W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Po przegranym meczu obrońca Arsenalu stara się dostrzec pewne pozytywy w grze swojego zespołu. Nalega także aby nie załamywać się przed rewanżem i wyciągnąć wnioski z wczorajszej porażki.
» Silvestre ciągle wierzy w awans
- Jesteśmy rozczarowani wynikiem, choć wiemy że mogło paść o wiele więcej bramek dla Manchesteru. Przyznaję jednak, że porażka 1 – 0 na Old Trafford niczego jeszcze nie przekreśla.
Silvester spędził dziewięć lat w drużynie Czerwonych Diabłów i przyznał, że dziwnie było mu powrócić do Teatru Marzeń.
- To było bardzo szokujące doznanie, kiedy korzysta się z szatni gości w klubie w którym czuję się jak w domu – przyznał Mikael.
Francuz dodał także: - Nie spodziewam się aby Sir Alex Ferguson w rewanżowym spotkaniu usiadł wygodnie na ławce i czekał na grę z kontry. To po prostu nie w jego stylu. United będzie napewno atakować starając się strzelić nam jak najszybciej bramkę. To będzie bardzo otwarty futbol, ponieważ my musimy dążyć do odrobienia strat z pierwszego meczu a Manchester będzie się starał wykorzystać to na swoją korzyść – zakończył.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (5)
FiFlaK: ohh ostrzega nas Silvestre... Wcześniej też albo on albo ktoś inny w wywiadzie ostrzegał United i jak to się skończyło ? Rozumiem jego pewność bo będą grać u siebie ale przesadny optymizm bywa zgubny czego życzę Kanonierom ;p
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.