Manchester United meczem z Villarrealem rozpoczyna przygodę z tegoroczną edycją Ligi Mistrzów. Drużyna sir Alexa Fergusona chce być pierwszym zespołem, któremu uda się obronić Puchar Europy.
» Manchester United meczem z Villarrealem rozpoczyna przygodę z tegoroczną edycją Ligi Mistrzów. Drużyna sir Alexa Fergusona chce być pierwszym zespołem, któremu uda się obronić Puchar Europy.
W tym roku mistrzowie Anglii będą rywalizować w ramach grupy E. Oprócz Villarrealu przyjdzie im się zmierzyć z Celtikiem Glasgow i duńskim Aalbrorgiem. – Jeśli chodzi o grupę, to mamy ten sam plan od lat. Nie będziemy ryzykować. Chcemy wywalczyć dziesięć punktów i wtedy widzimy się w lutym – powiedział sir Alex Ferguson dziennikarzom zgromadzonym na konferencji prasowej.
- Villarreal przez ostatnie pięć lat pod wodzą Manuela Pellegriniego pokazał, że jest dobrą drużyną. To dość niespotykane, że w Hiszpanii trener jest w jednym zespole tyle lat. Dwukrotnie kończyli rozgrywki ligi hiszpańskiej w pierwszej trójce, dlatego gra z nimi nie będzie łatwa – dodaje Ferguson.
Szkocki szkoleniowiec na pewno wie co mówi. Villarreal dał się we znaki „Czerwonym Diabłom” w sezonie 2005/2006, kiedy to dwukrotnie zremisował 0:0 z United. Wówczas drużyna sir Alexa nie zakwalifikowała się do pucharowej fazy turnieju.
Dzisiejsze spotkanie będzie zgoła odmienne niż tamto i to nie dlatego, że w składzie Villarrealu zostało z tamtego meczu tylko trzech zawodników (Venta, Senna i Rodriguez). Manchester United nie jest już bowiem – jak to lubił mówić Ferguson – drużyną w okresie transformacji. Szkot ma jednak pewne problemy kadrowe. Wiadomo, że z powodu kontuzji na pewno nie zagra dziś Michael Carrick. Pauzować będzie musiał również Paul Scholes, który obejrzał czerwoną kartkę w meczu o Superpuchar Europy. W miejsce nieobecnych Szkot powinien desygnować Darrena Fletchera i Owena Hargreavesa. Gotowy do gry jest również Nani, który być może zastąpi narzekającego na bóle w kolanie Dymitara Berbatowa. Ból głowy Fergusona łagodzi natomiast powrót Cristiano Ronaldo. Portugalczyk na boisku powinien pojawić się w drugiej połowie spotkania.
Z problemami zdrowotnymi piłkarzy boryka się również Villarreal. Najbardziej rozczarowanym zawodnikiem „Żółtej Łodzi Podwodnej” jest zapewne Giuseppe Rossi. Młody Włoch bardzo chciał przypomnieć się kibicom na Old Trafford, ale nie zdołał dojść do siebie po skręceniu kostki. W spotkaniu nie wystąpi również Nihat Khaveci. Te problemy nie martwią jednak Marcosa Senny.
- Z United możemy wygrać lub przegrać, ale jesteśmy dobrze przygotowaną drużyną i chcemy iść naprzód. Chcemy sprawić niespodziankę, bo wiem, że jesteśmy w stanie tego dokonać. Nie będzie łatwo, lecz w futbolu wszystko może się zdarzyć – przekonuje Senna, który w 2006 roku dotarł z zespołem do półfinału Ligi Mistrzów.
Kadra Manchesteru United: Van der Sar, Kuszczak, Foster, Brown, Neville, Rafael Da Silva, Ferdinand, Vidic, Evans, O'Shea, Evra, Fabio Da Silva, Ronaldo, Nani, Hargreaves, Anderson, Possebon, Fletcher, Park, Giggs, Tevez, Rooney, Berbatow, Manucho, Welbeck.
Spotkanie Manchester United – Villarreal rozpocznie się o godzinie 20:45. Bezpośrednią transmisję z meczu będzie można oglądać na kanale TVP 2.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.