Piłkarze ostro trenują

- Myślę, że prognozy na przyszły sezon są dobre. Trenujemy po powrocie z urlopów zaledwie tydzień, więc mamy po dwie lub trzy sesje dziennie. Niektórym jest zatem ciężko – mówi Strudwick.

- Celem naszych przedsezonowych przygotowań jest nabranie przez chłopaków szybkości i zdolność gry każdego w inauguracyjnym meczu z Newcastle. Profesjonalizm tych graczy jest jednak niesamowity. Tego można było się jednak spodziewać po tym klubie.

Strudwick dodał również, że w niepamięć odchodzą dawne metody szkoleniowe, w myśl których piłkarze w okresie przygotowawczym prawie nie widzieli piłki, a skupiali się na biegach długodystansowych.

- Kiedy piłkarze wracają z urlopów, to zawsze obawiają się ćwiczeń, bo wiedzą, że po okresie leniuchowania muszą zacząć pracować ciężko i przygotować się do nowego sezonu. Z biegiem lat zmienił się jednak program treningów. Teraz już nikt nie biega po 10 czy 12 mil po wydmach.

- Musimy zrobić wszystko, aby przygotować ich do nowych rozgrywek. Trzeba ich również odpowiednio zmotywować. Motywuje ich granie w piłkę, a zatem pieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu – dodaje Strudwick.