Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Federico Macheda bohaterem Old Trafford!!!

» 5 kwietnia 2009, 18:57 - Autor: matheo - źródło: devilpage.pl
17-letni Federico Macheda zaliczył debiut marzeń w zespole Manchesteru United. W doliczonym czasie gry włoski napastnik popisał się fantastycznym uderzeniem, a „Czerwone Diabły” pokonały Aston Villę 3:2!
Federico Macheda bohaterem Old Trafford!!!
» 17-letni Federico Macheda zaliczył debiut marzeń w zespole Manchesteru United. W doliczonym czasie gry włoski napastnik popisał się fantastycznym uderzeniem, a „Czerwone Diabły” pokonały Aston Villę 3:2!
Z powodu kontuzji i zawieszeń za czerwone kartki sir Alex Ferguson musiał dokonać sporych przetasowań w wyjściowym składzie mistrzów Anglii. Szansę gry od pierwszych minut dostał Gary Neville, który od stycznia leczył uraz pachwiny. Jedynym nominalnym napastnikiem w zespole gospodarzy był Carlos Tevez. Argentyńczyk był wspierany przez ustawionego tuż za nim Ryana Giggsa.

„Czerwone Diabły” spotkanie rozpoczęły słabo i już po czterech minutach bliski wyjęcia piłki z siatki był Edwin van der Sar. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego ładną główką popisał się John Carew, ale futbolówkę na linii bramkowej zdołał zablokować Darren Fletcher.

Z minuty na minutę gospodarze poprawiali grę i w 14. minucie objęli prowadzenie. Sędzia Mike Riley podyktował rzut wolny pośredni za złapanie piłki przez Brada Friedela po podaniu Jamesa Milnera. Piłkarze Aston Villii ustawili siedmioosobowy mur, ale lekkie podanie Ryana Giggsa do Cristiano Ronaldo pozwoliło go ominąć i piłka po strzale Portugalczyka wylądowała w bramce gości.

„Czerwone Diabły” starały się iść za ciosem i już w kolejnej akcji mogło być 2:0. W ostatniej chwili zablokowany został jednak Ryan Giggs. Odpowiedź The Villans była imponująca. Potężnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Ashley Young i tylko ofiarna interwencja Edwina van der Sara zapobiegła utracie bramki.

Piłkarze z Birmingham dopięli swego w 30. minucie. Na prawym skrzydle piłki nie dał sobie odebrać Gareth Barry, dośrodkował na jedenasty metr, a tam przy biernej postawie Gary’ego Neville’a celnym uderzeniem głową popisał się John Carew.

Po wyrównującej bramce Manchester United miał w pierwszej połowie jeszcze dwie okazje do ponownego objęcia prowadzenia. Najpierw zbyt lekko główkował Cristiano Ronaldo, a następnie ponad poprzeczką zza pola karnego strzelił Michael Carrick.

Drugą połowę „Czerwone Diabły” zaczęły bardzo ospale. Akcjom gospodarzy brakowało polotu, a w defensywie spisywali się bardzo niepewnie. Taka gra musiała mieć katastrofalne skutki i miała. W 58. minucie prowadzenie gościom dał Gabriel Agbonlahor, który głową wykończył dośrodkowanie Carewa. Olbrzymią pracę w tej akcji wykonał jednak Stilian Petrow zabierając na własnej połowie piłkę Ronaldo i wyprowadzając szybką kontrę.

Reakcja sir Alexa Fergusona była błyskawiczna. Szkot mający jednak mocno niedoświadczoną ławkę rezerwowych posłał na plac gry 17-letniego Federico Machedę. Dla włoskiego napastnika był to debiut w pierwszym zespole United, bo dotychczas bramki strzelał tylko w rezerwach.

Na dziesięć minut przed końcem mistrzowie Anglii wrócili do gry. Nieustanne ataki na bramkę Aston Villi przyniosły w końcu efekt. W długi róg bramki Brada Friedela z lewej nogi przymierzył Cristiano Ronaldo, a piłka wpadła dokładnie w prawy róg bramki.

