jeszcze długa droga

Ostatni mecz United wygrali bardzo pewnie na wyjeździe 0 – 2. Mimo że nie grało wielu z podstawowych zawodników, którzy oszczędzani są na wtorkowe spotkanie z Arsenalem w Champions League.

Jednakże, Scholes który wraz z Giggsem w sobotnim meczu miał za zadanie poprowadzić United do zwycięstwa nalega, aby nie spoczywać na laurach.

- Mamy świetną pozycję wyjściową, ale jeszcze wiele ciężkich gier przed nami. Nie możemy zapomnieć o bardzo ciężkim spotkaniu derbowym z City a także Arsenalem, który zawsze sprawia sporo problemów – przyznał Paul.

- Także ostatni dwaj przeciwnicy będą bardzo wymagający. Wigan, która jest drużyną o dobrej defensywie i zawsze trudno nam się z nimi grało oraz Hull, które walczy o życie i tanio skóry nie sprzeda.

- Widzimy, więc że nie jesteśmy jeszcze tak blisko jakby mogło to się wydawać. Przed nami jeszcze długa droga – dodał.

Ferguson natomiast pozostaje oszczędny w słowach i stara się skupiać tylko na wtorkowym spotkaniu w Lidze Mistrzów.

- Powtarzam musimy skoncentrować się na tym, co mamy do zrobienia. Jeśli do każdego spotkania podejdziemy w odpowiedni sposób to jestem spokojny o końcowy wynik – przyznał Szkot.

Menadżer odniósł się także, co do posadzenia swoich najlepszych piłkarzy na ławce rezerwowej.

- Pomocnicy w meczu z Arsenalem tak ciężko pracowali, że postanowiłem dać im odpocząć. Posadziłem Andersona, bo w ostatnim czasie nie miał okazji zbyt dużo grać, więc mecz w Lidze Mistrzów dał mu się we znaki. Wszyscy, którzy zaczęli sobotni mecz na ławce mieli dobrą możliwość do relaksu i przygotowania się w stu procentach na wtorkowe spotkanie – przyznał Sir Alex.

- Jesteśmy na świetnej pozycji. Nie ma innego wyjścia jak pojechać do Londynu i wygrać to – zakończył.