Fletcher: Muszę być samolubny

Fletcher, który w tym sezonie regularnie występuje w zespole Czerwonych Diabłów, strzelił już dwie bardzo ważne bramki, w tym w inauguracyjnym pojedynku z Newcastle United.

- Menedżer jest sprawiedliwy. Drużyna dobrze gra i nie dokonuje rotacji w składzie. Oczywiście, że w zeszłym sezonie najczęściej grali Carrick i Scholes, ale oni razem prezentowali się fantastycznie. Jednak obecny sezon to ja rozpocząłem w podstawowym składzie, trener mi ufa, więc kontynuuję swoją pracę.

- Każdy chce mieć możliwość optowania z najlepszymi, a u nas w zespole jest Paul Scholes, który moim zdaniem jest najlepszym pomocnikiem ligi. Nasz menedżer kocha sytuacja, gdy rywalizacja o miejsce w składzie jest ostra, ponieważ wówczas wszyscy dają z siebie wszystko.

- Osobiście uważam, że na boisku muszę być troszkę bardziej samolubny. Uważam, że muszę co raz częściej wchodzić także w pole karne, ponieważ w tym sezonie przyniosło to nam wymierny efekt. Ostatnio zacząłem wybierać samolubne rozwiązania, ale tak po prostu czasem trzeba.

W dzisiejszym meczu z Blackburn zabraknie kilku kontuzjowanych piłkarzy Manchesteru United, jednak sam Fletcher jest przekonany, że podopieczni Sir Alexa Fergusona mogą wywieźć z Ewood Park trzy punkty.

- Ronaldo wrócił do pełnej sprawności, Berbatow we wtorek strzelił dwie bramki, czym udowodnił, iż jest świetnym piłkarzem. Jeżeli będziemy grali na swoimi poziomie, będziemy wygrywać mecze - zakończył Szkot.