Ostatnie minuty meczu całe Stretford End oglądało na stojąco. Bliski strzelenia trzeciej bramki był Darren Fletcher. Szkot potężnie huknął z prawej nogi, ale końcówkami palców futbolówkę nad poprzeczką przeniósł Friedel. Następnie zza pola karnego spudłował Cristiano Ronaldo.

W końcówce meczu na boisku pojawił się Danny Welbeck. Angielski napastnik chwilę po zmienieniu Carlosa Teveza stanął przed szansą wpakowania piłki do siatki. Futbolówkę odbił jednak Friedel.

Ze względu na sporo przerw w grze sędzia doliczył aż pięć minut. „Czerwone Diabły” wykorzystały je najlepiej jak potrafiły. W 93. minucie w polu karnym Aston Villi piłkę przyjął Macheda, odwrócił się jak najwyższej klasy snajper i strzałem w długi róg nie dał szans Bradowi Friedelowi! Mistrzowie Anglii uciekli spod noża i odzyskali fotel lidera!

Manchester United - Aston Villa 3:2 (Cristiano Ronaldo 14' i 80', Federico Macheda 93' - John Carew 30', Gabriel Agbonlahor 58' )

Man Utd: Van der Sar - Neville, O'Shea, Evans, Evra - Nani (Macheda 59'), Carrick, Fletcher, Ronaldo - Giggs, Tevez (Welbeck 88')

Aston Villa: Friedel - Young, Cuellar, Davies, Shorey - Milner (Reo-Coker 76'), Petrov, Barry, Young - Carew, Agbonlahor


TAGI


« Poprzedni news
O'Shea liczy na złość Teveza
Następny news »
Evans będzie wielki

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (88)


axel52: @edekmistrz no prosze cię.Brakuje nam jeszcze jednego Berby??no sorry ale oszalałeś chyba.To liga angielska a nie polska.Nie potrzeba w United spacerowiczów pokroju Brbatov.Kiedyś ktoś tu porównał styl gry Berby do Erica.Żałosne
» 6 kwietnia 2009, 14:26 #22
Steckov: waddle A co Tevez miał takiego zrobić w tym sezonie skoro szansę na grę w pierwszym składzie dostaje bardzo rzadko? Za to Berbatov gra w pierwszym składzie od kiedy przyszedł i efekty takie sobie. A co do stylu gry Teveza. Trzeba pamiętać, że są napastnicy i napastnicy typu Tevez, Kuyt. Którzy są od czarnej roboty biegają, harują dla drużyny, grają tyłem do bramki. Ale w odpowiednim momencie potrafią zerwać, przyspieszyć akcję, zagrać niekonwencjonalnie, a to jest duży plus.
» 6 kwietnia 2009, 12:20 #21
