Carrick: Bramki nie są problemem

W niedzielnym meczu o Tarczę Wspólnoty angielski pomocnik pokazał, że bardzo pewnie strzela z jedenastu metrów. Należy wspomnieć również o karnych zamienionych na bramki przez Carricka w towarzyskim meczu z Aberdeen i wcześniej finale Ligi Mistrzów.

27-letni zawodnik zmagał się ostatnio z tajemniczym wirusem. Problem udało się jednak zażegnać i Carrick z niecierpliwością czeka już na rozpoczęcie nowego sezonu.

- Już wszystko wróciło do normy. Mam za sobą tydzień treningów i cieszę się na myśl meczu z Newcastle. W niedzielę nie mogłem wyjść w podstawowym składzie, bo było jeszcze za wcześnie – przyznał Carrick w wypowiedzi dla MUTV.

- Fajnie jest wykonywać rzuty karne. Tak naprawdę, to nie strzelałem nigdy w mojej karierze rzutów karnych. Udało mi się jednak zdobyć bramkę z Aberdeen i finale Ligi Mistrzów. Jeśli zatem przyszłoby mi wykonywać jedenastki, to jestem gotowy.

Przed meczem z Newcastle nieco martwić może strzelecka forma „Czerwonych Diabłów”. W trzech ostatnich spotkaniach Manchester United zdobył zaledwie trzy bramki. – Niespecjalnie nas to martwi, bo tworzymy sobie podbramkowe sytuacje. Mamy zawodników, którzy będą je wykorzystywać. W ostatnim sezonie nie zaczęliśmy najlepiej, ale mamy nadzieję, że w tym roku będzie inaczej.

- Od pierwszego meczu z Aberdeen poprawiliśmy naszą grę. Niedzielny występ był lepszy, ale chcemy grać jeszcze lepiej. Ten sezon zaczęliśmy w podobnym stylu jak poprzedni i chcemy, żeby był jeszcze lepszy jak poprzedni – kończy Anglik.