Nani od jakiegoś czasu nie zachwyca kibiców. Forma Portugalczyka nie jest idealna, co zauważają krytycy, którzy niejednokrotnie przekreślili już jego przyszłość na Old Trafford. Z pomocą skrzydłowemu przychodzi jednak Anderson, który każe mu być spokojnym o swą karierę w Manchesterze United.
» Sytuacja Naniego jest dobra - mówi Nani
Obaj zawodnicy przybyli do Manchesteru w tym samym oknie transferowym, latem w 2007 roku. Anderson bez większych problemów przebił się do pierwszego składu, podczas gdy Nani ma z tym obecnie problemy.
Portugalczyk już po pierwszej połowie opuścił boisko w meczu z Tottenhamem. Do tego za występ w tym spotkaniu otrzymał najniższą ocenę z całej drużyny, wg Manchester Evening News. Nani nie znalazł się też w szerokiej kadrze na pojedynek z Arsenalem na Old Trafford. Po tych wydarzeniach rozgorzała dyskusja na temat przyszłości młodego piłkarza. Jednak Anderson uspokaja i wyjaśnia, dlaczego nie była miejsca w składzie dla 22-latka.
- Nani jest w dobrym położeniu. Zagrał kilka dobrych spotkań, ale to trener ustawia zespół. Wszyscy wiedzą, że może wystawić na boisko tylko jedenastu zawodników. Wielu piłkarzy nie gra za każdym razem, to naturalne – powiedział Anderson.
Zapytany o dwumecz z Arsenalem Brazylijczyk odpowiedział: - Cały czas szukaliśmy kontaktu z piłką, atakowaliśmy cały mecz i broniliśmy wyniku. Wiemy, że Arsenal ma wspaniałą drużynę, więc jesteśmy zadowoleni z rezultatu. Było wiele okazji na strzelenie drugiej bramki, jednak skoro się nie udało, to z nadzieją patrzymy w przyszłość.
- Pracujemy nad wszystkimi możliwymi tytułami, jakie możemy zdobyć. Niestety odpadliśmy już z Pucharu Anglii, ale nadal jesteśmy w grze o inne ważne trofea. Musimy się na nich skupić. W najbliższym czasie czeka nas ciężki, ligowy mecz z Middlesbrough na wyjeździe.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (4)
ManUtdFun: Nie ma piłkaża który cały czas zachwyca formą. Nani jeszcze nie tak dawno grał super teraz przechodzi lekki kryzys ale to normalka. Każdy musi to przejść i jestem pewien że już niedługo Nani nas bardzo mocno zaskoczy !
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.