Steckov: dens4me Welbeck przez 6 min pokazał więcej niż Tevez? Ja rozumiem, że jesteś nastawiony negatywnie do Teveza, ale weź takich głupot nie wypisuj. Tevez nie dostaje często szansy od pierwszych minut, ale jak już ją dostanie to widać, że gryzie trawę i oddaje serce. I jego umiejętności naprawdę są imponujące i gadanie, że jest bezproduktywny to jakiś absurd. Tak ja wiem u Was (mowa o anty-Tevezach) to Berba jest Bogiem. Spaceruje, biega jak mu się zachce i rzeczywiście ma tyle bramek, że ho ho. Jestem pewien, że gdyby Tevez miał taki ciąg meczowy to by strzelił 3 razy tyle bramek co Berbatov, choć jak wiemy on za dużo nie strzelił. Ale dobra już mam dość nerwów żeby walczyć z tymi, którzy mówią, że Tevez jest bezproduktywny. Pozdrawiam.
» 6 kwietnia 2009, 01:53 #20
axel52: panowie,radujemy sie ze zwycięstwa osiagniętego w takich okolicznosciach,ale spójrzmy prawdzie w oczy.Aż strach pomysleć coby było jakby dzis naprzeciw nas stanął np.tworzacy sytuacje podbramkowe z prędkością ckm Arsenal.Gramy raczej słabo ostatnio w kazdej formacji,takie jest moje zdanie.Pozwolę sobie jeszcze wyrazić swoje zdanie o Tevezie.Jak dla mnie to on jest i bedzie bardziej przydatny od spacerowicza Berbatowa.Koniec kropka
» 5 kwietnia 2009, 23:59 #19
Yoshiek: Nie bede wymienial z kim sie zgadzam a z kim nie poniewaz bylo by tego bardzo duzo.. widac ze kazdy ma swoje zdanie na temat meczu i poszczegolnych zawodnikow.. opierajac sie o ogol komentarzy, powiem ze nie mozna obarczac Tevez'a.. mial ciezki mecz z Argentyna, podroz i zmiane klimatu.. to sie tylko zdaje ale jednak ma to znaczenie.. i dodatkowo ciazylo na nim to ze "musi strzelic bo nie ma Rooney'a i Berbatow'a" .. staral sie jak tylko mogl ale mu nie wyszlo i nie strzelil bramki.. a Macheda wszedl bez kompleksow i rypnal pieknego i arcy waznego gola.. owszem, bohater ale nie robmy z niego zaraz gwiazdy i pana Old Trafford.. pozyjemy, zobaczymy co z nim bedzie.. pozdro dla fanow United..
» 5 kwietnia 2009, 21:51 #18
badkins: waddle - oj ta, Macheda ma talent. Też zwatpiłem, po 60 minucie wylaczylem jakos mecz, a potem jak wyrównali livescore i odswiezanie caly czas ;) Ogolem z tego co widzialem to dramatycznie gralismy, ale ciesza 3 pkt.

