Hargreaves: To może być mój sezon

Owen borykał się z problemami ścięgien w kolanie, które zaczęły się z początkiem ubiegłego sezonu. Sztab medyczny United w ciągu roku zrobił rozpoznanie i stwierdził, że wie jak uporać się z urazem. Podczas gdy sir Alex Ferguson obawia się wziąć Anglika ze sobą na najbliższy mecz z Portsmouth, pomocnikowi się nie śpieszy. Dobrze wie, że w tych sprawach nie ma się co śpieszyć i ma tylko nadzieję, że w swoim powrotnym spotkaniu będzie mógł zagrać na 100%.

- Teraz mogę dać z siebie o wiele więcej. Nie sądzę, abym w zeszłym sezonie był w pełni sprawny. Grałem wtedy na jakieś 50-60%. Podczas letniego prześwietlenia kolana dowiedziałem się, że nie ma poprawy, więc postanowiłem wziąć się za naprawę tego elementu zdrowia w trakcie przedsezonowych spotkań. Mam nadzieję, że już wkrótce wszystko będzie dobrze.

Hargreaves wie, że drużyna go potrzebuje tym bardziej, że Michael Carrick ostatnio coraz częściej jest niedysponowany. Na razie jednak nie widać dobrych wieści dla pomocnika, bowiem będzie on wykluczony z gry w nadchodzącym meczu reprezentacji Anglii z Czechami, a mało prawdopodobnym wydaje się również, że zobaczymy go na początku kwalifikacyjnych meczów Synów Albionu do Mistrzostw Świata.

Podczas, gdy Owen jest całkiem zrozumiale sfrustrowany brakiem możliwości gry w piłkę, dobrze też wie, że w końcu jego problemy muszą się skończyć. Podobnie z resztą było w ubiegłym sezonie, kiedy zaliczył mały falstart, aby po kilku kolejkach wrócić do gry i wygrać w Premiership oraz Lidze Mistrzów.

- Nie potrafię wyznaczyć pewnego terminu, ale jestem blisko. Codziennie pracują nad moją sprawnością fizyczną, jeszcze co prawda nie trenuję, ale mam nadzieję, że zacznę biegać już w tym tygodniu. Nie najważniejsze jest żebym zagrał z Portsmouth, czy jeszcze kolejnym meczu, tylko abym był sprawny na resztę sezonu.

Środkowy Czerwonych Diabłów jest przekonany, że zrobił dobrze przenosząc się z Bayernu do United. I mimo iż nie sądzi, że bawarski klub jest o wiele gorszy, to jednak uważa, że w Manchesterze może się lepiej rozwijać.

- Wiem o ile lepszy mogę być, będąc pod opieką tego sztabu szkoleniowego i grając z tymi piłkarzami. Nie doszedłem jeszcze do etapu, w którym wykorzystywałbym cały mój potencjał. Zakładając, że będę zdrowy, to może być dla mnie wielki sezon.