Fletcher kozaczył, no i Ronaldo 20. bramka w sezonie i dogonił Anelkę w klasyfikacji strzelcow.
» 5 kwietnia 2009, 21:16 #17
mrk: a mnie oprocz tego zwyciestwa cieszy jeszcze jedno i to rownie mocno - ten wsciekly gniew chlopakow z ze stronki liverpoolu:DD
» 5 kwietnia 2009, 21:08 #16
Paps: nie komentuje jego zaangazowania tylko jego efekty;),dzis za wiele nie zdzialal,ale jestem za tym zeby zostal w MU
» 5 kwietnia 2009, 20:11 #15
satjow: Końcówka meczu marzenie.Dawno się tak nie darłem na meczu United,a tym bardziej cieszy piękna bramka młodego wychowanka Machedy...Aston Villa sprawiła w tym meczu sporo problemów zresztą o ile pamiętam w ostatnim meczu z nimi Agbonlahor też trafił do siatki United.Cieszą 3 pkt po takim meczu w którym w 75 min. myślałem że dobrze by było gdyby chociaż 1 pkt złapać w tym meczu bo nie najlepiej się gra kleiła...a co do Teveza to nie wieszajcie psów tak na nim bo wszyscy dobrze wiecie gdzie grał ostatnio i jak rozstrojona może być jego forma po takim meczu a tak w ogóle to bardziej widział bym go w podstawowym składzie na dłużej ale wiadomo że Alex chce grać przynajmniej jednym wysokim napastnikiem i Tevez nie ma w tym żadnych szans Berbą a Rooney to pewniak i ulubieniec Safa(zresztą całkiem słusznie)bo to prawdziwy diabeł na właściwym miejscu.Mimo iż braki w składzie były spore,myślałem że Ferdek jeszcze zagra no ale cóż.Widać było jednak niepewną grę w obronie bez niego i bez Vidica,przy pierwszej bramce bodajże Evra w środku nie pokrył,ale wygraliśmy dzisiaj i to jest najważniejsze:)
» 5 kwietnia 2009, 20:09 #14
Steckov: Ehh, kompletnie nie rozumiem narzekań na Teveza. Człowieku weź sobie jeszcze raz mecz obejrzyj, skoro taką grę Teveza nazywasz kiepską. Akurat ten zawodnik zostawia najwięcej serca na boisku.
» 5 kwietnia 2009, 20:08 #13
Paps: bardzo slaby mecz: Fletcher (wogole pozbylbym sie tego zawodnika,bo jest za slaby na MU),Neville daremnie,Tevez kiepsko
bardzo dobrze Ronaldo,Evra no i oczywiscie Macheda:]
» 5 kwietnia 2009, 20:02 #12
Steckov: Mecz bardzo dobry. Debiut marzenie Machedy. Dobrze, że Ronaldo strzelił na 2:2 w sumie z niczego, bo byłoby nieciekawie. Zwycięzców się nie osądza, więc nikogo nie będę krytykował. Bramka palce lizać Machedy. Darłem się na całe mieszkanie, aż dziewczyna się obraziła, że dre się jak chory psychicznie. Brawo United, mimo braków w kadrze ważne zwycięstwo.
» 5 kwietnia 2009, 19:41 #11
M4S73R: Gdybym zaczął swoją wypowiedź pisząc: ''Cudowny mecz w wykonaniu ''Czerwonych Diabłów'' '' - chyba wszyscy by mnie tu wyśmieli :).
Strasznie nerwowy mecz, początek wymarzony przepiękny strzał z rzutu wolnego C. Ronaldo i mamy 1-0. Aston Villa jednak nie zamierzała spocząć na laurach i natychmiast rzucili się do odrabiania strat. Świetne zwody Barrego - ograł dwóch naszych obrońców i pięknie posłał piłkę na głowę rosłego norwega 1-1. Po wyrównaniu Aston Villa była jeszcze bardziej zmotywowana, ten gol dodał im skrzydeł, tworzyli akcje za akcją, posiadanie piłki było po ich stronie 80 do 20 % !. Tak nas ''cisnęli'' że zdołali w końcu wyjść na prowadzenie, zamieszanie w naszym polu karnym, złe wyjście VDS, nie przypilnowany Agbonlahor i mamy 1-2. Po tym golu strasznie się załamałem ... pomyślałem sobie że będziemy mieli niestety trzecią porażkę ... i ''The Nerds'' będą cieszyć się z fotelu lidera.
Zbliżała się 79 minuta było co raz bliżej najgorszego ... porażka ... lecz w 80 minucie sprytnym obrotem i świetnym strzałem popisał się nasz niezawodny Ronaldo ! 2-2 po tym golu uwierzyłem w to że nie wszystko stracone !. Ten gol tchnął naszych piłkarzy do tego by atakować bramkę Friedela. W końcu 93 minuta spotkania - 17-sto letni F. Macheda w swoim debiucie zdobywa przepięknego gola dającego zwycięstwo ''Czerwonym Diabłom'' ! - co za radość
- łzy w oczach !
- coś pięknego !
- 3:2 !!
Wprowadzenie tego młodego napastnika okazało się strzałem w ''10'', już po jego wejściu na boisku mogliśmy zobaczyć szybszą grę, jego kilka świetnych rajdów ...
- sam w jednym z newsów wspominałem że trzeba włączyć tego piłkarza do składu, po tym co robi w rezerwach United !
- udało się !
- mamy młodego napastnika który potrafi strzelać przepiękne bramki
- teraz Ferguson powinien go włączać do składu na następne mecze

Czuję że czas Teveza na OT dobiega końca. Argentyńczyk zagrał beznadziejnie, nie potrafi strzelić gola, próbuje nadrobić to bieganiem po boisku.

- Berbatov i Tevez bójcie się ! macie z kim rywalizować !!

Ponownie wracamy na nasze miejsce w tabeli ! Utrzymać to do ostatniego meczu w sezonie !


Sir Alex Ferguson: ''"Ta drużyna torturuje Cię ..., by potem zachwycić"


GLORY MANUTD !!
» 5 kwietnia 2009, 19:32 #10
ManUtdFun: Nie mówcie że Tevez gra tak i tak Berba jest lepszy itp. każdy ma swoje wzloty i upadki. W tamtym sezonie Tevez nam pomógł i czasami on sam grał a reszta spała a teraz co już go nikt nie chce. On jest wielki tylko że ma zalamke po porażce 1-6. A co do Berby ona zawsze taki będzie., Niby drepta ale strzela gole, asystuje i ja nic do niego nie mam. Nani tak samo. 2-3 Słabe meczu już do odstrzału a jeszcze 2-3 miesiące temu to był cód na ziemi. Ludzie , zostawcie polityke transferową i oceny dla siebie i zamiast tego ŚWIĘTUJCIE bo jest co !!
» 5 kwietnia 2009, 19:23 #9
bodziec666: GLORY GLORY MAN UNITED!!

Mecz nie był najwyższych lotów no ale nie głupi wymyślił, że szczęście zawsze spryja lepszym:)

Słaby mecz:
-Tevez,ale przeciez był po b. długiej podróży wiec proszę nie najeżdżajcie na niego bo ja wiem że w koncówce sezonu jeszcze bardzo nam pomoże!
-Nani- on jest spalony....jak ma piłkę to nie wie co zrobic...do odstrzalu...za słaby na nasz wielki klub:)

Gol Machedy-majstersztyk:) będą z chłopaka ludzie:)
a....i Tevez ja uwazam że jest bardziej przydatny niż Berba...kocham piłkarzy co zostawiaja serce na boisku...a Berba se zawsze tylko drepta!!
Pozdro dla wszystkich prawdziwych fanów UNITED!!
» 5 kwietnia 2009, 19:17 #8
DevilFan: NO nareszcie sie otrzasneli 3:2 ładny wynik naszych ulubieńców tak sobie pomyślałem jak to Raafael Da Silva w doliczonym strzelił gola i tu nagle Macheda 17-latek strzelił gola!! Ale dla mnie i tak C.Ronaldo został graczem meczu on jest wielki !! Glory ManUtd
» 5 kwietnia 2009, 19:10 #7
ManUtdFun: Co za emocjonująca końcówka meczu. Wymarzony debiut dla Machedy ale też super występ dla Ronaldo. Co do obrony to nie było za dobrze ale najważniejsze jest zwycięztwo i 3 pkt.
GLORY UNITED !
» 5 kwietnia 2009, 19:08 #6
tylunh: To co zrobił Macheda to w ogóle masakra xD Cris może i strzelił te 2 bramki .. ale przestałby w koncu sie przewracać i zaczął grać :/ ... a tak pozatym to GLORY MAN UTD ! :)
» 5 kwietnia 2009, 19:04 #5
Yoshiek: Ostatni mecz kiedy tak mocno przezywalem byl final LM.. :) i przy okazji przypomnial mi sie dawny Manchester ktory lubial w samej koncowce roztrzygac zwyciestwo.. :) Gratulacje dla Machedy.. :) Glory Glory Man United.. !
» 5 kwietnia 2009, 19:04 #4
plinert: Masakra jakie nerwy, wow, ale cudownie i pieknie. i na co nam jeszcze napastnikow kupowac? debiut marzenia, podobnie jak mial welbeck. brawo brawo brawo
» 5 kwietnia 2009, 19:03 #3
parada: dawno nie pamietam tak zacietego meczu ligowego w wykonaniu United... Świetna zmiana Machedy!
Ale mam nadzieje ze nastepny mecz zagramy pewniej bo w tym nie dominowalismy, oddawalismy pole przeciwnikom... Daleko na szczesciu sie nie zajedzie..
PS. Ide leczyc zdarte gardlo, pozdro dla MUFC!
» 5 kwietnia 2009, 19:01 #2
M4S73R: ORGAZM !!
» 5 kwietnia 2009, 18:59 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.